Proponuje zacząć od siebie i śmieci typu: puszki po piwie, papierki po batonach czy czipsach, butelki po napojach itd. wyrzucać do śmietników a nie na trawniki, czy chodniki. A kupki szybko się rozkładają i nie ma pojemników-koszy gdzie by można psie odchody wyrzucać, będąc z psem na spacerze,
No tak, to najlepiej niech sra na chodniku albo trawniku. Głupoty pleciesz xyz..
Mam dużego psa 12 lat chodzi w kagańcu i na smyczy, staram się z psem chodzić na łąki tam spokojnie może się wybiegać i załatwić. Pies jest stary i czasami załatwił się na chodniku nie jest dla mnie żadną ujmą po nim posprzątać. Nigdy mi nie przyszło do głowy aby pies załatwił się pod blokiem, na placu zabaw czy boisku. Między innymi bawi się też tam moje dziecko. Ale co najśmieszniejsze przez te lata zaobserwowałam że najgorszymi właścicielami psów są starsze panie i panowie z małymi ujadającymi, wrednymi kundlami. Chodzą z nimi bez smycz, pieski ujadają na wszystko co się rusza, lecą do gryzienia, załatwiają się gdzie chcą. Kiedy takiej pani zwraca się uwagę "ujada" jak jej pies. Jak ktoś się chce przekonać zapraszam na boisko za blokiem 13 na os. Słonecznym. Starsze panie zrobiły sobie tam "ubikację" dla piesków. Babciu proponuję Ci zacznij od swoich sąsiadek z pieskami.
faktycznie, na Słonecznym problem jest duzy, wiem bo tam mieszkam... własciciele czuja sie bezkarni, chyba pozostaje nam rzeczywiscie czekanie na to az władze wyznacza jakies niebotyczne kary za zanieczyszczanie trawników, pół rentki pojdzie na mandat to sie od razu zacznie sprzatac
wina leży u góry, nie ma się co wdawać w dyskusje z tymi co nie sprzątają trzeba to poprostu przeczekać i liczyć na gigantyczne mandaty to się wtedy nauczymy czystości, czy to papierek czy też kupa
dokladnie - jak mamusia czy babcia jedna z druga dostana po 500 stowek mandatu za synunia calymi dniami halasujacego pod oknem to sie w koncu ogarna
odezwał sie moher:P mi hałasuja całymi dniami pod klatka(głosno rozmawiaja) jakies dresy ale co w tym złego??seriali nie oglądam, nie musze podgłaszac odbiornika;)
Za Twoim przykładem proponuję wszystkie psy uśpić a dzieci pozamykać do klatek bo Ci przeszkadzają. Zapomniał wół jak cielęciem był.
do zabaw sa place kolo blokow a nie klatki blokowe - zapasione mamunie siedza na lawkach w klatce calymi dniami a bachor lata i drze sie na cale gardlo
a jak pies szczeka pod Twoim oknem cały dzień to co zrobisz? szczeka i koniec, kaganiec mu w tym nie przeszkodzi więc zastanómy się troszke nad sobą, dzieci biegają i krzyczą a psy szczekają, tak jest świat urządzony tylko ludzie bardziej wyczuleni i mniej telerancyjni
najgorsze to są blokowe plotkary, które całymi dniami latem przesiadują na ławkach i obgadują wszytkich po kolei i mierzą wzrokiem od góry do dołu kto jak ubrany
albo jak ci badaja wzrokiem zakupy w reklamowkach przezroczystych co sie pokupywalo skanuja jak nowoczesne skanery HP