O jakiej dyskusji mówisz? Przecież on/ona/ono całkowicie zawładnęło wątkiem i wykorzystuje go dla własnego zaspokojenia.
To dlaczego nic nie robisz w tym temacie, a czekasz, że ktoś to za Ciebie załatwi?
Tak się składa, że tylko możesz sobiev pogadać i tyle. Mnie to nie rusza.
Błogosławionego Dnia Pańskiego, w którym obchodzone jest Święto Najświętszej Trójcy.
Mt. 28, 16-20 - Ewangelia na dziś.
W tym ostatnim kazaniu Jezus zapewnia swoich ucznów, że będzie z nimi aż do końca świata w ich dziele przekazywania innym tego czego ich nauczał, a co Jemu nakazał Ojciec.
Czyli z Ojca na Syna i z Syna - mocą Jego Ducha- na tych, którzy otworzą się na Jego działanie. To tak jak w życiu, dzieci, których rodzice podejmą i poprowadzą przez okres kształtowania się dziecka, trud wychowawczy i przekażą dzieciom wartości, na których budowali swoje życie, a które wszczepione zostały im przez ich rodziców, zbiorą tego owoce adekwatne do poczynionego uprzednio wysiłku. W rodzinach, w których odcina się od korzeni (nie kultywuje się tradycji/wiary/pamięci/historii relacje obumierją wraz z obumarciem przekazu o tym.
Dobra nowina płynąca z dzisiejszej ewangelii jest taka, że dopóki istnieli będą ludzie głoszący mocą Ducha Świętego swoim życiem Ewangelię ( dobrą nowinę o miłości Boga do człowieka), począwszy od swoich rodzin i dopiero dalej, Kościół trwał będzie aż do końca świata ze z sobą głową w postaci Jezusa Chrystusa.
Można kartą? Jest terminal? Nie noszę drobnych przy sobie:))))))))
Wielu łask Bożych w ten kolejny Dzień Pański, który Bóg podarował nam abyśmy mogli bo wielbić. Dzisiejsza Ewangelia mówi o tym, że Panem dzisiejszego dnia jest Bóg, który nie chce abyśmy tylko pozornie uczcili ten dzień. Bóg chce żebyśmy wyzbyli się rutyny/pozorów w naszym życiu polegających na sztucznych gestach, które nie idą w parze ze zmianą naszego wnętrza. On chce byśmy dzisiaj wszędzie tam gdzie przyjdzie nam być zostawili po sobie dobro. Nie chce więc byśmy tylko w Kościele na Mszy Świętej oddawali Mu cześć, ale także i poza murami świątyni otwierając nasze serca poprzez chęć czynienia wokół nas dobra na chwałę Pana.
A ty taka religijna i nadal denerwujesz ludzi swoimi wpisami. Zastanów się gdzie ta wiara Cię zaprowadzi.
Czy Jezus poszedłby dziś do świątyni czy to normalny dzień dla niego?
Ruszamy na zakupy. Hurra !!!!!
Fajnie Fela.Bóg podarował kolejny dzień,abyśmy mogli go wielbić.Po co Ty żyjesz niewolnico?Jeśli Twoje zycie polega na rozmyslaniach i uwielbianiu boga,to jesteś bardziej zniewolona niż kiedyś czarni przez Ku Klux Klan.Czyń to dobro realnie,a nie poprzez pieprzenie bzdetów i wyświechtanych sloganów.Jesteś taka dobra ?To zaproś bezdomnego na niedzielny obiad,wyślij pieniądze dla matki ,która potrzebuje na operację swojego dziecka,przygarnij bezpańskiego psa lub kota.Marudzenie o dobroci boskiej i zachwycanie się nieskończoną miłością (sic!) twojego Pana,nie zmieni tego świata na lepsze.Otrząśnij się z tego nawiedzenia,bo jeszcze niepokalanie w ciążę zajdziesz.A
A najlepiej ,to znajdź naprawdę dobrego lekarza,który zaleczy Ci postępującą schizofrenię.Wszystko wskazuje na to,że za jakiś czas zaczniesz stanowić zagrożenie dla społeczeństwa.