Obecna władza śmieje i pluje ostrowiakom w twarz takimi decyzjami i takimi apanażami dla swoich funkcjonariuszy
Pamiętajcie. Pycha kroczy przed upadkiem !
Uśmiech 14:40 ,a ta władza nie ma racji ? MA ! Jesli ktoś daje na siebie pluc ,to władza to robi ...Władza dostała pozwolenie i jeszcze nie raz napluje pospólstwu w slepia Gen niewolnika mnoży się niestety w postępie geometrycznym.
Serio ,dla NIK??
Stemplewski jest tylko dyrektorem.Nie jest lekarzem,tylko dyrektorem
Dr Tumulec to dyrektor,lekarz mający kilkanaście dyżurów, kierownik interny i SORU-widzisz różnicę?Przychód za wssystko?!
Średnio inteligentny czlowiek by zrozumiał różnicę.
Autor postu..cóż..pozostaje współczuć
Jak dyżuruje, to kto dyrektoruje, jak kieruje interną, to kto kieruje SOR-em?
Tak, to by można być zawiadowcą wszystkich komórek w jednej osobie i nie widzieć jakichkolwiek różnic specjalności.
Czyli wniosek do PIP. Czarodziej i trójca święta w jednej osobie. Potrafi być w czterech miejscach na raz!
Kwantowa zasada nieoznaczoności Heisenberga przeniesiona do świata dużych obiektów. Trzeba to zbadać.
Nobel murowany
07:40
Zrozumiałbym gdyby inni też dużo zarabiali i szpital miał duże zyski ale tak to jest już chore.
A w 2024 roku Rogalińska da mu 2 miliony. Też za to samo, czyli za nic. Konieczne trzęsienie ziemi w Starostwie.
Do rozjebania powiatu już tylko jeden krok.
A było się uczyć
Tu nie chodzi o naukę, bo każdy jakąś tam szkołę skończył. Tu chodzi o to, czy komuś chce się pracować, czy nie, bo jak mówił w tym roku w lokalnej tv były już radny powiatowy Dariusz Wierzbiński - "jak się komuś nie chce pracować, to zarabia minimum (ustawowe)".
Warto wspomnieć, że pewna pani dostała kilka lat temu prace w ostrowieckim MOPS-ie na stanowisku zastępcy dyrektora mimo, że wcześniej pracowała, jako dyrektorka banku - co mówią przepisy o tym, kto może być dyrektorem lub zastępcą dyrektora w MOPS? Istnieje, więc uzasadnione podejrzenie graniczące z pewnością, że nie miała kwalifikacji obejmując to stanowisko. Czy ktoś niezależny zrobi kontrole w MOPS i to wyjaśni? Radio Ostrowiec w kwietniu 2019 r. pisało na swojej stronie, że nieoficjalnie dowiedziało się, że w gronie kandydatów na stanowisko dyrektora szpitala była Joanna Wierzbińska - dyrektor banku BZ WBK w Ostrowcu. Pewnie dostała wypowiedzenie w pracy po przejęciu BZ WBK przez Santander, więc trzeba było jej jakaś pracę załatwić, nieprawdaż?
(...) Według prokuratury lekarze przez kilka miesięcy 2013 r. dopisywali siebie nawzajem pod protokołami operacji, gdy w rzeczywistości zabieg przeprowadzał jeden z nich. Były przypadki, gdy jeden z lekarzy w czasie, kiedy miał – w myśl dokumentacji – przeprowadzać zabieg w Skarżysku, pracował w innym szpitalu, w Koszalinie (zachodniopomorskie). (...)
https://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/artykuly/1388009,sad-wznowil-proces-apelacyjny-lekarzy.html
Prokurator chyba nie słyszał o bilokacji, czyli o możliwości przebywanie w dwóch różnych miejscach w tym samym czasie :)
Szkoda komentować. Wychodzi na to, że nawet jakiś profesor z Warszawy czy z jakiegoś innego miasta tyle nie zarabia. Tylko nie o to chodzi. Nie ma wątpliwości, że miasto raczej nie jest aż tak zamożne, żeby tyle płacić. Niestety to się nie przekłada na jakość usług. Smutne to wszystko.
Uczył się to i bierze. Cytat z dzisiejszej sesji rady powiatu, z prezydium dokładnie.
Tu nie chodzi o naukę, bo każdy jakąś tam szkołę skończył. Tu chodzi o to, czy komuś chce się pracować, czy nie, bo jak mówił w tym roku w lokalnej tv były już radny powiatowy Dariusz Wierzbiński - "jak się komuś nie chce pracować, to zarabia minimum (ustawowe)".
Warto wspomnieć, że pewna pani dostała kilka lat temu prace w ostrowieckim MOPS-ie na stanowisku zastępcy dyrektora mimo, że wcześniej pracowała, jako dyrektorka banku - co mówią przepisy o tym, kto może być dyrektorem lub zastępcą dyrektora w MOPS? Istnieje, więc uzasadnione podejrzenie graniczące z pewnością, że nie miała kwalifikacji obejmując to stanowisko. Czy ktoś niezależny zrobi kontrole w MOPS i to wyjaśni? Radio Ostrowiec w kwietniu 2019 r. pisało na swojej stronie, że nieoficjalnie dowiedziało się, że w gronie kandydatów na stanowisko dyrektora szpitala była Joanna Wierzbińska - dyrektor banku BZ WBK w Ostrowcu. Pewnie dostała wypowiedzenie w pracy po przejęciu BZ WBK przez Santander, więc trzeba było jej jakaś pracę załatwić, nieprawdaż?
I po co profesorowie, dr hab., dr n. med. się tyle uczyli wystarczy być zwykłym internistą w prowincjonalnej pipiduwie i mieć dobre układy z władzą a zarabiasz 3 -4 razy tyle co oni. Ciekawe kiedy szpital odda powiatowi kasę która dopłacało do niego...
A na zysk szpitala pracują wszyscy, a podwaliny położyli poprzedni dyrektorzy
PIP powinien skontrolować czas pracy tego pana. Bo on to chyba nowa trójca święta