Przeczytaj ze zrozumieniem to może zrozumiesz. Zapytałaś: "Co inicjowało ten wpływ w tych wierzeniach, o których piszesz ?" Ten wpływ inicjowało stworzenie przez ludzkie lęki i umysł bogów. Tam gdzie ludzie nie potrafili odpowiedzieć na nurtujące ich pytania tworzyli bogów.
Twórcą bożka był człowiek.
Tak można streścić to co napisałeś.
Nadal jednak nie odpowiedziałeś na pytanie, co inicjowało wpływ takiego bożka na życie człowieka, który pokładał w nim jakieś nadzieje ?
Kiedy ten bóżek zaczynał interesować się życiem człowieka, który się do niego w swoich wierzeniach zwracał ?
Wpływ był pokłosiem tego, że pewni ludzie"robią na tym interes" wszelkiego rodzaju szamani, kaznodzieje , itp. którzy wykorzystują ludzkie słabości i wierzenia dla własnych interesów. Tworzą systemy religijne które odpierają ludziom możliwość zadawania pytań i sceptycyzmu, wolnego myślenia uzurpując sobie "prawdę".
Przecież Ty boga nie "poznałaś" sama, tylko prze fakt, że przeczytałaś (tak twierdzisz) Pismo święte czyli książkę (mitologię żydowską plus dodane do niej "utwory" wybrane przez cesarza Rzymu, te wygodne dla Rzymu) napisaną przez ludzi.
Nie zbaczaj z tematu i nie odnoś się do spraw, które Ciebie nie dotyczą lecz mojego osobistego doświadczenia Boga.
Czy dobrze rozumiem, że według tego co napisałeś, ta "wiara" oparta była na deal-u ? Coś za coś. Ja Ci dam "to, czy tamto", a ty w zamian załatwisz mi to czy tamto/ uchronisz mnie przed "tym, czy też przed tamtym"
Czytaj ze zrozumieniem. Główny interes w religii mają ci którzy ją tworzą i są jej piewcami, a ci co w nią wierzą mają tylko wyimaginowany interes, który im wmawiają twórcy religii.
Twoje "osobiste" poznanie boga jest oparte na w/w książce co wielokrotnie udowodniłaś więc Ty nie odwracaj kota ogonem.
Czytaj ze zrozumieniem. Główny interes w religii mają ci którzy ją tworzą i są jej piewcami, a ci co w nią wierzą mają tylko wyimaginowany interes, który im wmawiają twórcy religii.
Twoje "osobiste" poznanie boga jest oparte na w/w książce co wielokrotnie udowodniłaś więc Ty nie odwracaj kota ogonem.
Posty oczkujące na weryfikację to wielki bullshit. Pisząc jako zalogowany ten sam post trafia do weryfikacji, a jak się wyloguję to jest ok. Admin jesteś tylko z nazwy.
Nie zaprzeczajmy jednak temu, że człowiek jest istotą rozumną, a tym samym, temu, że to jego wewnętrzna potrzeba decydowała o inicjatywie zabezpieczenia się na wypadek różnych okoliczności. Zauważ, ze pierwsze formy kultu nie zawierały elementu osoby trzeciej.
Czy uważasz, że tego typu praktyki miały/mają coś wspólnego z wiarą, a jeśli tak, to w co ? W co twoim zdaniem wierzyli ludzie, którzy mieli swój plan na życie, a bożek miał im jedynie realizację tego planu umożliwić i w tym deal-u chodziło jedynie o to, by wkupić się w jego łaski ?
Dokładnie, to była ludzka potrzeba, aby wyjaśnić na ich etapie ewolucji rzeczy których nie potrafili zrozumieć. Wtedy nazwali je siła wyższą/bogiem. Jakbyś np. 500 lat temu (totalna abstrakcja) pokazała ludziom iphona to albo została byś bogiem, albo by Cię spalili na stosie. Ludzie tego czego nie rozumieją- albo przekuwają w zło(diabła i inne nazwy zła w różnych religiach) albo w dobro (boga i inne uosobienie dobra).
Co do drugiego akapitu to te praktyki co napisałem to jest właśnie wiara. Kiedyś wierzono np. w boga słońca RA co było odzwierciedleniem tego że Słońce daje życie (temu nie zaprzeczysz), tak samo ja brak słońca czyli światła niesie śmierć (z tego co pamiętam to był Set, jeżeli się mylę to poprawcie).
Jeżeli chodzi o jak to nazwałaś deal to deal zaczął się w momencie kiedy ktoś cwany wykorzystał ludzkie fobie i wierzenia do właśnie dealu. To jest dokładnie to co robi teraz kościół rzymsko-katolicki. Wykorzystuje ludzkie fobie i wierzenia do swoich interesów. Przykład Biblii - zostały wybrane przez cesarza Rzymu Konstanyta tylko niektóre ewangelie, dlaczego tylko niektóre? Drugi przykład: dlaczego 10 przykazań ma dwie formy? Jedna z drugim przykazaniem: "Nie czyń sobie rzeźbionego wizerunku ani kształtu podobnego do czegokolwiek, co jest na niebie w górze, albo, co jest nisko na ziemi, albo, co jest w wodach pod ziemią. Nie kłaniaj się im ani nie daj się zwieść do służenia im…" druga głoszona przez kościół rzymski-powszechny bez tego przykazania (w tym przypadku odpowiedź jest prosta obala ona cały kult kościoła rzymsko-powszechnego)?
DiLuce,Felka musi postudiować swojej bajki i dopiero Ci odpowie wieloma cytatami.Z nia nie warto dyskutować,bo zniżysz sie do jej poziomu czyli istoty maniakalnej,owładniętej obsesją na punkcie czegoś,co podobno jest ale nikt tego nie widział.To tak jak w starej zagadce z czasów socjalizmu.Co to jest?Nie widać ,nie słychać,nie czuć ,a idzie.Odp.Pomoc ze Związku Radzieckiego.Tak jak śpiewa Kazik:ci modlący się co rano i chodzący do kościoła,chętnie by zabili ciebie tylko za kształt twego nosa.Pozdrawiam.
Słabe te Twoje prowokacje DiLuce. Jesteś strasznie monotematyczny, nudny i nijaki. Piszesz że masz wakacje a całe dnie na forum spędzasz. Cóż samotni egoiści tak już mają. Leczą kompleksy na forum tak jak Ty i biją konia w zaciszu własnego kibla. Oto Twój portret DiLuce ;)
I se sama cukruje,żenada.
Przecież to twój stary numer,na osłodę słabego dna samocukryzacja.