Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Czy uważasz, że dobrze zagłosowałeś w kwietniu wybiarając obecnie rządzących?
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.

Dzień Pański - kolejny

Ilość postów: 3931 | Odsłon: 178806 | Najnowszy post | Post rozpoczynający
Aktualny widok mógłby udostępnić posty, które oczekują na weryfikację (m.in. sprawdzenie, czy są zgodne z Zasadami Forum). Jednak w tym wątku brak jest takich postów. Przywróć zwykły widok wątku „Dzień Pański - kolejny”.
                          • Odp.: Dzień Pański - kolejny

                            Korekta - wiele mówiącym

                            Felice123
                            Zgłoś
                            Odpowiedz
                          • Post nadrzędny dla poniższego posta o numerze 2414

                            Odp.: Dzień Pański - kolejny

                            Może po prostu chciał być dowcipny w kategorii czarnego humoru, albo nie zna znaczenia słowa ‘mord’ (zaufajmy mądrości osób odwiedzających ten wątek).

                            Magilla
                            Zgłoś
                            Odpowiedz
                          • Odp.: Dzień Pański - kolejny

                            TAK jest z wami. Nikt wam nie wmówi, że białe jest białe a czarne czarne.

                            DiLuce
                            Zgłoś
                            Odpowiedz
                          • Odp.: Dzień Pański - kolejny

                            Z Tobą jest inaczej ?

                            TropicielAbsurdu
                            Zgłoś
                            Odpowiedz
                          • Odp.: Dzień Pański - kolejny

                            Ja nie twierdzę, że są "dobre" złe czyny.

                            I uważaj bo jak "mniemam" ciebie dotyczy ten fragment:

                            Księga Kapłańska 21:16-23

                            Dalej Pan powiedział do Mojżesza: «Tak mów do Aarona: Ktokolwiek z potomków twoich według ich przyszłych pokoleń będzie miał jakąś skazę, nie będzie mógł się zbliżyć, aby ofiarować pokarm swego Boga. Żaden człowiek, który ma skazę, nie może się zbliżać - ani niewidomy, ani chromy, ani mający zniekształconą twarz, ani kaleka, ani ten, który ma złamaną nogę albo rękę, ani garbaty, ani niedorozwinięty, ani ten, kto ma bielmo na oku, ani chory na świerzb, ani okryty liszajami, ani ten, kto ma zgniecione jądra. Żaden z potomków kapłana Aarona, mający jakąś skazę, nie będzie się zbliżał, aby złożyć spalaną ofiarę Panu. On ma skazę - nie będzie się zbliżał, aby ofiarować pokarm swego Boga. Jednakże wolno mu jeść pokarm swego Boga, zarówno święty, jak i najświętszy. Tylko nie będzie podchodził do zasłony i nie będzie się zbliżał do ołtarza, bo ma skazę. Nie będzie bezcześcił moich świętości, bo Ja, Pan, jestem tym, który je uświęca!»

                            Zaprawdę Dobry ten wasz bóg...

                            DiLuce
                            Zgłoś
                            Odpowiedz
                          • Odp.: Dzień Pański - kolejny

                            Ukryte :)

                            DiLuce
                            Zgłoś
                            Odpowiedz
                          • Odp.: Dzień Pański - kolejny

                            Schowane :)

                            DiLuce
                            Zgłoś
                            Odpowiedz
      • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 2311

        Odp.: Dzień Pański - kolejny

        W tę kolejną niedzielę, której doczekać pozwolił nam Bóg, życzę potrzebnych łask Bożych, a zapowiada się świetnie biorąc pod uwagę, że w planach mam wybrać się prawie z całą rodziną na dzisiejszy koncert Arki Noego w naszym mieście.

        I czytanie - z Księgi Izajasza ( 50, 5-9a) - jednego z bardziej ulubionych przeze mnie proroków (zaraz po Syrachu).

        W tym czytaniu scharakteryzowane jest niemal całe moje życie na drodze wiary w życiu realnym ( piszę prawie, gdyż pewna jego sfera jest jeszcze ciągle nieuporządkowana według tego co jest tu zapisane, ale jestem pełna wiary, że tak lada dzień - z Bożą pomocą - się stanie) oraz z pewnością wszystko to czego doświadczam na tym forum.

        Kto ma wiarę, ten wie, że słowa które padają w tym czytaniu, a na które często się powoływałam w moich postach, są prawdziwe - ich prawdziwości doświadczyliśmy nie raz w naszym życiu.

