Oczywiście, że można. Tylko potrzeba ogólnego ruszenia.
Czy nikt nie jest w stanie rozwalić tej miejscowej kliki?Przecież to widać,że od lat są te same twarze,tylko stołki zmieniają między sobą.Ludzie opamiętajcie się,nie głosujcie na ten układ!!!
To może ktoś jutro na sesji Rady Miasta zadania pytanie: Jakie kryteria trzeba spełniać, aby dostać etat w jednostkach powiatowych i samorządowych? Czy dalej liczą się ludzie (nie koniecznie swoi) czy poloityka. Nepotyzm.
Jedyne kryterium jakie trzeba spełniać to dobrze rozwinięte drzewo genealogiczne po odpowiednich stanowiskach tu i ówdzie.
Był czas, że pisowcy obstawiali wszystkie ważniejsze stołki i stołeczki. Jakoś dziwnie nie odnotowano wtedy żadnej honorowej rezygnacji ze stanowiska w imię walki z nepotyzmem i kolesiostwem. Teraz krzyk niewiniątek odsuniętych od koryt.
Niech wyją. A jeszcze zobaczycie ilu ich zmieni formacje polityczne....
Na zasadzie "MODLI SIĘ POD FIGURĄ - WSZYSTKO JEDNO POD KTÓRĄ " J. Sztaudynger
11:04. Doskonale określiłaś to, co robisz na tym forum od lat, pobierając za to jakieś nędzne pieniądze od zleceniodawców pisowskich.
Nie tylko etety..
Trzaskowski ma gest - zakupy w niemieckiej szkółce i kosmiczny rachunek
Według kosztorysu 102 drzewa [...] są warte ok. 2 mln złotych - przekazał nam Jakub Dybalski, rzecznik prasowy Zarządu Dróg MIejskich w Warszawie. Tyle wykonawca przebudowy Placu Centralnego w stolicy zapłaci niemieckiej szkółce. Zapytaliśmy też, dlaczego na zakupy nie wybrano się do polskich szkółkarzy.
Ktoś ma jeszcze wątpliwości, że w Ostrowcu Świętokrzyskim etaty są po znajomości.
Gdzie pracują Radni i ich rodziny, partnerzy?
Bo liczą się ludzie..... Czy jakoś TAK!
Nie bądź hipokrytą. Gdybyś miał pomoc człowiekowi którego znasz, a obcemu, który może Ci wbić później przysłowiowy noz w plecy, to nie mów, że nie pomogłbyś osobie która znasz i która cie nie zawiedzie. Ja tak kierowałem się polityka w firmie. Zatrudniłem nieznajomych fachowców, którzy przy pierwszej lepszej okazji albo mnie oszukiwali, albo zostawiali w trudnych momentach. Znajomi znajomych itp. mają jakieś skrupuly i swoją pracą chęć odwdziedzenia się za pomoc. Są wybory, miej dobry program, wygraj i zatrudniaj kogo chcesz.
Nie, bo to nie jest prywatna firma. To ogromna różnica.
Zasada pracy z ludźmi ta sama. W budżetowce też pracowałem. Człowiek, który przyszedł z konkursu był tym, który rozwalił dział, knujac i sklocajac współpracowników, byleby przejąć stołek. To jest moje zdanie po doświadczeniach pracy w różnych miejscach pracy.
A cieplutkie posadki ostrowieckich PiSowców załatwione przez partyjnych kolegów w Kielcach, to z woli Bożej,oczywiście?
Zgadzam się, to nie prywatna firma. Ale ten kto wyrywa wybory, rozdaje karty, jest przez te np 5 lat "właścicielem" firmy samorządowej i rozdaje karty wg swoich zasad. Więc przestańcie jęczeć, tylko myślcie jak przekonać do siebie przyszłych wyborców już dziś, a nie na 3 miesiące przed wyborami. Powodzenia... życzę bez sarkazmu, zmiana władzy jest zdrowa.