Zaangażowanie pani dyrektor w kampanię wyborczą po stronie jednego komitetu jest naganne i niesmaczne. Jako dyrektor instytucji kultury, instytucji samorządowej powinna być jak najdalej od takich zachowań.
Jakie paragrafy! Kolejny chce stworzyć komisję. Bądźmy poważni. Minister kultury bierze udział w kampanii, to tym bardziej dyrektor czy to się nazywa BWA czy domu kultury.
To jest kwestia kultury politycznej, której nie ma w Polsce, a myślę że podobnie jest w innych krajach.
Z programu wyborczego KWW mmo: 'Konkursy na stanowiska kierownicze we wszystkich instytucjach samorządowych powinny być przeprowadzane w taki sposób by wyeliminować plotki o „ustawianych konkursach” – konkursy będą miały formę publicznych – transmitowanych prezentacji kandydatów. Bardzo źle wygląda, gdy opinia publiczna wie, przed konkursem, jaki będzie jego wynik. W przypadku konkursów na stanowiska urzędnicze tzw. „niższe” – na początek testy kodowane'.
To teraz wiem dlatego tak pewne media pomijają istnienie tego komitetu.
No to zaangażowanie jest smutne. Kultura przecież jest ponad politykę, a tu proszę. Czy z lewa, czy z prawa nie ma ponadpartyjności...
Ponadpartyjność poszła do lamusa. Nie ma jej w instytucjach , nie ma jej w sądach, nie ma jej w mediach. I nawet nikt z tym się nie kryje.
Media lokalne, a jest ich sporo powinni zorganizować debatę na hali sportowej m.i: - kandydatów na prezydenta, kandydatów na radnych w danym okręgu na sali w szkole. Wtedy zobaczylibyśmy różnice i merytorykę do podjęcia danej funkcji.
Ponadpartyjność poszła do lamusa. Nie ma jej w instytucjach , nie ma jej w sądach, nie ma jej w mediach. I nawet nikt z tym się nie kryje.
Media lokalne, a jest ich sporo powinni zorganizować debatę na hali sportowej m.in: - kandydatów na prezydenta, kandydatów na radnych w danym okręgu na sali w szkole. Wtedy zobaczylibyśmy różnice i merytorykę do podjęcia danej funkcji.
Pani Justyna Łada to wreszcie dyrektor z prawdziwego zdarzenia. Osoba z duszą artystyczną widać, że ta praca to jej pasja. Jak wam nie wstyd po prostu czepiać się tej Pani. BWA tętni życiem, tam ciągle coś się dzieje. Wspaniałe wystawy, ciekawi artyści.
Najgłośniej krzyczą ci, krótkim jak widać nie po drodze z kulturą.
ma adekwatne wykształcenie, jak i własną twórczość. Dobre kompetencje do kierowania placówką kultury.
Trzeba się cieszyć. Może by Mona Lisę do Ostrowca sprowadziła? To byłby wyczyn.
A najważniejsze, że ma znajomości. Jako dyrektor samorządowej jednostki powinna powstrzymać się od agitacji
A tam, tętni życiem.
Nic szczególnego. Jak było tak jest. Czyli w okolicy średniej. Nie wybitnie
Szkoda, że Mona Lisy nie sprowadziła.... Na tydzień chociaż. Popatrzyłby człowiek.