        My wierzący wiemy, że otworzenie ucha na słowo Boże, ma tę cudowną moc, że stopniowo stajemy się nie do zdarcia...wiedząc, że w ostatecznym rozrachunku - po ciosach i często bezpodstawnych oskarżeniach kierowanych pod naszym adresem (a które to oskarżenia nie są w stanie nas zniszczyć duchowo), wstydu nie zaznamy.

        Dlaczego ?

        Bo ten, w którego wierzymy - Pan nasz Jezus Chrystus, nas wybawia/uniewinnia. Nasi zaś oskarżyciela, którzy potępiają...cóż, Bóg mówi im dzisiaj, by zbliżyli się do nas. Pierwsza wyciągam rękę do zgody...kto ją przyjmie...poczekam...zobaczę.

        II czytanie - Kl 2, 14-18.

        Te słowa też są mi bliskie w historii mojego żywota na tym forum.

        Często poruszam na tym forum pojęcie z Biblii - "skrwawionej szmaty", czyli "dobrych uczynków" spełnianych jednak bez wiary - bez oglądania się w ich czynieniu na Boga - niejednokrotnie w celu budowania swojej chwały, u podłoża której zawsze leży pycha. Nasza pycha sycąca się altruizmem, nie oznacza nic innego jak to, że szata, którą - pod przykrywką naszej uzewnętrznianej wszem i wobec dobroci - chcemy przykryć nasze grzechy, ma kolor krwi.Czyją krew przelewamy wykonując te uczynki, które w naszym mniemaniu są dobre ?

        Za wiarą zawsze idą uczynki...nie ma wiary bez uczynków, choć niekoniecznie zaraz trąbi się o nich przez megafony przy wykorzystaniu mass mediów, by inni widzieli i słyszeli. Niekoniecznie też nadaje im się zaraz charakter happeningu/eventu. Według mnie, jakiekolwiek, choćby nawet skrywane, szukanie własnej chwały tutaj, nasze uczynki czyniło będzie krwawymi w oczach Boga. Kierunkowskaz od Boga na drogę wykonywania dobrych uczynków brzmi "niech nie wie lewica, co czyni prawica". Stosując się do tych słów- z pewnością nie skrwawimy naszego "odzienia.

        Inny jeszcze aspekt dobrych uczynków...

        Pamiętam podany przeze mnie na forum przykład źle rozumianego "dobrego uczynku" w relacjach rodzic- dziecko żyjące w niesakramentalnym związku proszące swoich rodziców o pieniądze na utrzymanie. Wtedy...ci "dobrzy ludzie" zupełnie bezrefleksyjnie podnieśli na mnie kamienie. Nikt z rzucających w moim kierunku nie zwrócił uwagi, że moja wypowiedź o tym, iż słuchający Boga rodzic, winien w takim przypadku odmówić dania pieniędzy, nie dotyczyła tego, że nie należy takiemu dziecku dać jeść. Nakarmienie ubogiego nie jest wszak w tym wypadku jednoznaczne z tym, by finansować nierząd przykładając rękę do trwania własnego dziecka w grzechu. Ponadto zawsze należy zachęcać takie dziecko do porzucenia drogi występku i powrotu do domu Ojca- tak ziemskiego, jak i tego w niebie, a że przyczynić się do tego może też i zakręcenie kurka z kasą , to już inna sprawa.

        Tak jak nie ma więc wiary bez uczynków, tak nie da się z samych uczynków wyprowadzić wiary w to, że jesteśmy dobzi, bo je pełnimy. Bez oparcia się bowiem na Bogu, w obliczu zła - jesteśmy bezsilni i upadamy pod jego ciężarem ulegając mu.

        EWANGELIA- Mk. 8, 27- 35

        Kim dla nas dzisiaj jest Jezus Chrystus ?

        Pan nasz i Bóg nasz pyta każdego z nas, kim On dla nas jest.

        Kim dla ciebie jestem: Piotrze, Pawle, Januszu... Mario, Anno, Beato...?

        Dla mnie Panie rzeczywiście jesteś tym, który zbawia - moim wybawieniem...moim Mesjaszem.

        Twoje wybawienie przychodzi do mnie jednak nie inaczej niż przez krzyż - na krzyżach mojego życia znajduję twoją miłość... nie wtedy, gdy krzyże odrzucam, lecz wtedy, gdy się na tobie wspieram wchodząc w trudne doświadczenia z wiarą, że cierpienie ma ten głębszy sens uczynienia mojego życia takim, jak ty Panie tego chcesz.

