Rodzice małych dzieci, niemowląt muszą teraz szczególnie unikać dużych skupisk. Chodzenie z dziećmi w wózkach do sklepów do skrajna nieodpowiedzialność – podkreślił prof. dr hab. n. med. Jacek Wysocki z Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu.
Zaznaczył, że kluczowym pytaniem jest, w jaki sposób dochodzi do zakażeń wśród dzieci.
- Wydaje się, że dzieci zakażają się przede wszystkim z otoczenia, ale i to otoczenie może być dwojakie. Mogą to być albo osoby bliskie; jak mama, tata, którzy pracują, wychodzą na zewnątrz. Widzimy też jednak dosyć nieodpowiedzialne zachowania, jak na przykład wychodzenie z niemowlętami na zakupy i wjeżdżanie z nimi w wózkach do dużych sklepów. Nawet jeżeli tam wszyscy mają maseczki – to te dzieci się tam nie powinny po prostu znaleźć.
Profesor wskazał, że o ile otwarta przestrzeń może być traktowana jako nieco bardziej bezpieczna, to wszelkie zamknięte przestrzenie, jak sklepy, galerie handlowe, szkoły, kościoły, czy hale sportowe powinny być omijane „bardzo szerokim łukiem”.
- Rodzice powinni teraz zachowywać maksimum ostrożności i rozsądku i się tam z dziećmi po prostu nie zjawiać. Dzieci maseczek nie mają i jadą w wózkach, które są średnio na wysokości ok. 70-80 centymetrów – a wszyscy dorośli są zdecydowanie wyżej od nich. Podczas mówienia, kaszlu, kichania, wszystkie te kropelki spadają ku dołowi i są to sytuacje dla dzieci naprawdę bardzo niebezpieczne.
https://niezalezna.pl/359077-ekspert-ostrzega-chodzenie-z-dziecmi-w-wozkach-do-sklepow-do-skrajna-nieodpowiedzialnosc
Chodzenie w ogóle z małymi dziećmi do sklepu jest ryzykowne. Na dodatek niektórzy "mądrzy" sadzają je w koszach na żywność !!!!
Chorzy ludzie