Widzisz samuraj bo w tych dzisiejszych czasach niemodne są słowa wierność, lojalność, uczciwość. Seks traktowany jest instrumentalnie, wyżyć się i następny/na. Filmy, gazety faszerują ludzi techniką seksu. Razem kończą, zawsze są zadowoleni, robią to codziennie itd itp ... A gdzie uczucie. Seks powinien być uzupełnieniem uczucia, bo wtedy jest najpiękniej. Jestem mężatką z 20 letnim stażem. O seksie wiedziałam tylko z książki Wisłodzkiej. Nie byłam bombardowana czytaniem o rodzajach orgazmów , o technikach , o pozycjach , a jakoś dziwne, ale jestem zadowolona z tej sfery życia , jest super, skoki w bok nam nie są potrzebne. Więc my z mężem chyba też jesteśmy wybrykami :) Pozdrwiam.
Do 22:07, wychodzi na to,ze ja jestem niemodna, bo te przymiotniki, to moj wewnetrzny, moralny kodeks :)
I wiesz, dobrze mi z ta moja "niemoda" ;)
Ale to świetnie, bo ja też tak mam i pisząc to wyżej chciałam,żeby odezwali się lojalni i wierni wobec swoich partnerów. Nie dajmy sobie wmówić, że niewierność to co normalnego, bo tak nie jest.
Ja też sobie nie wyobrażam jak można wpuścić do łóżka kogoś trzeciego. To chyba tym dwu osobom już zupełnie na sobie nie zależy, nie pociągają się nawzajem, nie szanują, chodzi tylko o zwierzęce wyżycie się.
Ja cieszę się seksem od prawie 20 lat z tym samym mężczyzną i jest super. Nie potrzebujemy gadżetów, filmów porno ani tego typu dodatkowych podniet. Naprawdę czasem wystarczy jedno spojrzenie, dotyk czy słowo szepnięte do ucha żeby rozpalić namiętność. Nasz seks jest radosny, bez zahamowań, urozmaicony i pełen pasji. Cieszy nas wzajemna bliskość i nasz wspólny intymny świat, to coś co jest tylko nasze. Profanacją byłoby mieszać do tego inne osoby.
Może po prostu ludzie, których kręcą trójkąty czy swing nie mają ze sobą tak silnej więzi, nie działają tak na siebie, nie cenią sobie tak intymności bo tak naprawdę nie wiedzą co to jest ? Nie wiem...ale dla mnie to smutne.
W takim razie ja też się do was dołączam. Wierność, lojalność i uczciwość to dla mnie podstawa związku. To my jesteśmy normalni, nie dajcie zwieść się temu, że jest inaczej. Pozdrawiam ;)
09:07 każda i każdy z nas chciałby być w takim zwiazku opartym na takich wartościach. Jednak takich zwiazków w dzisiejszych czasach jest jak na lekarstwo niestety.Stąd tyle rozwodów , rozstań, konkubinatów, bo ludzie powoli zatracają w sobie to co człowieka wyróżnia od innych stworzeń. Dzisiaj na miejscu 1 jest kasa i seks. Reszta nie liczy się . A żyć w zwiazku w którym jest sie okłamywanym i żyć z kimś kto zdradził w ciagłej niepewności, dla kogo zaspokojenie chuci i jakieś fantazje ważniejsze są od normalnej rodziny, to lepiej się rozstać , bo są jeszcze normalni ludzie , którzy pielegnują w sobie takie wartości jak uczciwość, lojalność i wierność
seks się szybko znudzi a kasa kończy .. i następny konkubinat .
Facetowi koło 40 spada libido a kobiecie rośnie. I stąd problemy. Dochodzi jeszcze kwestia znudzenia. Choć osobiście wydaje mi się,
że osoby z dużym temperamentem i otwartością potrafią sobie na tyle uatrakcyjnić pożycie, że się sobą nie nudzą. Gdy nuda zapraszają kogoś trzeciego czy czwartego, albo swingują śpiewając
"I wespół w zespół i wespół w zespół by żądz moc móc zmóc..."
Nimfa wzwody były, są i będą. Gdyby nie wzwód i ejakulacja Ciebie by tu nie było. Więc czasem odpuść tym mężczyznom.
nie jest z nami jeszcze tak źle skoro możemy normalnie pisać na takie tematy. doskonale,że są ,,wybryki natury'' i ludzie ,, niemodni"".
brawo malaczerwona !
a w kadzidełku, świecach czy czymś innym nie ma nic złego to nie jest zbyt wielka sztuczność( gość 19:01) to tylko dodatek bez, którego oczywiście można się obyć. ale przecież można z nich korzystać aby atmosfera była jeszcze fajniejsza. dlatego nie rezygnujmy tez z kwiatka na urodziny dla naszej ukochanej bo mimo iż bez niego można się obyć ale wiemy,że z nim jest inaczej.
jak lubi zmieniac często partnerow w tańcu to może mieć takie skłonnościi w tych sprawach.
norma. jedni mniej lub wiecej przeciw lub za. zwolennicy i przeciwnicy. zwolenników zapraszam m262@poczta.fm
Miałam taką jedną jazdę ale było średnio bo faceci się nie spisali. Byli tak podnieceni że cały numer trwał 5 min. Jeden skończył a drugiemu zwiędł z tego napięcia. Było im głupio. Technicznie jest trudno bo muszą być b. blisko siebie, a faceci jakoś boją się swych ciał.
Szukasz zwolennika który ma pedalskie zapędy?
To prawda co napisał bystry. Żeby facet czuł się zupełnie swobodnie tak blisko drugiego faceta w seksie to obaj muszą mieć co najmniej skłonności bi.