        Widzę, że radości nie daje mi ani odrzucanie moich krzyży, ani zakładanie ich innym ludziom na ramiona...wówczas cierpinie wzrasta, potęguje się. Wracam więc pod krzyż i biorę go dalej już opierając się na Tobie i widzę, że tylko w tej rzeczywistości przestaję tracić zbędnie energię i czas...idę do przodu... w końcu do przodu.

        Tak... rzeczywiście zbawiasz..jesteś Mesjaszem.

        Dajesz mi światlo na moje życie.. na jego trudy.

        Rozumiem/dostrzegam więcej, niż wtedy, gdy czyniłam moje zmysły otępiałymi tylko z tego powodu, że zamykałam się na Ciebie, bo wydawało mi się, że wiem lepiej, że mam własną receptę na szczęście. Wypierając się Ciebie, nie walczyłam ze swoimi słabościami, egoizmem...bo najzwyczajniej w świecie nie miałam odwagi nawet przyznać się do nich; usprawiedliwiałam siebie przy tym czym tylko się dało by pozorować dalej moje życie.

        Ale o ileż lżej mi w życiu Panie, gdy to usprawiedliwienie przez wiarę zostawiam Tobie...i w końcu, pomimo moich dalszych upadków ...żyję...naprawdę żyję: SŁYSZĄC, WIDZĄC, DOTYKAJĄC I CZUJĄC ŚWIAT I JEGO STWÓRCĘ - WIĘCEJ/BARDZIEJ.

        WYOSTRZYŁEŚ MI ZMYSŁY UMOŻLIWIAJĄC GŁĘBSZE POZNANIE.

        PO UPADKU ( PIĄTY ZMYSŁ - RÓWNOWAGI) - POWSTAJĘ I IDĘ DALEJ OPIERAJĄC SIĘ NA TOBIE, CZUJĄC TWOJĄ MIŁOŚĆ.

        AMEN.

        Felice123
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Dzień Pański - kolejny

          Rzekł Bóg do Mojżesza: "Wstań rano i idź do faraona, i powiedz mu: To mówi Pan, Bóg Hebrajczyków: Wypuść lud mój, aby Mi służył, ponieważ tym razem ześlę wszystkie moje plagi na ciebie samego, na twoje sługi i na twój lud" (Wj 9, 13-14). Widzimy wyraźne rozróżnienie między ludem jednego pana [Boga] i ludem innego pana [faraona].

          U proroka Izajasza czytamy: „Duch Pański spoczywa na mnie (...) abym obwoływał rok łaski Pana i dzień pomsty naszego Boga" (Iz 61, 1n). Nie „Boga", lecz „naszego Boga" — zaznaczono wyraźnie.

          Jezus wysyłając z misją swych apostołów nakazuje im odwiedzać tylko Żydów: "Nie idźcie do pogan — mówi — i nie wstępujcie do żadnego miasta samarytańskiego! Idźcie raczej do owiec, które poginęły z domu Izraela." (Mt 10, 5-6). I nieco dalej: "Nie zdążycie obejść miast Izraela, nim przyjdzie syn człowieczy" (Mt 10, 23).

          W innym z kolei miejscu czytamy: "A oto kobieta kananejska, wyszedłszy z tamtych okolic, wołała: „Ulituj się nade mną, Panie, Synu Dawida ! Moja córka jest ciężko dręczona przez złego ducha". Lecz On nie odezwał się do niej ani słowem. Na to podeszli Jego uczniowie i prosili Go: „Odpraw ją, bo krzyczy za nami !" Lecz On odpowiedział: „Jestem posłany tylko do owiec, które poginęły z domu Izraela". A ona przyszła, upadła przed nim i prosiła: „Panie, dopomóż mi !". On jednak odparł: „Niedobrze jest zabrać chleb dzieciom a rzucić psom" (Mt 15, 22-28). W dalszym fragmencie ukazane jest, że Jezus w końcu uległ jej prośbom i uleczył jej córkę. Jak zauważają niektórzy, jest to jednak mało przekonywające zakończenie, gdyż Jezus nigdy nie uzdrawiał na odległość, zawsze musiał mieć bezpośredni kontakt z wiarą tego kogo miał uzdrowić, gdyż jak mawiał, to wiara uzdrawiała. Dokonał podobnego wyczynu (uzdrawiania na odległość) jeszcze jeden raz: w ewangelii Łukaszowej, kiedy miał w ten sposób uzdrowić ...innego poganina, sługę setnika (7,2). Widzimy, że są to opisy fikcyjne, a Jezus nigdy nie uzdrawiał niemojżeszowych.

