To nie fanatyzm- to wierność zasadom moralnym opartym na wsrtościach chrześcijańskich. Sama też nie czytam chłamu. "Jesteś tym czym się żywisz"- jest takie powiedzenie. Skoro ktoś pochłania chłam, robi to na własne ryzyko. A to czym żywią się ludzie, którzy wylewają swój jad na tym forum, posługując się bynajmniej nie językiem miłości lecz pogardy i braku szacunku dla innych osób, które nie wyznają zasady " byle tylko mnie było dobrze", to chyba każdy słyszy po takich postach jak twój. Nie każdy musi być tolerancjny dla zła, a raczej nikt złu forów nie powinien dawać.Zło trzeba nazywać po imieniu. Tolerancja, czyli znoszenie osób w ich odmiennościach dotyczy osób, ale nie zła, w którym tkwią. O nim zawsze trzeba mówić wprost i nie nazywać go dobrem, albo chociażby tylko pewną odmiennością.
(Nie)ciemniak12 ma rację z tym przesuwaniem granic. Wystarczy pozwolić na nie na samym początku jakiegoś zjawiska, a potem pójdzie lawina. Od wyznaczania granic jest Bóg. Wyrzucić z życia Boga, to nic innego jak pozwolić, by jedni ludzie innym ludziom przygotowali pjekło na ziemi
PS. Nick też o tobie dużo mówi. Cóż...jeden wyznaje Ojca w Bogu; inny- w demonie.
Przecież kościół katolicki od początku przesuwał granice... kiedyś za czytanie Pisma Świętego na własną rękę zostalibyście oskarżeni o herezję.
Jeżeli miarą człowieka byłoby to ile mówi/pisze o Dobru to zarówno Ty jak i ciemniak12 zostalibyście świętymi... jak widać do świętości Wam obojgu daleko. Nie słowa świadczą o człowieku a czyny. Dodatkowo wielokrotnie mimo pięknych słów takich jak Dobro, Miłość, Bóg wasze posty mają przekaz czystej agresji, pychy i pogardy dla tych co myślą inaczej niż Wy. Jezus umiłował ludzi skromnych a nie pysznych przekonanych o swojej racji i myślących, ze są nieomylni.
Jak czytam posty ciemniaka to mam wrażenie, że gdyby Jezus żył w dzisiejszych czasach to pierwszy by go przybił do krzyża, wszak Jezusa ukrzyżowali bogobojni Żydzi, wyznający Boga ze Starego Testamentu.
Mówię jak myślę, czynię jak mówię
Odnośnie kłamstw wychodzących z ust tobie podobnych zacytuję Niemena.
"Czyny, które nic nie mówią
Słowa, które nic nie znaczą.
Dwie równe czczości."
Mdło się robi od takich wpisów jak twój. Nazwiesz to jadem i agresją ? - pewnie tak, skoro wyznajesz zasadę, że właściwy punkt widzenia to twój. Ale to twój problem, nie mój.
A Ty jak niby podchodzisz do właściwego punktu widzenia? Od pychy zionącej z Twoich postów też się robi mdło. Źdźbło w oku bliźniego widzisz, a belki w swoim nie dostrzegasz! To cała prawda o Świątobliwej Felice123. Kreujesz się na wielką wyznawczynię Jezusa a jego nauki masz głęboko w poważaniu. Twoje słowa mimo, że często są piękne są jedna puste.
Zabrakło argumentów więc felice/ciemniak zaczyna zionąć agresją... prawda w oczy kole.
Jaka agresja?Pytam tylko degenarata czy jedzie.Bo marsz degeneratów chcących zakłócić spokój klasztoru na Jasnej Górze, nie dojdzie do przewidzianego wcześniej celu :) !
Błonia jasnogórskie nie są miejscem odpowiednim do manifestowania ekstremistycznie lewicowych i antyklerykalnych poglądów!
Przecież post 12:12 nie był odpowiedzią na twoje pytanie.
Nie upadnie :)) Głowa do góry. Ufaj bracie. Wierzysz w Boga, wierz i w Jezusa Chrystusa- jako głowę mistycznego ciała, jakim jest Kościół. To mistyczne ciało tworzymy my - ludzie.
Uważam tak jak i ty. Zmiany nie idą w dobrym kierunku, gdy dostosowuje się pojęcie grzechu do współczesmych realiów.
Ale ponad tym wszystkim jest Bóg. On wszystko może w jednej chwili odwrócić.
My wiemy gdzie jest prawda. Skąd ? - ze słów Boga.
A ten mówi, że bramy piekielne nie przemogą Kościoła.
Ja wierzę Bogu i sprawy Kościoła zamierzam tym słowom. To jeszcze nie koniec.
Papież Benedykt XVI stwierdził:
"Kościół skurczy się do małych wspólnot".
Pytanie, czy hierarchowie mogą wszystko, a my mamy tylko milczeć?
Zmiany posoborowe wskazują, że tak.
Obecne to już lawina. Już nikt nie klęka przed Bogiem podczas Eucharystii, już szafarze przepychają się rozdawać Komunię św., teraz rozwodnicy i innowiercy będą dostawali Eucharystię, zaraz dwóch panów będzie otrzymywać ślub ... bo przecież oni się kochają....
wszystko uzasadnia się słowem "miłość". Nawet to, że jeden pan drugiemu panu wciska ... ciemnotę.
Kilka dni temu słyszę: "Papież stwierdził, że Europa ma OBOWIĄZEK przyjmować migrantów".
W innej wypowiedzi nasi hierarchowie: "Zobaczcie w migrantach Chrystusa!"
A to jest nieprawda!
Chrystus nakazywał nie widzieć we wszystkich ludziach Jego odbicie, ale osobom nie wierzącym w Niego, nie słyszącym nigdy o Nim, o Jego nauce - kazał widzieć siebie w chrześcijanach.
To w nas jest oblicze Pana naszego Jezusa Chrystusa. To ich stosunek do nas będzie ich biletem do Królestwa Niebieskiego lub też nie.
To wszystko tłumaczył zgodnie z Pismem Świętym Ojciec Augustyn Pelanowski - dopóki hierarchowie nie zamknęli mu ust.
Jemu zamknęli usta, a my milczymy.
Widze, że wróciłeś z wielkim impetem. To dobrze, bo ja tak jak pisałam- znikam na trzy niedziele/tygodnie.
Odnośnie tego co tu dziś zamieszczasz, przychodzą mi na myśl słowa z kart Pisma Świętego, które najmocniej wryły się w moje serce kilka lat temu, gdy zaczęłam Boga słuchać. Były to słowa: Nie lękajcie się.
To ważne, by wiedzieć, że Bóg nie chce byśmy się bali. Strach nie pochodzi od Boga.
Pozdrawiam Cię, polecam Bogu w modlitwie. Z Bogiem
gdzie znikasz o boska felice?
Bez przesady.Akurat przykład z Eucharystią jest jak dla mnie chybiony. Uważam, że Jezus nie miałby nic przeciwko. Papież działa pod natchnieniem Ducha Świętego, czyż nie ? Nie Tobie więc osądzać o tym, czy robi dobrze, czy źle. Ja uważam że robi krok w dobrym kierunku.
Przecież ciemniak12 i felice123 wiedzą lepiej od Papieża. Jak to jakiś tam Papież będzie im mówił co mają robić przecież oni wiedzą najlepiej.