Ja widzę coś innego. Daje mi na tym forum m.in. męskie wsparcie jakiego czasami potrzebuję, gdy tacy jak ty szukają guza/prowokacji.
I znowu całuski na du.. ciemniaka12 ze strony felice123 poleciały. Jak już skończysz to nie zapomnij umyć twarzy bo jeszcze dzieci poczują od ciebie zapach du.. ciemniaka12.
Na chwilę obecną stwierdzam, że jakakolwiek dyskusja z tobą nie ma sensu, po za tym zaczął przeszkadzać mi zapach du.. ciemniaka12 jaki od ciebie bije. Pewnie kiedyś jeszcze tu wrócę, bo wasza obłuda i samouwielbienie jest na tyle rażące, że nie powinno się przechodzić obok bez reakcji, ale też nie ma co za długo się tym przejmować bo to zwykła strata czasu.
I pogarda dla kobiet, które w jego mniemaniu służą tylko do jednego. Pozdrawiam połowicę tego jegomościa i współczuję zarazem - to niezbyt przyjemne być traktowanym całe życie jak materac.
Widocznie jego kobieta nigdy nie mówi o nim niczego dobrego, skoro moje słowa wywołały w nim taką reakcję, inaczej miałby je koło nosa względnie furia byłaby mniejsza.
Swoją drogą, czy te kolejne posty wyładowujące złość nie przypominają ci tego od "lateksowej..." i tegoż samego, co wiecznie ględzi Ci o prokuratorze w związku z Jurkiem ?
Oczywiście :) Nie pamiętałem tylko nicka, ale dokładnie te określenia już nie pierwszy raz tu się przetaczają. Ta zagrywka ma sprawić wrażenie, że jest "ich" wielu. A w rzeczywistości to kilku sfrustrowanych półgłówków, którzy w ten sposób mogą wylać z siebie żółć zalewającą ich wątroby.
Skoro już zaczęłaś atakować moją rodzinę, to nie mogę obok przejść bez reakcji. Czy twojemu mężowi nie przeszkadza, że innego całujesz po du...? Nie przeszkadza mu ten zapach? Jeżeli mu nie przeszkadza to znaczy że najwyraźniej brak mu cohones.
Przypominam, iż byłeś w tym pionierem (dzieci).
Ponadto, tej pierwszej, najważniejszej wspólnoty - między małżonkami i zrodzonymi w małżeństwie dziećmi, tj. rodziny, nie zburzy nic- póki trwa w Bogu. Tym bardziej więc nie dotyka jej twoje obsceniczne bajdurzenie będące wynikiem wyjałowienia -przez seksualizację każdej sfery życia - twojego mózgu.
Druga prawdziwa wspólnota -ta szersza- której twoje wypociny też nie ruszą, to wspólnota ludzi wierzących - Kościół.
Tym samym, zawsze będę po stronie tych, którzy ręki do nieprawości nie przykładają i nie gorszą innych swoimi działaniami ( bezpośrednio lub pośrednio, hak to ma miejsce przy okazji datków na WOŚP) i swoim postępowaniem realizują Boski plan zbawienia.
Stąd moja postawa względem @ciemniaka12, ale ty tego nie ogarniasz, bo jak pokazujesz, masz problem z bodowaniem tej pierwszej wspólnoty - rodzinnej - w duchu odpowiedzialności za innych (chociażby za twoje dzieci, którym nie dajesz należytego, ojcowskiego wzorca nie widząc w narażaniu ich na zgorszenie - zagrożeń).
Prawdziwą wspólnotę buduje się na Bogu.
PS. Pamiętaj, że frustracje rodziców powodują frustracje u dzieci. Bóg przed tym chroni. Może pora więc na rozsądek.
Nadal nie odpowiedziałaś jaka to krzywda dzieje sie na koncertach. Może też podaj co cię tak zgorszyło na Woodstocku, bo rozumiem, że byłaś tam i dlatego masz takie a nie inne zdanie.
Moje dzieci mają się dobrze i nie musisz się o nie obawiać, są na tyle inteligentne, ze wiedzą gdzie kończy się dobro a zaczyna zło, nie potrzebują fałszywej światobliwości jaką sobą reprezentujesz. Patrząc na twoje wpisy to współczuję twoim dzieciom bo są wychowane w obłudzie.
I nie odpowiem...z prostej przyczyny.
Nie bawi mnie gra w ping ponga. To byłoby jak rozmowa z przekupką jarmarczną, której ty dorównujesz w sposobie konwersacji ( godzi to w męskość, a raczej obnaża brak tej męskości). Przekupka taka zawsze będzie przekonywać, że to czym handluje jest pierszej klasy, zakupione tylko od bezpośredniego producenta ( bez chemii), który wyprzedaje tylko to, czego sam nie skonsumuje ( to odnośnie tego przekonywania, że zło jest dobrem, a więc de facto - nie istnieje). Każdy odpowiedzialny i rozsądny człowiek dotrze do interesującej go wiedzy o festiwalu Jureczka za darmochę. Twoje zdanie nic tu nie zmieni.
PS Żeby ktoś wiedział, gdzie kończy się dobro, a gdzie zaczyna zło musi podążać drogą Prawdy, która z grzechu wyzwala, a nie wpycha w jego objęcia. Czy jesteś "prawdziwym" więc ojcem ? Z tego co piszesz, nie.
A teraz wybacz, ale podzielam zdanie @ ciemniaka12 i kończę z rozrzutnością cennego dla mnie czasu, który - niczym pereł - żal marnotrawić dalej na rozmowy z tobą.
Nie odpowiesz bo nie masz żadnych przykładów na swoje bzdurne oskarżenia. Gdybyś tylko miała to już dawno byś wypisywała aby potwierdzić swojej twierdzenie jaka to krzywda i zgorszenie dzieje się na Woodstocku.
Piszesz, o rzeczach o których nie masz zielonego pojęcia. Rzucasz fałszywymi oskarżeniami nie mając żadnych dowodów co świadczy jaką jestes osobą. Pod płaszczykiem elokwencji i wiedzy kryje się pustka i zakompleksienie.Jesteś jak zwierzę w klatce, któremu ktoś powiedzieł, że po za klatką świat jest zły. Żyj w swoim wyimaginowany świecie, ale nie rzucaj fałszywych oskarżeń bo łamiesz 8 przykazanie. Pisząc o przekupce napisałaś idealne określenie swojej osoby. Bredzisz o prawdzie o prawdzie, a co rusz brniesz w swoje kłamstwa.
Szacunek dla kobiet, ale tylko do tych które same siebie szanują i które zasługują na ten szacunek.
Oczywiście, a majonez to masz w głowie. No, ale jak twoja żona jest z takim durniem to chyba na nic więcej nie zasługuje.
Zastanawia mnie jakie grzechy musiała twoja żona popełnić, że w ramach pokuty musi takiego wieprza w domu trzymać.
Niestety ale ciemniak12 ma stępiony węch i nie czuje swojego smrodu wieprza. Uważaj bo sama już przeszłaś tym smrodem.