Dziecko nie chce pójść do bierzmowania
Miał lub ma ktoś ten sam "problem"?
15.41
Nie zmuszaj Go,nic na siłę.Póki co bierzmowanie nie jest Mu do niczego potrzebne.A jak w przyszłości będzie chciało brać ślub kościelny to przystąpi do bierzmowania,to żaden problem, przeciez są co rok.
ja w tym wieku nie zrobiłem bierzmowania... i rodzice powiedzieli że to mój wybór... przed 30 przyszła żona chciała mieć ślub kościelny więc zrobiłem. Plus taki że później sie nie uczysz tego wszystkiego co w szkole tylko przychodzisz w dzien bierzmowania i je otrzymujesz. Na lekcje religii chodziłem ale się wypisałem, kolejny plus na tych lekcjach odrabiałem lekcje i ksiadz nie zwracal mi uwagi bo przeciez nie zapisany byłem.. więc odrabianie matmy w domu miałem z głowy.. same plusy.. prosze sie niczym nie przejmowac .... a ile wiecej czasu mialem... nie latalem po kosciele i nie zbieralem podpisy a uczylem sie innych przedmiotow
Tylko po co Tobie ten ślub kościelny gościu 16:19 ? Bo żona chciała ?
Bo przysięgasz przed Bogiem a nie przed urzędnikiem zza biurka. Pytanie jest raczej po co ci slub panstwowy.
To nie problem. Moje też same decydowały i nie poszły.
I ma rację, Będzie miał 18 lat sam lubezpieczenia sama zdecyduje
To samo powinno byc z chrztem i komuniá, kazdy pozniej powinien sam decydowac
A musi iść ? Moje nie miało bierzmowania. Jak będzie chciał to sakrament bierzmowania może przyjąć kiedy chce. To będzie jego decyzja .
A mnie mama namówiła do bierzmowania i nie żałuje, przynajmniej byłam bierzmowana ze znajomymi i będzie mniej zachodu w przyszłości...
Ok jestem spokojna
Wiecie jak jest. szczególnie ja mam taką sytuację że teściowa lubi swoje "wywody"głosić
Gościu z 16.19 bierzmowanie to sakrament, a nie kolejny kwit do załatwienia na skróty. Jeżeli się tego nie rozumie, to po po go przyjmować???? Po to, aby wziąć ślub kościelny? Jeżeli nie chodziłeś na religię, nie rozumiesz powagi i znaczenia sakramentów to po co ci to wszystko? Dla mnie to niepojęte...Albo wierzę i zachowuję się jak człowiek wierzący, albo nie wierzę i zachowuję się jak niewierzący.
A kto do tego doprowadził źe młodzież tak myśli gościu 18.23?Wytłumacz mi po co dzienniczki przez trzy lata czemu to służy, bo mój wniosek jest jeden niczemu.Wiekszość tych dzieciaków przychodzi na koniec mszy po podpis a chyba nie o to chodzi w tym wszystkim.Księza sami odpychaja młodzieź od siebie takim postępowaniem.Moje dzieci chodzą na religię ale czasem jak obserwuje co mają zadane i w jakiej ilości to za głowę się łapię.Większośc katechetów i księźy chyba zapomniała o co chodzi w nauczaniu ich przedmiotu.Ot i cała prawda.
Gościu 19.39 zapewniam, że nie wszyscy młodzi tak myślą. Jeżeli dziecko wychowywane jest w wierze, chodzi do kościoła systematycznie, to jest mu znacznie łatwiej wszystko ogarnąć. Poza tym młodzież chcąc przystąpić do sakramentu bierzmowania musi coś z siebie dać, wykazać się jakąś wiedzą. A dzienniczki? No cóż, gdyby nie one niektórzy by nie wiedzieli gdzie jest ich parafia. Nie jest to rozwiązanie idealne, ale jeżeli młody człowiek na tyle sobie sprawę lekceważy, że nie chce mu się do kościoła wejść, to po co tam idzie? Niech da sobie i innym święty spokój i nie zawraca głowy. Bo sam fakt wystawania i hałasowania podczas mszy pod kościołem świadczy o tym, że do bierzmowania nie dorósł.
Co Ty za głupoty piszesz źe gdyby nie dzienniczki to by młodzież nie wiedziała gdzie ich parafia.Są ksieźa którzy teź uważają to za głupotę niestety jest narzucone z góry i niewiele mogą zrobić.Czy Ty nie widzisz co się wokół dzieje ilu ludzi odchodzi od kościoła.Ja rozumiem że są pytania które trzeba zaliczyć ale dzienniczki jeszcze przez trzy lata.Jeszcze nikt nie przekonał młodych ludzi do czegokolwiek narzucając swoją wolę.A do załoźycielku wątku ,nie rób z tego tragedii dziecko samo niech dojrzeje do tej decyzji.
Moje dzieci wychowane są w wierze, dlatego też nie ma u nas bałwochwalstwa i omijamy kościół.. Bierzmowanie do niczego niepotrzebne a religia to zbędny i nieobowiązkowy na szczęście przedmiot. Wierzymy głęboko i dlatego modlimy się ale nie znamy kościoła. Jako dziecko byłam zmuszana do chodzenia, bierzmowania, komunii a moje dzieci są wychowane mądrze.
Wszystko zalezy od tego , jak z dzieckiem rozmawiasz i co , tak naprawdę powiedziałaś mu w ciągu tego całego okresu , az do tego momentu , kiedy ma byc bierzmowane, to nie jest tak , że dajemy wolna rękę , duzo zależy od nas rodziców.Kochani wszyscy tu piszący , co znaczy ,, a czy musi isc ?'' może być bierzmowane kiedy będzie brało ślub , a jeśli nigdy ślubu nie weżmie ? , bo np. wybierze samotne życie singla , lub np. cięzko zachoruje i nie daj Boże odejdzie , to w rozumieniu tego co piszecie , nigdy to dziecko ,w rzeczy samej nie przystąpi do sakramentu Bierzmowania ! ?
Religia to opium dla mas...