Ja wolę kupić mniej mięsa, ale jednak droższe, bo wtedy mam pewność, że nie jem tablicy Mendelejewa
Niczego nigdy pewnym być nie będę. Ale nikt mnie nie namówi do kupna mięsa w marketach i to jeszcze w promocji.
Nie będę żyć 200 lat. Jednak nie mam zamiaru jadać świństwa. Moje zdrowie i mojej rodziny. Mamy tylko jedno.
No mięso to raczej ze świnki, więc nie gadaj, przejdź na weganizm
To nie twój problem, czy jadam mięso, czy nie. Jeśli jadam, to nie świństwo z marketów. Na tym dyskusję z tobą kończę.
Najlepiej kiełbase i wedliny swojskie sprzedaja na wsiach pycha Bałtów -Tarłów -Ozarów i okolice palce lizac a nie takie coś...ja jadam i ostatnio przytyłem az do 160 kg w tym ze biegam po takiej kiełbasce w maratonach
Może ta drożyzna wyjdzie wam na zdrowie, jak będziecie mniej przetworzonego świństwa kupować. Mniejsze prawdopodobieństwo raka jelita grubego.
Bedzie drożej i to bynajmniej nie przez PiS a przez klapę pani Dębniak była czarnym koniem właściciela z Bałtowa. Ech znowu porażka .
no nie..można się uśmiać..znów jakiś oszołom podciąga wszystko pod politykę (jeszcze jak by miał jakąkolwiek wiedze) wina Dębniak? w twoim rozumie po wyborczej kiełbasie coś ci się kiełbasi..hahah..idż człowiecze swoją drogą-dom-praca-dom, i daj sobie spokój w wyszukiwaniu czyiś układów bo za mały jesteś (rozum)
NP przeczytajcie skład kiełbas zwykłych i tych niby lepszych
Kupować dobre mięso, odpowiednio zamarynować i upiec - pycha taka np. karkóweczkę natarta solą,pieprzem majerankiem czosnkiem i odrobina miodu
Fakt, zdrożało bardzo i w stosunku do innych sklepów jest bardzo drogo.
Gościu 07:23 ten kto pracuje w masarniach nie je wędlin i nie kupuje mięsa mielonego w sklepie.