Hm. Już trzeci raz potworek z MPRD odśnieża drogę przed moim blokiem. Ktoś chce się chyba upewnić, że ludzie pójdą na wybory. To nic, że przez cały tydzień trzeba było w pionierskim stylu wytyczać ścieżki. Dziś, śnieg i lód został wjechany w ziemię i rozstrzelony na boki. Dziś nastał czas udogodnień.
Brawo.
A ja i sąsiedzi nie mozemy wyjechac z naszej uliczki. Na wybory nie dojedziemy a pieszo nie mam zamiaru niszczyc butów i ryzykowac złamanie nogi.
Kto chce pokazac ze mu na wyborcach zalezy oczywiscie ze pan Wilczynski.
bo zima ich zaskoczyla i nie wiedzieć po co wogóle przyszła.