17:10
Mów o dożynkach e Ostrowiecu takiek wsi deb.ilu
Coraz bliżej dożynki aż pójdę z ciekawsci popatrzeć jak obserwują wieńce. No i chciałbym zobaczyć ostrowieckich rolników nie działkowców czy pszczelarzy ale może krusowców. Wiocha musi być HA HA
W powiecie ostrowieckim jest dużo rolników, a przecież będą to dożynki POWIATOWE.
Ja pierxole sle wieś.
Chłopi na otwarcie to chyba hołd Kowalczyka dla PSLu, w końcu mamy wybory. Górczyński przecież w Sejmie był z PSLu, ot taka klika koryciarzy.
Gorczynski był z poparciem PSL-u a Matrek z poparciem PiS
Coś cię jednak ciągnie, bo odwiedzasz forum tej "wsi" i nawet się udzielasz. :)
Zamiast robic dozynki trzeba plakać jak wyglada teraz wieś,wyzysk zachodnich przetworni chcą za darmo skupic towar.Nasciagali syfu z ukrainy i zakończa prawdopodobnie tym polskie rolnictwo
Ale rolnicy zawsze płaczą - za sucho, za mokro, za dużo urosło, za mało urosło, ZA MAŁE DOPŁATY.
Wiecznie ta sama śpiewka.
Nie opłaci się, panie. Kto to widział, żeby tak mało płacili na skupie.
A w obejściu ciągnik za 400 000 zł i dom 400 m2.
Zazdrościsz? Masz okazję. Tyle ugorów wokół Ostrowca. Podwiń rękawy, weź się za pracę na roli a nie będziesz biadolił na forum.
Taki powrót chłopomanii z powiewem socrealizmu, taki chołd w stronę Kołodziejczaka który rozpoczął swój antypis.
Film dopasowany do średniej wieku w Ostrowcu.
Gościu 18:12 fakt, nie słyszałem jeszcze, zeby jakiś rolnik powiedział, że jest dobrze. Zawsze jest klęska; nieurodzaju albo urodzaju. Lament bo malin nie opłaca się zbierać, w ubiegłym roku słyszałem o porzeczkach.
Zwykle jest tak, że narasta opinia o opłacalności uprawy (jakiejś) np. porzeczki. Wtedy wszyscy zakładają plantacje porzeczki. I co? I za kilka lat na rynku porzeczki jest nadmiar, a więc tanieje. Wtedy lament, bo państwo nie dba o rolnika, bo nic się nie opłaca. A wystarczy poza pogonią za kasą, co oczywiste jeszcze myśleć odrobinę ekonomicznie. Zasada pobytu i podaży jest niezmienna dla każdej działalności.
Jeśli producenci np. modnych i drogich w danym momencie ubrań uszyją ich za dużo, to ich nie sprzedadzą. Ale im nikt nie zwróci pieniędzy, nie dofinansuje ich ryzyka handlowego. Oni o tym wiedzą, tak jak rolnicy wiedzą, ze mogą liczyć na dopłaty. To jest ta różnica w myśleniu, kiedy można, albo nie można liczyć na pomocz zewnątrz. Pomijam, ze sprawa żywności jest priorytetem dla państwa, ale myślenie też jest wazne.
7.26
To jest właśnie niewidzialna ręka rynku. Każdy ma myśleć sam, wymyślił to wiecie kto...........Było centralne zarządzanie, podobnie. Teraz w dobie cyfryzacji i sztucznej inteligencji opracować proszę system, zależny od: pogody, podaży, popytu, mody widzimisię itp. Wstajemy pomyślimy i już mamy, nie narzekać, pisać na forum, tylko do roboty. Powodzenia.
Miasto to pochodna wsi, która się rozrosła liczebnie ktoś musiał naprawić widły, buty, przetworzyć plony, oraz socjalna obsługa ludności. Wieś a miasto to kwestia umowna. Z miasta nie można zrobić wsi bo już ono jest wsią. Miasto to sztuczny twór.
Jaki sens się oburzać? Oferta dostosowana do realiów, a dożynki pewnie będą hitem.
Ostrowiec ma koło gospodyń wiejskich?
KTOŚ ROZUMNY POWIEDZIAŁ ,WIEŚ TO TEŻ POLSKA;A WY SZANOWNI PAŃSTWO POWIEDZCIE CZY NIE TAK, WYŚMIEWANIE SIĘ Z INNYCH TO JEST GŁUPOTY ZNAK...