          Jezus nie widzi pogan w niebie, lecz jedynie lud żydowski: „przekazuję wam Królestwo, jak i mnie Ojciec mój przekazał. Abyście jedli i pili przy moim stole w Królestwie moim, i zasiadali na tronach, sądząc dwanaście plemion Izraela" (Łk 22, 29-30).

          Natomiast w Ewangelii Marka znajduje się ustęp w którym zawarty jest nakaz Jezusa: „Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu!" (Mk 16,15). Podobnie w Ewangelii Mateusza: "Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego" (Mt 28, 19). Słowa te Jezus miał wypowiedzieć po swym zmartwychwstaniu. Są one sprzeczne z wcześniejszymi poleceniami Jezusa, który za życia w różnych miejscach powtarzał, że został posłany jedynie do Żydów („owiec, które poginęły z domu Izraela").

          Jak można wyjaśnić tę sprzeczność, i przede wszystkim: czy jest to sprzeczność jedynie pozorna czy realna. Chrześcijańscy apologeci twierdzą oczywiście, że nie ma tutaj żadnej sprzeczności, a wyjaśnieniem jest chronologia. Wcześniejsze nakazy głosił Jezus za życia, w czasie swojej ziemskiej działalności. Natomiast kiedy zmartwychwstał, zmienił nakaz na uniwersalistyczny, obejmujący także pogan (por. także: Dz 13,35-37).

          Choć jest to wyjaśnienie, które może dawać jakąś odpowiedź na problem sprzeczności, jednak odpowiedź taka nie zadowala dociekliwego badacza.

          Nawet jeśli przyjmiemy taką wersję zdarzeń, pozostaje problem niekonsekwencji Jezusa: dlaczego okazał się tak mało przewidujący i za życia nie chciał iść do pogan? dlaczego mówił, że syn boży przyjdzie ponownie nim jego misjonarze zdążą obejść miasta Izraela? jeszcze trudniej jest pogodzić z tym wyraźnie niechętny, wręcz pogardliwy stosunek Jezusa do pogan i jego stanowcze zapewnienie, iż jest posłany do „owiec, które poginęły z domu Izraela". Obraz Jezusa z okresu jego działalności to obraz Żyda-szowinisty, który do pogan i niemojżeszowych miał stosunek pogardliwy. Jak zauważa Klausner: "Do kananejskiej kobiety Jezus zwraca się tak nieprzyjemnymi słowami, że uszy większości szowinistycznych Żydów musiały się palić ze wstydu!… Wyrażenie jak poganin i celnik jest u niego najsilniejszym wyrazem pogardy (Mt 18,17), a o poganach mówi, że nie modlą się, lecz klepią paciorki i są gadatliwi i wielomówni (Mt 6,7). Tak 'szowinistyczny' był Jezus-Żyd!". Nawet więc na poziomie przyjęcia takiej wersji zdarzeń, odpowiedź jakiej ona nam udziela, jest bardzo wątpliwa i niezbyt pochlebnie świadczy o Jezusie, synu bożym.

          W istocie jednak istnieje dużo prostsze wyjaśnienie tego dylematu: nakazy uniwersalistyczne są nieoryginalne i zostały dopisane później, przez innego autora, aby dopasować tekst ewangeliczny do realiów późniejszej działalności kościoła, który nie odniósłszy sukcesu wśród Żydów — wyszedł do pogan. Takie jest też dominujące stanowisko współczesnych biblistów — sprzeczność powstała poprzez interpolację, późniejszy dopisek.

          Mamy zresztą na to mocne dowody. Wspomniany uniwersalistyczny nakaz głoszenia ewangelii wszelkiemu stworzeniu w Ewangelii Marka znajduje się w części (dot. Mk 16,9-20), której brak w najważniejszych rękopisach (m.in. w tzw. kodeksie watykańskim oraz kodeksie synaickim), której nie znają ani Hieronim - pierwszy znany z imienia tłumacz biblii, patron biblistów, ani Euzebiusz - pierwszy poważny historyk kościelny. Nawet w przypisie do tego fragmentu w Biblii Tysiąclecia ojcowie podają: „Nie można jednak zaprzeczyć, że powiązanie tego fragmentu z kontekstem poprzedzającym jest dość sztuczne, a jego styl odbiega cokolwiek od właściwości literackich całej Ewangelii" (Biblia Tysiąclecia, wyd. III, 1980, s.1178). Czyż nie jest to wystarczający dowód, że fragment o posłaniu uniwersalistycznym Jezusa w ewangelii uważanej dość powszechnie za najstarszą jest późniejszym dopiskiem, że jest nieoryginalny?

