ogolnie spoko :), sama do niego uczeszczalam, najgorsze problemy mialam z angielskim u prof Czuby chybab nikt jej nie lubil kogo uczyla
fajna szkola , no Pani Czuba specyficzna kobieta, jak sie denerwuje to bordowa sie robi:), ale da się z nią przetrwać, byle nie trafić na Bielową, j. polski Pani Mazan - najlepsza nauczycielka jaką miałem:), polski był lepszy od W-F:)
Ja nie żałuję, że chodziłam do tej szkoły! Wspomnienia są naprawdę miłe, nauczyciele, którzy mnie uczyli ogólnie w porządku byli. No i woźne też wspominam-fajne kobitki jak to się mówi "z jajem":)
Polecam, zawsze się coś działo, nawet jak nie umiałem to szedłem do szkoły bo zawsze byl ubaw.
Ja pania Czube lubiłam wystarczyło się uczyć i nie było z nią problemów ;) ogólnie szkole miło wspominam czasami chciało by się nawet do niej wrócić :)
Szkoła do niczego a nauczyciele to normalnie tragdia, w skretariacie tylko plotkują a niektóży nauczyciele poniżają uczni tylko daltego że są słabsi w nauce , natomiast zawoduwki nawet nie uczestniczą w akademiach i nauczyciele ciągle podkreslają jacy to oni gorsi a tak nie powinno się robic
Syf i peciarnia przed wejsciem, a slownictwo coniektorych tragedia.