Witam...zawsze mozesz przyjechac pospiningowac...ja spininguje i choc sa dni ze jest słabo...trafiaja sie dni..kiedy sie az niedowierza..co ktorys rzut branie..ja na ostatnim wypadzie na spontana..zlowilem na spina 4 klenie...najwiekszy 48 cm ... 1 ok 38cm...i 2 pod 30tke....oprocz tego jednego jelca ok 20cm i 3 okonki ok 15 cm.... mówie tu o miesiącu grudniu...latem nawet mi sie łatwiej łowi...nie mowiac o innych...ktorym rowniez..takze widzisz...jakies ryby w tej kamiennej plywaja...sa jeszcze inne...rownie piekne do polowienia ...ale to juz inny i dluzszy temat do poruszenia..pozdrawiam
Tobie nie warto poświęcać uwagi, choć próbujesz sobą zainteresować:))
Z pamiętnika wędkarza.
Dzień pierwszy-łowię,nic.
Dzień drugi-wziąłem mydło.
Dzień trzeci-dołożyłem dwa jaja.
Dzień czwarty-łowię,wynik zerowy.
Dzień szósty-wigilia jutro,a ja mam zero ryb.Tradycje trzeba podtrzymać.
Wigilia-od rana stoje w kolejce w supermarkecie za rybą.
Po sylwestrze zaczynam zbierac znaczki pocztowe.