          Logicznie myśląc, taki sam wniosek należałoby odnieść do posłania drugiego tego rodzaju, z Ewangelii Mateusza. W tym przypadku wniosek ten nasuwa się jeszcze oczywiściej: otóż fragment zawierający nakaz nauczania „wszystkich narodów" znajduje się na samym końcu ewangelii i jest połączony z uważanym dość powszechnie za nieautenczny fragmentem o Trójcy (nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego) dopisanym dla potwierdzenia dogmatu o Trójcy Św., nieznanego jeszcze w czasach kiedy pisano ewangelie. „Polecenie to wielokrotnie kwestionowano już od czasów Oświecenia, wszyscy krytycznie nastawieni teologowie uznają je za fałszerstwo. Kręgi kościelne dopisały je do ewangelii, by usprawiedliwić po czasie zarówno praktykę nawracania pogan, jak i praktykę udzielenia chrztu. A także by mieć w Biblii koronne świadectwo prawdziwości dogmatu o Trójcy Świętej" [ 1 ]. Profesor Pines z Uniwersytetu Hebrajskiego w Jerozolimie udowodnił, że fragment z Mateusza: „Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego" — nie występuje w najstarszych rękopisach sprzed soboru nicejskiego w 325 r., na którym to zaczął się kształtować ów dogmat.

          Dla kogoś kto zajmuje się badaniem Biblii, a nie czyta jej wyłącznie jako książki pokrzepiającej religijnie, oczywistym jest więc, iż wyjaśnienia apologetów usiłujące przedstawić omawianą sprzeczność jako pozorną poprzez wskazanie na chronologię — jest fałszywe, bowiem w istocie chodzi o to, że posłania uniwersalistyczne, nastawione na cała ludzkość są dopiskami.

          „Relacje rasowe nie były mocnym punktem Jezusa. nie lubił niemojżeszowych. Ani razu nie wyciągnął ku nim przyjacielskiej ręki. Ostrzegał swych uczniów by nie zbliżali się do nich (Mt 10,5). Dla ewangelistów, piszących greką dla mówiących greką czytelników, stanowiło to nie lada problem: jak przyciągnąć pogan do Kościoła? Jak im wyjaśnić, że Jezus, który traktował ich źle podczas swego nauczania miał teraz być ich Panem i Zbawcą? Jedynym sposobem było włożenie w Jego usta słów: "Idźcie i nauczajcie wszystkie narody" (Mt 28,19). Jak wykazał Vermes "Nie da się pogodzić Jego ksenofobii z ustanowieniem misji apostolskiej dla narodów"" [ 2 ]

          Dopiero Paweł stworzył Kościół, który miał obejmować również pogan. Wiemy nieco o okolicznościach, jakie w życiu Pawła stały się przyczyną zmiany pierwotnego nauczania o mesjaszu posłanym jedynie do owiec, które poginęły z domu Izraela. Czytamy w Dziejach Apostolskich: "Kiedy Sylas i Tymoteusz przyszli z Macedonii, Paweł oddał się wyłącznie nauczaniu i udowadniał Żydom, że Jezus jest Mesjaszem. A kiedy się sprzeciwiali i bluźnili, otrząsnął swe szaty i powiedział do nich: Krew wasza na waszą głowę, jam nie winien. Od tej chwili pójdę do pogan." (Dz 18, 5n). Żydzi wiedzieli jakiego Mesjasza oczekiwali, więc naturalnie nie uwierzyli w opowieści Pawła, ten więc postanowił zmienić przesłanie Jezusa, aby nie rzucać pereł między wieprze, gdyż postanowił pójść między „wieprze"...

