ta słyszałeś ile w walcowni chcą płacić? jedni warci drugich.
wlasnie nie slyszalem, znam prace na hucie a ta do lekkich nie nalezy
Z tego co się dowiedziałem przyjeli wszystkich ze szkolenia, tylko jedna osoba nie pasowała. W poniedziałek zaczynaja są już po badaniach itp. Tak więc nie wiem po co ta spinka o ten tydzień czy dwa.
czemu nie ma parkingu dla pracowników
Pewnie nie pomyśleli że ktoś kto zarabia u nich 1300 do ręki będzie w stanie utrzymać samochód i dojeżdżać nim codziennie do pracy :P
Bez przesady cały stoi prawie pusty powinni go udstępnić pracownikom. Nie dość że ludzie tam pracują bardzo ciężko za marne pieniądze to jeszcze muszą zostawiać samochody na ulicy.
źle to świadczy o tej firmie.
jak ci mamusia da jeść, ubierze, opłaci rachunki, kupi ubrania itd to nie musisz się spinać możesz czekać nawet i rok na telefon po takim szkoleniu. A jak ktoś ma rodzinę na utrzymaniu opłaty to nie będzie czekał tygodniami na tel.
taki ktos to i latami moze czekac bo mu nie zalezy, nikt sie nie chwali ze dzwonili wiec chyba nadal czesc czeka na telefon
do mnie dzwonili pod koniec tygodnia ale odmówiłem, bo mam inną pracę.
W dzisiejszych czasach, jak się nie ma porządnego zaplecza finansowego, to lepiej rodziny nie zakładać. Bo nic dobrego z tego nie wyjdzie.
myśląc twoim tokiem myślenia to ponad połowa młodych ludzi by nie zakładało rodziny bo nóż widelec stracą prace za 5-10-20 lat :) myśl tak dalej to na starość sam będziesz. Dzisiaj jest praca jutro nie ma proste. Nie ta to inna. Takie czasy.
I właśnie dlatego wskaźnik dzietności w Polsce jest na poziomie 1,3 - bo to już nie te czasy o których piszesz że "dzisiaj jest praca, jutro jej nie ma". 20 czy 15 lat temu w przypadku straty pracy można było szybko znaleźć sobie nową, dzisiaj to często trwa pół roku, rok albo i dłużej i utrata jednego stanowiska i dochodu powoduje często automatyczne strącenie w biedę na długi czas. Ty chyba jednak nie znasz realiów świata albo za krótko chodzisz po tej ziemi jeśli swoje życie opierasz na stwierdzeniu "jakoś to będzie". Ale w sumie tacy ludzie też są potrzebni, dzięki nim Provident i wszelkiego rodzaju firmy oferujące chwilówki mają klientów.
Jaka firma, takie traktowanie pracownika-jest parking ale ludzie muszą parkować na ulicy.
do 15;19 co ty wiesz o życiu? zwolniono mnie z jednej firmy byłem na wypowiedzeniu (urlop wykorzystałem w czasie 2tyg wypowiedzenia) a już pracowałem w innej. Jeśli się chce pracować to praca jest więc poszukaj pracy dowiedz się paru rzeczy później wypowiadaj. Więc nie czekałem pół roku czy roku. Dodam że mam 29lat.
No tak, jak ktoś chce być zwykłym robotnikiem za 1300 czy 1500 zł do ręki i tak sobie układać życie i rodzinę to z pewnością praca jest. Tylko nie pisz że zarabiasz 3000 zł na miesiąc i pracę zmieniasz jak rękawiczki, bo nikt w to nie uwierzy.
nie jak rękawiczki, podstawa plus akord daje mi max 2200zl średnio 1800zł miesięcznie nie mniej
Za tyle ile zarabiasz to mogą bardzo skromnie żyć dwie osoby. Jedna, tak nie bardzo skromnie, ale skromnie. A o rodzinie można zapomnieć (w sensie dzieci). Opłacić czynsz, pozostałe opłaty jak np internet czy TV itp, zatankować z pół baku, jakieś jedzenie kupić, może leki jak ktoś potrzebuje i tyle. A nie daj Boże poważnie zachorować. Faktem jest to,żeby myśleć o rodzinie to albo samemu zarabiać ok 5tyś i wtedy żona może nie pracować i mieć jedno dziecko, albo facet ma do reki 2,5tyś , i zona tyle samo i też jedno dziecko. Ubranka, kosmetyki, leki, zabawki, wózek, jedzonko to jest koszt i to nie mały. A jak mnie nie stać,żeby rodzinie zapewnić, (już nie mówię o luksusach) ale takie, życie na w miarę przyzwoitym poziomie, to jej po prostu nie zakładam.
P.S ale to moje skromne zdanie :) Nikt się z tym nie musi zgadzać. Pozdr.