Nic nie musieli zaporzyczać, bo dziadek tego, z którego wyszło 12-cie plemion izraelskich wcześniej sam był wyznawcą politeistycznych bóstw czczonych przez nomadów, tj. przed faktem zawierzenia Bogu jedynemu.
A propos, ostatnio zakupiłam ciekawą książkę zawierającą 13 katechez Karola Wojtyły pt. "Kazanie na Areopagu" stanowiących osobiste rozważania przez Papieża słów św. Pawła podczas hego lucznych podróży apostolskich skierowanych do Ateńczyków czczących wiele bóstw, w których ten przybliżał im Boga nieznanego przez nich wówczas, którego oni czcili w wielu bożkach nie znając Go tak naprawdę. Inspiracją zaś dla św. Pawła stało się znalezienie w mieście pełnym posągów prezentujących czczone bóstwa, ołtarza z napisem " Nieznanemu Bogu" (więcej w Dziejach Apostolskich, rozdział 17).
Poczytaj więcej zanim zaczniesz komuś ciemnotę wciskać. Nie zamykaj się w swoim ksenofobicznym światku pełnym przeróżnych fobi DiLuce, bo to nie jest zdrowe i źle może się dla ciebie skończyć.
Trzymaj się.
Z "przecieków" w twoich "tekstach" wynika jednoznacznie, że to ty masz problemy z którymi sobie nie radzisz.
Chodzą też słuchy, że to co najistotniejsze w moich postach "przecieka" ci przez palce, a prawda "fizjologu" jest taka, że "nic co ludzkie nie jest mi obce", zwłaszcza cierpienie z powodu zranienia grzechem pierworodnym. Jedno jest pewne, tylko Bóg czyni mnie zdolną do podnoszenia się opierając się na nim. Jego mocą jest to tylko możliwe, bo na "skażenie miłością własną" (jakiego to wyrażenia raczył kiedyś użyć @ Magilla, którego przy okazji pozdrawiam) czyli egoizm, jest tylko jedno lekarstwo - miłość Boga, wszak klina klinem się wybija.
To raczej Ty sobie nie radzisz z tym że wielu ludzi ma zupełnie inne poglądy a kościoły są pełne. To Twój problem że nie potrafisz tego zaakceptować. Tak było gdy się urodziłeś i nie zmieni się to gdy już umrzesz. Nie zmienisz tego że ludzie potrzebują wiary i jest im z nią dobrze.
Ty dalej taki zgorzkniały ? Przykre.
Ile w tym roku dobrzy ludzie dajecie na WOŚP?
Tylko Bóg jest dobry. Z kolei człowiek roztropny, którym winien być każdy wierzący swoim postępowaniem nigdy nie powinien przyczyniać się świadomie do krzywdy innych (krzywda w kontekście zdarzeń, które mają miejsce na festiwalu organizowanym w ramach podziękowania za czynny udział w akcji WOŚP).
Żaden człowiek (ludzie na koncertach i ich rodzice, małżonkowie, dzieci) nie będzie przeze mnie ostatecznie płakał nad swoim, czy drugiej, bliskiej osoby losem.
Opieka zdrowotna to sprawa regulowana prawnie, a nie sentymentalnie, emocjonalnie.
Każdy wie co do jego obowiązków należy.
Podobnie rzecz ma się z utrzymaniem lokalnych budynków kościelnych, plebanii, z ewentualnymi ich remontami, modernizacjami. Winno być to sprawą wiernych, by ci czuli się odpowiedzialni za te sprawy i zobowiązani do dbałości, także finansowo.
Skoro samorządy/ludzie z nimi związani mają tu tak wiele do powiedzenia w kwestii finansów, to i okazywana przez księży wdzięczność w trakcie ogłoszeń niejednego "wiernego" w pole wyprowadziła przy urnie wyborczej...no bo oni tacy dobrzy z natury są :))
Żeby dobro było dobrem trzeba patrzeć nie po ludzku, lecz po Bożemu, szukając woli Bożej.
Jaka to krzywda się dzieje na tych koncertach?
Napisałaś, że na tych koncertach dzieje się krzywda więc może podaj przykład, bo jak na razie to tylko puste słowa.
Mów za swoje dzieci, bo moje będą słuchać muzyki jaka im się podoba. Jeżeli będą chciały pojechać na taki koncert to też nie będę miał nic przeciw, są na tyle inteligentne że wiedzą gdzie jest granica zabawy. Ja moim dzieciom ufam, a jak widzę ty swoim nie bardzo skoro musisz posuwać się do zakazów.
Nic takiego nie napisałam ( nie umiesz czytać ze zrozumieniem więc wyciągasz błędne wnioski). Po prostu mam nadzieję, że moje dzieci w przyszłości dokonując rozsądnych wyborów, będą potrafiły nie ulegać ogólnej presji otoczenia by "zaliczać" tego typu imprezy. Znam wielu rodziców, którzy mieli nieprzespane noce, pełne nerwów i niepokojów tylko z tego powodu, że ich, a jakże - też, tak jak i twoje, rozsądne dzieci, pojechały na ten festiwal.
PS Moje dzieci już teraz słuchają muzyki, która podoba się wszystkim domownikom i bardzo nas muzyczne wieczory łączą, mimo rozpiętości wiekowej, która dotyczy nie tylko różnicy lat między dziećmi, a rodzicami.
Cóż przychodzi mi tylko na myśl życzyć ci przespanych nocy w przyszłości. :))
" Z kolei człowiek roztropny, którym winien być każdy wierzący swoim postępowaniem nigdy nie powinien przyczyniać się świadomie do krzywdy innych (krzywda w kontekście zdarzeń, które mają miejsce na festiwalu organizowanym w ramach podziękowania za czynny udział w akcji WOŚP)." może to nie są twoje słowa?
Mnie zarzucasz że nie umiem czytać ze zrozumieniem? A może ty piszesz słowa których nie rozumiesz.
" Z kolei człowiek roztropny, którym winien być każdy wierzący swoim postępowaniem nigdy nie powinien przyczyniać się świadomie do krzywdy innych....
Żaden człowiek (ludzie na koncertach i ich rodzice, małżonkowie, dzieci) nie będzie przeze mnie ostatecznie płakał nad swoim, czy drugiej, bliskiej osoby losem." - jeżeli ktoś umrze np. przez fakt, że nie było sprzętu, który ratuje życie, a który mógłby zostać zakupiony przez WOŚP to bliscy takiej osoby w pewnym stopniu będą płakać dzięki tobie.
Wiadomo nie od dziś (co wielokrotnie pokazałaś swoimi wpisami), że wolisz wspierać finansowanie budowli że złota niż pomagać bliźniemu.
Co do dobra to nie zrzucaj całej odpowiedzialności na Boga, mimo że tak na pewno jest najprościej zrzucić ze swoich barków wszelką odpowiedzialność i winę.