A ten znów syndrom sztokholmski, ogarnij się i poczytaj
Syndrom sztokholmski pojawia się wśród ofiar porwania i zakładników, nigdy ni słyszałem o syndromie sztokholmski wśród ofiar pedofili,
Poczytaj o syndromie sztokholmskim w związku lub rodzinie.
Tu nie chodzi tylko o porwania.
Związek, rodzina zgoda, ale nie pedofilstwo, to jest trauma na lata
W jednej z książek psychologicznych jest dobrze przedstawiona sytuacja gdzie występuje syndrom sztokholmski osoby maltretowanej przez współmałżonka, która to osoba jest uzależniona finansowo od oprawcy.
Jak znajdę tytuł to podam linka.
Maltretowana przez męża, zgoda, ale to jest dziecko, ja też tego nie rozumie, nie mam do ciebie pretensji,
"Warto przypomnieć że PIS podarowało 25 milionów z funduszu pomocy ofiarom pedofilów do CBA na system inwigilacji obywateli, później dali 50 milionów Rydzykowi a następnie Duda ułaskawił pedofila z powodów ekonomicznych rodziny. To gdzie pieniądze z funduszu? "
Jak można ułaskawić kogoś kto jest w rejestrze najgroźniejszych pedofilów? I to zrobił Duduś?
Jakby go ułaskawił za pedofilstwo to by go tam już wymazali, myśl
Pozwolił jebanemu pedofilowi na kontakt z córką, co prawda już pełnoletnią ale jednak zgodził się na kontakt oprawcy z ofiarą.
A to wszystko z przyczyn finansowych bo państwo nie umiało pomóc rodzinie że środków przeznaczonych właśnie na ten cel.
Czy pieniędzy nie ma czy ktoś sprawę zaniedbał, nieważne.
Państwo dało ciała.
Ona jest dorosła i sama tego chciała.
Przyczyny finansowe to domniemanie.
A w którym roku poszedł do więzienia za pedofilstwo? I gdzie wtedy było państwo, czego rodzinie nie pomogło? Mądra le
To chore, ze to zrobił ktoś na takim urzędzie. Coś musi być na rzeczy...
20;53cos musi być z Tobą? może lekarz potrzebny?
Każdy w miarę inteligentny człowiek wie ,że bez wglądu do akt nie powinno wydawać się wyroków.Wy w większości jesteście normalni ale nienormalne są wasze komentarze, których celem jest AD.Moralizatorzy może warto od sy zacząć?
Skąd wiesz, że nie pomogło? Masz coś na potwierdzenie?
W 2011 chyba, ale jakie to ma znaczenie?
"Mężczyzna został skazany na 4 lata więzienia za znęcanie się nad swoimi bliskimi oraz molestowanie seksualne córki. Karę odbył w całości. Wyszedł na wolność w 2015 roku. Za to, że w trakcie odbywania kary złamał zakaz kontaktowania się z pokrzywdzonymi - wykonywał połączenia telefoniczne i wysłał do nich co najmniej 12 listów – został skazany na rok pozbawienia wolności. I tę karę odbył w całości. Po opuszczeniu w marcu 2018 roku zakładu karnego zamieszkał z pokrzywdzonymi - choć zakaz miał go obowiązywać przez 6 lat od dnia opuszczenia więzienia po pierwszym wyroku.
To spowodowało, że kurator sądowy zawiadomił prokuraturę o złamaniu zakazu zbliżania się do córki i jej matki. Wtedy konkubina mężczyzny i ich córka (już jako osoba dorosła) zwróciły się do prezydenta z prośbą o ułaskawienie, czyli skrócenie zakazu zbliżania."