Ponieważ wiedział, że jego czas tu na ziemi jest ograniczony (nauczał przez 3 lata) i dlatego nie tracił go na pisanie. Podobnie jak jego uczniowie nie spisywali wydarzeń na bieżąco. W Starym Testamencie również ani jedno słowo nie zostało spisane przez Boga.
Po co więc ciągle pukasz do moich drzwi ? Z nudów, dla samej tej czynności? Przecież to nie jest poważne podejście do tematu.
Sceptycyzm to nie zamknięcie....to otwarcie na poznawanie nowego nacechowane postawą niedawania ślepo wiary temu, co mówią inni.
Do niczego cię nie zmuszałam. Tylko zachęcałam. Tego wymaga dalsza dyskusja między tobą, a mną.Nie chcesz - jesteś wolny. Nie pukaj.
Gdyby, to co zapisane zostało w Piśmie Świętym ręką ludzką (przekaz z drugiej i trzeciej ręki), nie było Słowem Bożym, tj. było spisane bez udziału Ducha Świętego, jak każda ideologia, już dawno by umarła. Tylko Duch Święty ma moc na nowo ożywiać w nas to, co obumiera, przywracając na nowo życie.
Dlaczego nie spisał Jezus Chrystus, Jego apostołowie, a dopiero ich uczniowie (w I wieku naszej ery- tj. drugie, trzecie pokolenie po Chrystusie) ?
Bo Bóg jest dżentelmenem, łopatą do głowy nie chciał ci kłaść. Czekał, aż Duch Święty wyda w uczniach apostołów (tj. tych, którzy osobiście znali Jezusa) - w tych pierwszych gminach chrześcijańskich owoc nawrócenia przez wiarę, by właśnie dać świadectwo tego, że ...wiara to nie prawo zapisane w kamieniu, na kartce, ....że wiara rodzi się ze słuchania, ....że ci którzy fizycznie znali Jezusa Chrystusa i od Niego wzięli ( a ten wcześniej od Ojca swego), Jego Ducha, tego Ducha mocą ogłoszonego kerygmatu są w stanie wzniecić u swoich z kolei uczniów.
Jak rzekł Pan nasz Jezus Chrystus do apostołów, tenże Duch Święty "otoczy mnie (tj. Jezusa Chrystusa) chwałą, poniważ z mojego weźmie i wam objawi." I objawia do dziś.
Po prostu, apostołowie dzięki Duchowi Świętemu - mocą udzielonych przez Niego łask mogli, chcieli i musieli mówić prawdę. Musieli w tym znaczeniu, że chęć dzielenia się dobrą nowiną o miłości Boga do człowieka, której sami doświadczyli widząc śmierć na krzyżu tego, który był miłością I Jego zmartwychwstanie, była w nich silniejsza niż lęk przed śmiercią, której jedenastu z nich ( za wyjątkiem Jana), z powodu głoszenia Ewangelii doznali.
Odpowiedź w poście z godz. 13.49 i z 13.15 z 06.08
19:35. Nie można pisać, jak normalny człowiek na komputerze? Po co ta farsa z Felice -srice i telefonem. Przecież wszyscy wiedzą, że to ty ciemniaku12.
Kto wie, kto wie. Może jednak kiedyś uda im się Tobie wmówić, że Ty to ja :)
Ciemniaku o wielu nickach- twój czas się skończył.
Paranoiczny Dzieciak żyje!!! A już myślałem, że matka cię stłukła i niedomagasz :)
Nie zapominaj się wylogować, bo już sam do siebie, schizo piszesz. Pilnuj się, bo już parę razy się sypnąłeś.
Nie, nie sypnął się. To ty nie zrozumiałeś słowa pisanego, Paranoiczny Dzieciaku.
A teraz dzieciaki zmuwcie pacierz i połuzcie się spać tak jak Stwórca tego świata przekazał
Jesteś kardynał richelieu czy delux w końcu?
Może nie blokuj już tego pytania i odpowiedz wreszcie, czy modlisz się do Matki Boskiej?
Ciemniaku12 to do ciebie, jesteś tam?
Unikasz odpowiedzi i ciągle mi zgłaszasz posty. Z jakiego powodu?
Nie jestem napewno ciemniak którego zamknęli w Morawicy