          Musiał jednak jakoś wytłumaczyć sytuację Żydów: "Co prawda — gdy chodzi o Ewangelię — są oni [Żydzi] nieprzyjaciółmi (Boga) ze względu na wasze dobro; gdy jednak chodzi o wybranie, są oni — ze względu na praojców — przedmiotem miłości. Bo dary łaski i wezwanie Boże są nieodwołalne. Podobnie jak wy kiedyś byliście nieposłuszni Bogu, teraz zaś z powodu ich nieposłuszeństwa dostąpiliście miłosierdzia, tak i oni stali się teraz nieposłuszni z powodu okazanego wam miłosierdzia aby i sami (w czasie obecnym) mogli dostąpić miłosierdzia. Albowiem Bóg poddał wszystkich nieposłuszeństwu, aby wszystkim okazać swe miłosierdzie" (Rzym.11,28-32). Bóg kocha Żydów, lecz zepsuł ich, aby dać szansę innym. Czyż to nie absurd? Czy możemy się tutaj doszukiwać apokatastazy?

          nieciemniak12
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Dzień Pański - kolejny

            Widzę, że tak jak nie stać cię nadal na własny nick- a tylko jedynie na kontrę do ciemniaka12, tak samo nie stać cię na jakiekolwiek głębsze refleksje i odniesienie do swojego życia fragmentów tekstów, których bogactwo - metodą "kopiuj- wklej" - zaprezentowałeś.

            Felice123
            Zgłoś
            Odpowiedz
            • Odp.: Dzień Pański - kolejny

              Sama wklejasz teksty z biblii więc zarzucanie mi, że wklejam coś z innych źródeł to czysta hipokryzja, ale tego można się po tobie spodziewać, wielokrotnie już to udowodniłaś na tym forum.

              nieciemniak12
              Zgłoś
              Odpowiedz
              • Odp.: Dzień Pański - kolejny

                Nie odniosłeś się do tego co napisałam. Jesteś więc poza tokiem dyskusji. Męczy mnie taka rozmowa, która traci rację bytu. Żegnam

                Felice123
                Zgłoś
                Odpowiedz
                • Odp.: Dzień Pański - kolejny

                  Ja z tobą nie rozmawiam ty starasz się ewangelizować, a ja będę wklejał teksty aby ludziom otworzyć oczy na temat religii. Na szczęście nie wszyscy na tym forum mają tak ograniczony umysł jak ty, część z nich na pewno chętnie pozna inną stronę medalu.

                  nieciemniak12
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
                  • Odp.: Dzień Pański - kolejny

                    I dzięki mnie będziesz mogła się chwalić ilością wejść do tematu:) Nie dziękuj:)

                    nieciemniak12
                    Zgłoś
                    Odpowiedz
                    • Odp.: Dzień Pański - kolejny

                      Ja dziękuję....ale Bogu. Tobie zaś to co najwyżej mogę nakazać pocałowanie klamki po drugiej stronie drzwi :))

                      Felice123
                      Zgłoś
                      Odpowiedz
                      • Odp.: Dzień Pański - kolejny

                        Nie dość, że masz wyimaginowanego przyjaciela o imieniu Jezus to teraz wymyśliłaś sobie drzwi. Powinnaś zwrócić się do specjalisty - to się leczy.

                        nieciemniak12
                        Zgłoś
                        Odpowiedz
                  • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 2320

                    Odp.: Dzień Pański - kolejny

                    Człowiek zaślepiony nie może jednak nikomu oczu otworzyć. Ktoś kto sam nie widzi/słyszy ( a o tym, że jesteś niedowidzący i niedosłyszący - świadczyłyby twoje kopiowane teksty, których prawdziwości nie jesteś w stanie zweryfikować choć w minimalnym stopniu podejmujac jakąkolwiek próbę odniesienia ich do swojego życia) nikomu oczu i uszu nie otworzy, a ci co za takim ślepo pójdą też nie weryfikując prawdziwości przyswajanych treści- pójdą tak naprawdę na rzeź indokrynerów, tj. ludzi, którzy sami mienią się Bogami i ustalają własne normy nie mające związku z prawdą :))

                    Felice123
                    Zgłoś
                    Odpowiedz
                    • Odp.: Dzień Pański - kolejny

                      * korekta - niemające

                      Felice123
                      Zgłoś
                      Odpowiedz
    1234 ... 124125127129130 ... 216217218219
    Przejdź do strony nr
    46 postów w tym wątku zostało wyłączonych z wyświetlania ze względu na sprzeczność z Zasadami Forum lub czasowo. Możesz wyświetlić wątek wraz z tymi postami.
    
    - Reklama -
    - Ogłoszenie społeczne -

    - Reklama -

    - Reklama -
    - Reklama -
    - Reklama -
    Losowa firma:
    Auto Handel JaryCars
    Branża: auto handel
    Dodaj firmę