Dziękuję za twój wpis Anty b.
Pisząc o wodzie kranowej (tel. zmienił) ironicznie odpowiedziałam na wpis o wodzie święconej ( może rzeczywiście na prowokacje lepiej nie odpowiadać bo to nie ma sensu) i wbrew pozorom, mój dalszy wywód o przychozach ludzkich na temat zagrożeń, lęków itp. nie jest pozbawiony sensu, ale wyjaśnienie tego wymagałoby dłuższych wywodów, po których i tak nastąpiły hejt więc sobie daruję.
Jeszcze raz napiszę. Móje posty dotyczą wiary a nie religii. Religia to rzecz wtórna do wiary i siłą rzeczy pojawiają się w moich postach również elementy jej dotyczące.
Zgadzam się z twoim ostatnim zdaniem, co nie stoi na przeszkodzie bym dalej prowadziła ten wątek. Nikt nie musi się ze mną zgadzać. Własne zdanie jednak trzeba umieć zaprezentować. Moi najzagorzalsi porzeciwnicy, którzy nie posiadają wiary, nie mają również żadnych innych norm etycznych, co prezentują w swoich wpisach.
Też nie bierz tego do siebie.
Fanatyzm to ślepota.
Wiara to doświadczenie i pojawia się, gdy człowiek ma światło na swoje życie po wyjściu z ciemności.
Pozdrawiam
A widziałaś jakiegoś fanatyka, który by przyznał się do tego, że jest fanatykiem? Przeczytaj artykuł z linku. To Ty - słowo w słowo.
Tak, tak wiemy. Jezus Chrystus prowadzi Cię za rękę itd. Bóg, Boga, Bogiem, Bogu itd. itd.
Czyli on jest Twoim ojcem, oki. To kto jest matką? Jego matka?
Następny Chrystus, syn/córka Boga. Tu potrzebny jest lekarz. Bajki z mitoligii - bóg zamieniał się w łabędzia i zniewalał kobiety na ziemi.
Oczywiście chodzi mi o doświadczenie miłości Boga.
Bóg to urojenia słabych osób, które muszą być prowadzone jak na postronku. Nie potrafisz nic napisać od siebie, nie masz swojego zdania. Same cytaty i stwierdzenia Bóg tak chciał, Bóg kocha. To fanatyzm, nie wiara i nie religia. Brak argumentów kwitujesz słowem Bóg, światło. No właśnie wyjdź z fanatycznej ciemności i wreszcie zobacz światło. Trzeba mieć siłę aby wyrażać swoje zdanie, aby otworzyć umysł na wiedzę. Takiej siły Ci życzę bo to bardzo przykre, jak ktoś żyje jak w klatce spętany w sidłach niewiedzy.
Czyżby woda krajowa była wodą święconą? I jak rozumieć nazwę - woda krajowa?
Chyba jej chodziło o wódę krajową :)
https://demotywatory.pl/uploads/201010/1286307812_by_Shinobi_600.jpg
Niby nie czytacie a wchodzicie i hejtujecie. O czym to świadczy ? Nawet dyskusji nie umiecie podjąć więc tylko się ośmieszacie. Felice123, jesteś górą w tym wątku.
No i niech na tej górze już pozostanie razem ze swoim "stwórcą" znanym hejterem forumowym. Ahoj, wam tam w górze:-)
Góra należy do Boga, ja obstawiam doliny. Jest to właściwy układ.
Masz rację Zeus egzystował na Olimpie. A twój bożek gdzie siedzi? Rysy? Łysica?