Świętokrzyska,Żeromskiego,Sienkiewicza,Mickiewicza ,Radwana,Aleja,ZOZ i zdany egzamin
Chyba ty nienormalny jesteś gościu
piszcie więcej gdzie przebiegala wasza trasa
Nie rozumie, po co Ci wiedzieć którędy kto jeździ? Mamy jedno skrzyżowanie,moze dwa o trudniejszym stopniu? Poza tym kilka miejsc gdzie po skrecie w prawo musisz puścić tych którzy z naprzeciwka jadą i skrecaja w lewo. Jeżeli znasz zasady i znaki to zdanie takiego egzaminu nie powinno być problem. Ważny jest kontakt z innymi uczestnikami ruchu i egzaminatorem. Jeżeli ktoś Cię przepuszcza, a ma pierwszeństwo zapytaj egzaminatora czy możesz jechać. Zaczerpnij wiedzy na temat skrzyżowania obok targowicy ale tego na górze. Parking przy targowicy ale na górze też może być pułapka, w tym wypadku znaki poziome i musisz wycofać w dobrym kierunku. Opanuj skrzyżowanie w Czestocicach i skrzyżowania przy targowicy. Jest jeszcze skrzyżowanie gdzie stoją dwa znaki STOP. Powodzenia :-)
Czesto jeżdżą ul Kochanowskiego sprawdzają czy egzaminowany wie ze porusza sie po drodze jednokierunkowej i na wyjeździe koło mini damy czesto każą skręcić w lewo w ul Kopernika sprawdZaja czy ustawiasz sie z lewej strony jezdni. Na Kopernika przy szkole językowej fox każą tez parkować. No i warynskiego, sprawdzają czy patrzysz na znaki, duzo przejsc dla pieszych itp. Reanimuje: warynskiego, Sienkiewicza, Kopernika Kochanowskiego Żeromskiego Konopnicka najczęstsze ulice na których każą jeździć egzaminatorzy
Syn nie tak dawno zdawał, zaczyna się banalnie od placu zabaw i to wbrew pozorom może być trudne, bo 100 razy ustawiasz lusterka a ten jeden raz się pogubisz z nerwów :) wjazd na wzniesienie i do przodu. Po wyjeździe mała pułapka z szybkością i w przypadku skrętu w lewo ponoć sporo osób wjeżdża na lewy pas odruchowo, egzaminator może też kazać zaparkować lub pojechać w lewo lub w prawo. W lewo jest wredny wyjazd na starej bramie, bo część zostało i niewiele widać a do tego jest lekko pod górkę i łatwo dać d..y jak coś jedzie zwłaszcza w stresie. Część zwraca uwagę na zachowanie na torach i wymaga rozglądania się i zwolnienia ale może się okazać, że egzaminator każe Wam jechać, bo powie że, to tylko atrapa na potrzeby egzaminu. Każą, zatrzymać się w wyznaczonym miejscu i sporo osób zapomina przytulić się do prawej strony. Bardzo ważne jest nie wymusić pierwszeństwa i nie przejechać stopu i tym podobne rzeczy, bo to niestety koniec zabawy. Wbrew pozorom można popełnić sporo drobnych błędów i zdać egzamin ale poważny błąd eliminuje z zabawy. Obecnie zdawanie w Ostrowcu to jest dramat ze względu na terminy gdzie trzeba ponoć czekać około miesiąca na kolejny i uważać trzeba na temperaturę która przesuwa Wasz egzamin na kolejny termin za miesiąc.