Gdyby wybory były w maju (PSL -nie chciał)Kosiniak byłby w 2 turze i miał duże szanse na wybór.Dzis nie ma żadnych szans.
Ale zawsze może zbierać podpisy dla Trzaskowskiego. Taki klasyczny wasalizm koniczynkowej partii. W efekcie końcowym zawsze coś z pańskiego stołu dostawali za PZPR i za postkomuny. Teraz też na to licza:))