problem, bo tam gdzie chciałem z mojego osiedla to nie pasowało instruktorowi. co do odliczania 5godzin a jezdzeniu 2 to też bym się do gadał że jak odlicza 5 to żebym jeździł 5? haha nie brońcie juz tak.
Źle pisać wolno, a dobrze nie? Jak dla mnie, to jakieś bujdy, zdarzało mi się kończyć jazdy na jakichś kompletnych zadupiach i tam się zamieniać z kolejną osobą, która właśnie wychodziła ze swojego domu, więc nie wiem, co miałoby nie pasować w jakimkolwiek umówionym miejscu, o ile ktoś sobie nie zażyczył, żeby przyjechać po niego do jego pokoju. Ale cóż, najlepiej szukać dziury w całym.
19;31 nie wiesz to nie komentuj mowilem czy nie moze być pod blok albo blizej osiedla to nie bo czy mi sie cos stanie jak wyjde tu i tu. To że ktoś pisze negatywnie to nie znaczy ze konkurencja. Nie jestem z żadnej konkurencji pracuje w innej branży.
ANETKA I GRZESIU SIĘ USPRAWIEDLIWIAJĄ CIEKAWE PODEJŚCIE.
Kto pod kim dołki kopie to sam w nie wpada, pewnie wkurzyli konkurencje.
dlaczego wypisujecie tu to wszystko anonimowo. widać że brak Ci odwagi żeby powiedzieć to prosto w oczy instruktora.
ja uważam, że to bardzo dobra szkoła jazdy, wprawdzie znam tylko pana Grzegorza bo on uczył mnie jeździć. Wcześniej cały kurs miałam w innej szkole i to była porażka. Z czystym sumieniem polecam tą szkołę:)
No właśnie ze mną też rozwieszał ulotki umówiłem się tylko na godzinę to ile spędziłem na uczeniu się.
Szkołę jazdy państwa Dul wybrałam z polecenia od kilku znajomych ,którzy tam robili kurs. Zdałam za trzecim razem w Kielcach,bo jestem babą i mam słabe nerwy :-)
Uczył mnie pan Grzegorz,który ma anielską cierpliwość do nieogarniętych i potrafi wytłumaczyć każdemu na różne sposoby co i jak. Polecam wszystkim nie wierzącym w siebie. Do Kielc jeżdzi się po dwie osoby. Jeżdzi się po mieście a nie po jakichś zadupiach,że póżniej nie wiadomo co robić na skrzyżowaniu :-). Jeszcze raz polecam i pozdrawiam panią Anetę i pana Grzegorza. Dziekuję- Anita
Chodziłem do tej szkoły i wcale nie narzekam jak to piszą osoby wyżej ;)
Jazdę miałem z Panem Grześkiem, musiał mnie chyba czegoś nauczyć bo zdałem teorię i jazdę za pierwszym razem w Kielcach ;p
A trasa, którą jeżdziłem na egzaminie całkowicie pokryłą się z tą, po której jeździliśmy podzas wypadów do Kielc .
Jeszcze raz polecam wszystkim .
Ja również wybrałam szkołę jazdy Dul z polecenia znajomych. Wykłady były prowadzone w bardzo jasny i zrozumiały sposób przez panią Anetę. Za kurs można było zapłacić w kilku ratach, zawsze można było się dogadać. Jazdy uczył mnie pan Grzegorz. Był bardzo miły, nie stresowałam się, wszystko dokładnie tłumaczył i nie krzyczał nawet jak wjechałam samochodem w wysoki krawężnik ;) Ja jeździłam do Kielc. W samochodzie było nas trzy osoby - dwie kursantki i pan Grzesiek. Jedna jechała z Ostrowca do Kielc około 1h15min i po Kielcach też tyle. Czyli jedna kursantka jechała około 2h30min. Z 30 godzin odliczone były tylko 3 a nie 5 tak jak to ktoś napisał wcześniej, czyli podobnie jak w innych szkołach jazdy. Jeździłam różnymi samochodami, ale najczęściej Toyota Yaris. Zdałam praktyczny we wtorek za pierwszym razem w Kielcach - bezbłędnie. Dodam jeszcze, że ciekawą atrakcją jest możliwość jeżdżenia na trolejach. Polecam tę szkołę jazdy. ;)
Pewnie reklama to podatawa a co konkurencji zal dupke sciska? Ahahaha. Pozdrowki