A gdzie indziej pan inzynier hehe Kaminski targuje sie do oporu nie szanuje pracy innych.
te inzynier idz do gabinetu otwórz szafke i zaspiewaj wiesz co a na koniec nie zapomnij powiedzic kto spiewal
inżynier no czemu nie strzelasz gdzie ta twoja amunicja raz strzeliłeś i już, na tyle cie stać ?
no inżynier gdzie jesteś napisz jak tam w grancie macie zamówienia ? czy tylko same reklamacje
witam, chce zlozyc podanie o prace do firmy grant, podpowie mi ktos cos gdzie sie najlepiej zglosic i do kogo. I JAKA ATMOSFERA w firmie panuje, i jakie jest kierownictwo_
atmosfera ok. kierownictwo ok. będziesz pan zadowolony!
co tam Grant ma być wykurzony z WKSu ?
mozliwe wks ich przerasta ,ta pipidowa na starym zakladzie to im wystarczy do produkcji 150 ton miesiecznie
Podobno przyjmują na obrabiarki , i dają niezłą kasę jak na Ostrowiec? T
Żart, 2500 przy 230 godz. Szkodliwe przy tych rządach powinno być większe.
W Wost dają 2600 brutto i więcej , przy normalnych godzinach, a nadliczbowe liczą dubeltowo.
mówi się że jak drużyna gra źle to wymienić trzeba trenera a nie zawodników
Tylko jak ruszyć trenera jak obstawiony jest całą familią a właściciele zachowują się jakby mieli wadę słuchu i wzroku.
To do niezłej kasy doszli jak na takie wady. Coś Ci ten Kamiński podpadł. A jak w Hutniku, podobno szukają ludzi na cysterny?
Czy to prawda ,że z powrotem wiatraki robią?
P. Kamiński:
1. z Huta "Celsa" wykopany za ... domyślcie się sami... - Hiszpan go "dybnął na gorącym uczynku" i grzecznie za bramę "HUTY" OCHRONIE odprowadzić kazał. W CELSIE sypał samymi mądrościami jak magik asami z rękawa, ale nikt się nie odzywał bo z "nieomylnym dyrektorem" sensu nie było w polemikę wchodzić - Szach i mat.
2. W GRANCIE to już awansował samego siebie na ALFĘ i OMEGĘ (wszystko wie najlepiej: ekspert od spawania, malowania, cięcia i gięcia, w sumie od wszystkiego - szkoda tylko że w głowie pusto (całkiem głupi nie jest - nie zna się tylko na robocie, ale kombinator 1-a klasa, lata doświadczenia robią swoje).
3. Panowie B&C dorobili się tylko dzięki niemu bo roboty im naganiał przez długie lata za grube $, to teraz "dług" spłacają i trzymają go wraz z całą rodzinką (możecie tu sobie pisać co chcecie ale to Henio jest "szefem" tego całego UKŁADZIKU więc Wasze biadolenie niczego nie zmieni)
P. Jeż (zięcio Henia):
Kariera jak z bajki (w kilka lat od "zera" do PREZESA firmy) - studia zaocznie skończone każdy wie gdzie - wystarczyło być - resztę Wielki Brat załatwił. Dobry ożenek to jednak podstawa - gratulujemy wyboru. Tego pana też nie ruszycie, siedzi w UKŁADZIKU pod skrzydełkami teścia, więc dajcie mu spokój, szkoda tu pisać więcej.
Reszta Rodzinki:
No cóż "piękne panie z dużymi głowami" wspierają tylko swoich 2 dzielnych rycerzy - czynią co każda zacna niewiasta robić powinna - dajmy więc im spokój. Też nie do ruszenia!!
Reszta pomniejszej rodziny też w "firmie" siedzi...łapka łapkę myje.
Jak GRANT padnie to i szczury pouciekają... ale nie martwcie się spadną na 4 łapki...nic im się nie stanie.
Gościu , ty wiesz co mówisz. Brawo.