Ale z tym "stopem", to dzięki. Wypróbuje przy najbliższej okazji, bo pocztę czasem tymi konkurami mogą zapchać.
noł senkju, senkju baj :) tak jak w reklamie http://www.youtube.com/watch?v=pDY0bLLwvPM
to zadzwon do biura obsługi i powiedz konsultantowy aby wykluczył Cię(twój nr telefonu) z wszelakich akcji promocyjnych które są realizowane przez operatora czy to smsy czy też połączenia głosowe nie ma z tym najmniejszego problemu a zobaczysz jak twój telefon ucichnie od tego typu połączeń. Tyczy się to wszystkich operatorów. Ja mam spokój. Inna kwestia są smsy typu wygrałeś xxxx zł. tu należy spisać te nr nadawców i przy połaczeniu z konsutantem poprosić o wypisanie nr od operatora konkursu bądź jeśli nie maja takiej możliwości powinni podać do jakiej firmy(organizatora konkursu) nalezy nr i wtedy pisac już bezpośrednio do nich i wykluczenie nr z listy.
Do osób które mają problemy z telefonami ,zanim zaczniecie marudzić patrzcie co podpisujecie przy umowach abonamentowych ,kredytowych nie wyrażajcie zgody na przekazywanie swoich danych w celach marketingowych do innych podmiotów i nie będziecie mieli natrętnych telefonów .Inne częste źródło to internet i branie udziału w konkursach tam często są podobne * w przypadku wyrażenia zgody na przekazywanie innym podmiotom w celach handlowych .
Do mnie dzwonią na firmowy a telefon i adres firmy są dostępne bez podpisywania klauzuli o przekazywaniu danych . Staram się zachować podstawowe normy grzeczności ale niestety zazwyczaj nie wystarcza zwykłe "nie, dziękuję , nie jestem zainteresowana". Od razu pada pytanie "Dlaczego ?". Ja wiem , że odkładanie słuchawki nie jest zbyt uprzejme ale nie muszę wysłuchiwać za każdym razem całej pogadanki wygłaszanej jednym tchem przez 3 min. zanim pani/pan siedzący w call center pozwoli mi dojść do głosu . Może jestem staroświecka ale mierzi mnie wciskanie komuś czegoś na siłę.
@olka telefon firmowy a prywatny to troszkę inna bajka ,zazwyczaj chodzi o ty by był ogólnodostępny :) ,osoby prywatne jednak nadmiernie często wyrażają zgodę na używanie ich danych ,ostatnio trochę mordowali mnie sms-ami z jednego banku z Euro ale ostatnio dali sobie spokój ,zresztą jeszcze kilka miesięcy w razie czego przezipie ,ponoć musiałem się zgodzić się biorąc na raty zdaję się z Sygmy byli tacy namolni ,na szczęście ostatnio nie udzielili mi kredytu i dostałem z innego banku :) .
Jak się prowadzi własną działalność i trzeba być pod telefonem non stop to nie ma różnicy czy prywatny czy firmowy bo i tak odbierasz .Różnica tylko w tym , że ci co wyrazili zgodę na przetwarzanie danych i dzwonią im na prywatny mogą mieć pretensje tylko do siebie. Choć w praktyce to nie wiem , czy jest możliwe zupełne uwolnienie się od tego typu nagabywania bo nasze dane i tak zawsze gdzieś przeciekną . Jak założyłam polisę to zaraz mnie zaczęły męczyć firmy ubezpieczeniowe choć specjalnie nie wyraziłam zgody na przetwarzanie danych.
Inna sprawa jak bardzo trzeba uważać co się mówi w tych rozmowach telefonicznych bo można "niechcący" wyrazić na coś zgodę i potem okazuje się , że zawarłeś umowę ustną i przysyłają ci rachunek do zapłacenia . Mnie kiedyś pani z PKT prosiła tylko o potwierdzenie danych (miałam wykupioną reklamę w książce telefonicznej) - jak spytałam w jakim celu okazało się , że potwierdzając dane de facto przedłużam umowę na następny rok - a tego nie chciałam . Jedno słowo "potwierdzam" a ile ukrytych znaczeń :)
Jak widać mamy wielu doradców w stylu: nie podpisuj zgody, nie startuj w konkursach itp. wszyscy w sumie mają rację. Zgadzam się z nimi (choć przypomnę że zgodnie z nowelizacją ustawy o ochronie danych osobowych z marca 2011r bez naszej zgody nikt nie może nam składać oferty telefonicznie)
... a może spójrzmy na takie sytuacje z innej strony.
Przypuśćmy tymczasem, że otwieramy działalność w branży hmmm kosmetycznej i sprzedajemy pachnące, kolorowe świecące super ekstrawaganckie mydełka do kąpieli :-) Któż nie lubi relaksu ...
No ale trzeba poinformować że my takie prestiżowe coś sprzedajemy!
Jak poinformujecie potencjalnych klientów nie wydając kosmicznych pieniędzy na reklamę?