Fela, ty źródło mądrości wszelakiej, chyba zapomniałaś wziąć leki.
Jeszcze małe "Ps." Magilla.....
Wczoraj, Duch Święty, posługując się św. Antonim z Padwy "przełożył mi (w Godzinie czytań) ten fragment Beniowskiego o giętkim języku , którym chciałeś mi co nieco uzmysłowić.
Zacytuję:
"Kto napełniony jest Duchem Świętym, ten przemawia różnymi językami. Różne języki - to różne sposoby świadczenia o Chrystusie..."
Dzięki wielkie. Miałeś rację. Gdy chce się znowu słyszeć szum wiatru ( powiew Ducha Świętego), trzeba "otworzyć okno" i najzwyczajniej w świecie przewietrzyć, a nie zastanawiać się dlaczego tutaj taki zaduch.:))
Ile czasu myślałaś nad rzeczami oczywistymi dla zdrowych psychicznie ludzi, czyli że jak jest zaduch to rzeba otworzyć okno? Twoje przenośnie są coraz "głębsze".
Nie sztuka ciągle przewietrzać, sztuka znaleźć przyczynę smrodu.............Więc Felka umyj dupę po wczorajszym.
Jej mąż to powinien spalić się że wstydu, że ona wszystkich informuje o intymnych sprawach. W pracy to pewnie mają z niego ubaw tak jak my tutaj na forum.
Po czym o 3 w nocy wróciłaś na forum. Jeżeli już coś w dzień może ci przeszkadzać to nie gwar dzieci tylko przesiadywanie na forum. Jeżeli nawet ma dzieci to marna z ciebie matka.
Felice1213, wybacz, że wczoraj, niesławnym wzorem apostołów w Ogrodzie Oliwnym, ale ja po wcześniejszym zwykłym szoku tlenowym, zasnąłem. Może uda mi się później odnieść do Twego ostatniego, najdłuższego postu. Pozwolisz, że wejdę w nurt bieżących.
Z tym językami giętkimi tak jakoś wyszło. Nie sobie to przypisuję. Ty wiesz.
Zauważyłaś też coś więcej (8:42), co nie kłóci się z moim szokiem tlenowym, bo my o Niebie, a GiordanoBruno o chlebie, ale jakimś spleśniałym. Sam nie wiem, czy rznie intelektualnego kiep’a i złośnika, czy po prostu taki jest w obu tych rolach.
Gościu z o 9:57 pierdnąłeś nie luzując zwieraczy. Smrodu co niemiara.
Wiem Magilla...wiem dobrze. Także i to, że możemy czuć się wybrani i posłani. Rozumiem, że jesteś gotowy codziennie nosić w sobie umieranie Chrystusa by inni (z domu naszego Ojca) widząc, że "branie wężów do rąk i spijanie tej trucizny", tj. jadu na nas wylewanego, nas nie zabija/ nie niszczy - (u)wierzyli, że tylko on jest Panem jedynym i nie ma innego...ani na Głogowskiego, ani na Wiejskiej? :))
Wiem Magilla...wiem dobrze. Także i to, że możemy czuć się wybrani i posłani. Rozumiem, że jesteś gotowy codziennie nosić w sobie umieranie Chrystusa by inni (z domu naszego Ojca) widząc, że "branie wężów do rąk i spijanie tej trucizny", tj. jadu na nas wylewanego, nas nie zabija/ nie niszczy - (u)wierzyli, że tylko on jest Panem jedynym i nie ma innego...ani na Głogowskiego, ani na Wiejskiej? :)
Ty popierdolona babo. Pycha którą tu świecisz na forum cyt. " Także i to, że możemy czuć się wybrani i posłani." jedyne gdzie cie zaprowadzi to na samo dno piekieł gdzie twoje miejsce.
Nie dorastasz do pięt GiordanoBruno on chociaż nie musi używać kupy różnych przenośni żeby kreować się jak Ty na intelektualistę. Z ciebie magilla taki inteligent jak z koziej dupy trąbka. Zresztą pokazujesz to powoli jaki buc z ciebie tekstami typu "Gościu z o 9:57 pierdnąłeś nie luzując zwieraczy. Smrodu co niemiara."