Ja pierniczę, to się w głowie nie mieści, jak można odlecieć od rzeczywistości. Naprawdę, myslicie, ze coś więcej reprezentujecie ponad średni stan rozwoju umysłowego?
Jeśli ktoś ma niestrawność żoładkową, to po paru minutach czytania tych waszych górnolotnych wypocin, szybko oprózni żołądek. Te teksty to równocześnie płukanie żołądka i lewatywa.
Powiecdzcie, czemu nas tym męczzycie , frustrujecie niektórych? Bóg wam nie podpowiedział, że inni istnieja obok was i chcą żyć po swojemu?
Czemu nie znajdziecie sobie forum , gdzie możecie wyrzucić te wszystkie swoje poglady i przemyślenia? Czyzby tam szybko byście byli wyprostowani?
Jest was pare osób tu i robicie atmosferę religijnego fanatyzmu.
Drzwi otwarte, przymysu brak, a ponadto przekonanie o tym, co jest normą/powszechne zależy m.in. od tego wśród jakich ludzi się obracasz teraz i kto wywierał dotychczas wpływ na twoje kształtowanie. Niech twoje słowa świadczą o tym..ono jest twoim sędzią w tej sprawie. Sam siebie potępiasz.
Powiedz mi, co mnie obchodzą twoje obolałe mięsnie, bo bóg tak chciał? Reszte twoich przezyć osobistych wiekszość wiesz gdzie ma. Czyzby mąż miał dość ich słuchania i chcesz nimi obdzielać maluczkich?
Jest dzis dzień wolny, pewnie wesz jaki nawet, wiec weź sie za robotę, dziećmi sie zajmij , męzem a nie już stukasz brednie .
Jak Cię nie obchodzą to po co tu wchodzisz 09:38 ? Jesteś masochistą ? Felice123 doskonale Cię określiła. Sam siebie potępiasz.
Większość nie ogarnia co inni piszą jedyna słuszna prawda to jak coś felice123 napisze i nie ważne jaka byłaby to głupota. Taka sekta.
Chociaż może tu chodzi o to że wystarczy parę przenośni i innych "patetycznych" upiększeń i każda głupota rośnie do rangi świętości. Kto to wie.
O użyłeś cytaty od razu "mądrzej" zabrzmiało. To ja też walne tu cytat który idealnie pasuje do Ciebie i felice123: "Lecz gdy będziesz zaproszony, idź i usiądź na ostatnim miejscu. Wtedy przyjdzie gospodarz i powie ci: «Przyjacielu, przesiądź się wyżej»; i spotka cię zaszczyt wobec wszystkich współbiesiadników. Każdy bowiem, kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się poniża, będzie wywyższony”.
Czy usiądziesz na ostatnim miejscu czy nadal będziesz pchał się na afisz i kreował na "filozofa"?
Myślisz, że osoba która się wywyższa przyzna się do "błędu"? Ja raczej w to wątpię, będzie brnęła w zaparte. Zresztą pewnie niedługo się przekonamy, chyba że uda że nie widziała posta.
Ona zawsze jak nie wie co odpowiedzieć albo ego jej sie nie daje przyznać do błędu to udaje że nie widzi posta :))
Naprawdę uważasz, ze kogoś trzeba wspierać by powiedział parę słów prawdy na Twój temat?
Dzieci to mam i to spore. Źle trafiłaś. Coś brakuje Ci dziś finezji.