Pani detektyw idź na nauki, bo coś ci nie idzie.
Na ile się żegnasz, na godzinę? Powiedz, ze na zawsze?
No właśnie nie wiem, bo nadal mnie mylisz z kimś. Domyślam się tylko,że to osoba, która nie chce mieć z tobą do czynienia,czemu kompletnie się nie dziwię.
Zauważam,że jak tylko ktos jest z tobą w kontrze, to od razu jakieś prymitywne przytyki stosujesz.
Gdzie mi do ciebie, mistrzyni zmiany tematu każdego wątku,oprócz oczywiście "pamiętnika sekciary" :))
Ja kumam bardzo dobrze. Z tobą w tym temacie jest gorzej.
Przecież już się żegnałaś. Co tu jeszcze robisz?
Fela nie fikaj bo będziesz miała zleconą kontrolę NIK prezesa Banasia
Jak to było: wujek w ORMO ciotka w NIK- u znajomości mam po byku.
A jak byk fiknie to i "orange" zniknie.:))
PS. Możesz już przestać się wygłupiać...gdybyś przypadkiem nie zrozumiał.
Nie spotkałeś się z tym że coraz więcej kobiet mówi że chciałaby spróbować jak to jest z inną kobietą np ? Wynika to właśnie z tej nachalnej propagandy, która powoduje to, że niektórym się wydaje normalne coś, co normalne nie jest. Ludzie po prostu głupieją.
Spróbować, a być tą osobą bo się taki urodziłeś to są dwie różne sprawy. Nie mieszaj.
Faktem jest, że niektórzy głupieją bo szukają ciągłych bodźców, gdy nie znajdują ich w swoim związku.
Szukają bo takie wzorce im się propaguje w głupich serialach, filmach itp. To jest właśnie ta propaganda.
Uważasz że wcześniej tego nie było? Chodzi mi o to "szukanie bodźców".
To że ty szukałaś i wymyślałaś dzieciom ciągle nowe bodźce i dostarczałaś im "niezapomnianych wrażeń", nie oznacza, iż każdy rodzic postępował tak samo mało roztropnie. Ten, który umiał myśleć, dziś ma spokojne dzieci...bez ADHD i innych przypadłości/ schorzeń cywilizacyjnych. :))