Witaj PFLeR!
Prawdę powiedziawszy nie spodziewałam się...
Ale miło mi się czytało, a jeszcze milej przyjmowało do serca te przepełnione duchem Bożej miłości świąteczne życzenia pod moim ( i moich bliskich) adresem.
Ja, może nieco wyjątkowo, a na pewno niespodziewanie, zawarłam wszystko (wczoraj), co w zasadzie życzyć chciałam forumowiczom, w wątku pt. "Dlaczego ludzie odchodzą z Kościoła?". Dlaczego tam? Bo swoją wypowiedź pisałam w odpowiedzi na post dawnego znajomego i z uwagi na
zażyłości z tamtą, bliską mi duchowo osobą :))...
niejako łącząc stare (tamtą relację) z teraźniejszością (tj. wczorajszym wpisem tam dokonanym), co zresztą świetnie wpisuje się w Słowi dzisiejszej Ewangelii, w której to sędziwy już starzec - Symeon - pamiętający zapowiedzi proroków Starego Testamentu o nadejściu Mesjasza, dostrzegł go oczami wiary w osobie maleńkiego dziecka przyniesioego do świątyni przez Maryję i Józefa, doznając tym samym ukojenia w sferze nie tylko duchowej. Jest w tej Ewangelii dzisiejszej takie jedno mocniejsze dla mnie Słowo...niechby ono i było po części odpowiedzią na zawarte w tamtym wątku pytanie: Dlaczego ludzie odchodzą z Kościoła?, a brzmi ono tak: "Oto Ten przeznaczony jest na upadek i na powstanie wielu w Izraelu, i na znak, któremu sprzeciwiać się będą." (Łk 2, 34b).
Tym samym...jedni, w tym Kościele nawet i będąc -upadają, ale inni - powstają; jedni nie godząc się ze swoimi cirpieniami/ krzyżami, zaczynaja się buntować i porzucać wspólnotę Kościoła ( czy też zaniedbywać tę sferę życia religijnego, ktora z tą wspólnotowością się wiąże), ale już koleini, albo i ci nawet do tej pory zbuntowani - już za chwilę doznawać bedą nawrócenia.
Co do powrotu tutaj..by rozważać...
Poki co nie widzę takiej możliwości, ale kto wie...może Bóg widzi to inaczej. Może kiedyś...
Zobaczymy. :))
Pozdrawiam.
Nie ma to jak siedzieć w święta. Na forum. Hahaha
Z czego rżysz 09:56 ? Nie zauważyłem żeby ktoś w tym wątku udzielał się przez Święta. Jeden wpis był co prawda w drugi ich dzień ale za to późnym wieczorem, Felice zaś odpowiedziała zupełnie po Świętach. Co w tym śmiesznego ? Nieszczęśliwy z Ciebie człowiek, kiedyś już Ci chyba o tym pisałem.
Tak pisałeś czlowieczku o wielu twarzach. Hahaha
Gratuluję przebicia okrągłej liczby - 100 tysięcy wyświetleń. To bardzo ważne by w mediach był pluralizm, i by każdy mógł poznać zdanie drugiej strony i samemu wyrobić sobie opinię na temat drugiej strony. Szczególnie gdy istnieją dziś w Polsce dwie grupy ludzi którzy znają przeciwną narracje jedynie z relacji swoich własnych baniek informacyjnych, które przedstawiają karykaturalny obraz swoich rywali. Duża w tym Pani zasługa by ludzie (ci kojarzeni dziś z nurtem lewicowo-progresywnym i ci mu sprzyjający) mogli poznać poglądy realnych konserwatystów, co najlepszego mają do powiedzenia, by istniała sensowna płaszczyzna do dialogu i rzeczowej dyskusji.
Podziękowania należą się wszystkim, którzy do tego - co uważa Pan za godne zauważenia, przyczynili się ... jeden w większym zakresie, a drugi w mniejszym.
Nie żałuję ani jednej minuty poświęconej temu wątkowi. Oby ta dyskusja, która miała tu miejsce do tej pory, przyniosła dobry owoc.
Szczęść Boże wszystkim.