Pycha jest raczej Twoją domeną, nie moją.
O tym czy jesteś czy nie jesteś można obiektywnie ocenić poprzez twoje posty jakie piszesz na tym forum, a one jasno pokazują, że jesteś klakierem felice123- po owocach ich poznacie
W takim razie Ty jesteś klakierem DiLuc'a.
Uważaj Sceptyku... Ciebie też może dosięgnąć ta mściwa i ograniczona osóbka, o cenzorskich zapędach. Tacy teraz maja raj.
Proponuję zapoznania się z definicją słowa "mściwy" bo wygląda na to że jej nie znacie. O żadnej mściwości mówić tu nie można.
Mściwa i ograniczona osóbka ? Czyżbyś o sobie mówił ? No miło że końcu coś do Ciebie dotarło.
P.S. Strach ma wielkie oczy, prawda DiLuce ? Oj, profesor Bańka nie byłby z Ciebie dumny ;)
Może mi się zaczyna od Ciebie udzielać ;))) Dlatego kończę dyskusję z Tobą.
Węsz dalej :))) Profesor Bańka (ale tego w waszym ulubionym "narzędziu wiedzy" wiki nie przeczytasz) był usunięty z zakonu jezuitów. To największy polski filozof. U nas wtedy panowała totalna wolność myślenia. I takie osóbki jak ty nie miałyby nic do powiedzenia. Mogłyby najwyżej beczeć po niezdanym egzaminie :) Chcesz się modlić? Proszę bardzo (chcesz do krwawego Jahwe? Trudno) tylko czyń to w skrytości serca a nie starając się narzucić innym swój SUBIEKTYWNY (z natury rzeczy) sposób widzenia.
Nie muszę węszyć. Tak się składa że wiem o tym człowieku więcej niż Ci się zdaje, a to za sprawą pewnego człowieka, który jak mniema dobrze zna również Ciebie ;) Wiki do tego nie potrzebna. Co do narzucania swojego punktu widzenia innym to robisz to Ty, cały czas atakując na tym forum wierzących i zakłócając wątek, który wedle tego co piszesz nie powinien Cię nawet obchodzić.
P.S. Filozofię miałem tylko przez jeden semestr, egzamin zdałem na piątkę więc raczej beczenia nie było ;)
Ja też Ci nie zabraniam niczego. Bądź jednak konsekwentny w tym co piszesz i robisz. Mnie jeśli jakiś wątek nie interesuje to go omijam i nie komentuję. Nie zarzucam też komuś czegoś, co sam robię bo to byłaby zwykła hipokryzja. Mówisz o narzucaniu innym swoich poglądów a sam robisz to samo i to w bardzo nachalny sposób, żeby nie powiedzieć chamski. Każdego, kto ma inne zdanie niż Ty wyzywasz i obrażasz. To jest ta Twoja wolność myślenia ?
Nie prawda. Obrażasz każdego, kto ośmiela się z Tobą nie zgodzić i mieć inne zdanie. Stąd między innymi Twoja obecność w tym wątku. Nie możesz znieść tego, że ludzie wierzący wymieniają się tu swoimi doświadczeniami z zakresu wiary. Czyż nie jest właśnie tak ?