Dzisiaj 4 maja, Dzień Hutnika. Chyba pamiętacie jeszcze obchody tego święta w Ostrowcu, a dzisiaj..... ech szkoda gadać. Wszystkim kolegom hutnikom, tym dzisiejszym, jak i tym dawnym, jeszcze od Marcelego, dużo zdrowia!
Właśnie jestem od Marcelego. Wielkie dzięki i z ogromną wzajemnością. Gorąco pozdrawiam.
Pamiętam te festyny w parku Hutniczym. Bardzo miło wspominam te czasy.
Bo było forumowy idioto. Nie to co teraz. I komu to przeszkadzało ?
Na Rawszczyźnie była muszla w której odbywały się dyskoteki,śpiewy ,na trawce grile,piwko ze znajomymi
Dzięki Hucie i Hutnikom, Ostrowiec tętnił życiem, a teraz tylko wegetuje. Pozdrawiam kolegów hutników. Walcownik.
Pamiętam również jak pieski ciągnęły boczek który był rozdawany a następnie zgubiony w lasku na ul. bałtowskiej gdyż towarzystwo już miało ''mocno w czubie''.