Od dłuższego czasu na terenie szkoły na stawkach dzieją się cuda i odbywają głośne spotkania "młodzieży". Ostatnio była karetka noi dotarła nawet policja. Teraz nagminnie odpalane są petardy a policji brak.
A straż miejska gdzie?
Siedzą w krzakach z suszarkami i wyrabiają normę
8.10 zglaszales?
chłopcy radarowcy siedzą po krzakach w mało uczęszczanych miejscach a straż miejską można często spotkać w jednej z miliona żabek
Ja sobie dzis strzelam z torby
Ale wieczorem powinni przejechać i zwrócić uwagę na teren szkoły a tam pełno "młodzieży". A co na to pani dyrektor że na terenie szkoły są spotkania nie grzecznej młodzieży.
Boicie się zwrócić uwagę swoim dzieciom, wnukom, dzieciom sąsiadów, itd. i chcecie aby policja ich uciszyła?? Jak w szkole się na nich nauczyciele żalili, to mieliście do nich pretensje. No bo jak na Wasze dzieci można tak mówić. A teraz wyrośli i już was nie słuchają? Teraz zbieracie pokłosie WŁASNEGO POSTĘPOWANIA. To od Was zależało wychowanie tego pokolenia. A teraz cierp ciało...
A od czego jest policja i straż miejska?
A gdzie rodzice tych dzieciaków ?oto jest pytanie
Policja ma likwidować marsze niepodległościowe
Głupie zarzuty. Tam dokazują synowie, dzieci, wnukowie i krewni Was - mieszkańców. Pretensje do siebie, a nie dyrekcji, policji czy straży miejskiej. Jak wychowaliście, tak macie. Nikt za kogoś nie wychowa latorośli. Ktoś wyżej dobrze napisał.
Noga od stołu rozwiązała by sprawę i policja by się zjawiła…
Bezstreowa hodowla smartfonem bombelkow, pisowskie metody wychowania
A czemu dyrekcja nie dba o bezpieczeństwo na terenie szkoły chociażby poprzez zamykanie terenu i zgłaszanie incydentów zarejestrowanych przez kamery na policję.
Co wy chrzanicie? Mieszkam obok i nie słyszę petard
Bo im huczy w glowach od szczepione pisu na covid
Do laryngologa się wybierz ,bardzo często słychać petardy na Stawkach ,kiedyś bardzo spokojne osiedle a teraz masakra tak rządzą bombelki