Korekta: zerowy.
Rozumieć pewnie rozumie, tylko nie chce się zastosować. Jest to problem, ale nie taki, aby dziecko w normie intelektualnej wysyłać do szkoły specjalnej.
Człowiek to istota integralna wyposażona nie tylko w wolę ale i rozum. Tym samym ...jeszcze raz, bo widzę, że nie ogarniasz: ktoś, kto nie rozumie prostych komunikatów na tyle by zechcieć się do nich zastosować, po prostu ich nie ogarnia, tj. intelektem nie błyszczy. Szkoły specjalne stoją dla takich otworem.
No widzisz... A tobie ciągle wysyłają na forum proste przecież komunikaty, a ty ich również nie rozumiesz ... :))
Wszystkich innych głosów jest tylko 10%, reszta jak zawsze Twoja. Ale masz parcie na szkło.
16:57 Daruj sobie uwagi o ogarnięciu; uczeń niesubordynowany nie oznacza ucznia z upośledzeniem umysłowym. Tu jest miejsce na pracę wychowawczą, a nie na karne zsyłki.
18:52 mylisz szkołę specjalną z domem poprawczym. Uczeń skierowany do szkoły specjalnej nie musi być patologią.
Ona wszystko myli, ale gadać musi, bo inaczej się udusi.
Babaw domu siedzi , pierdzi w stolek i wymysla.Powinna swoje dzieci do przyklasztornej z internatem wyslac.
Bankowo są w jakiejś katolickiej. :)))
To z doswiadczenia wlasnego?