Halo, to jak pójdę do nieba jak będę płacił kartą i głosował na PiS?
Łe, mam chyba visa. No trudno, w piekiełku przynajmniej ciepło i piwka można się napić.
Siara dobra rzecz. Jabłuszko, patykiem.
Taki niby z Ciebie oświecony idiota a wierzysz w alegoryczne piekło ? To nie na tym polega. Najkrócej mówiąc w następnym wcieleniu możesz być jakimś prześladowanym PIS'owcem ;) To będzie Twoje piekło.
No i fajnie. Martwi cię to bo mnie nie.
Wcale mnie nie martwi.
A cieszysz się?
Mam to w głębokim poważaniu. Ani mnie to ziębi, ani grzeje. To Twoje życie.
To po co takie brednie? Chyba jednak berdzo cię interesuje skoro wkładasz do niego brudne pisowskie łapy.
Przepraszam, jakie łapy ? Ty masz człowieku obsesję, powinieneś zacząć się leczyć.
A ty znowu.
@Forumowy Idiota, naprawdę nie musisz już więcej wygłupiać się dla odwrócenia uwagi od pozorowanego jedynie przez ciebie wcześniej - konserwatyzmu próbując go teraz zakamuflować chytrze "siarą" (z domysłem w opcji z piekła rodem), a to wszystko po to, by tamten fałsz przykryć kolejnym, by po zdekonspirowaniu nie kojarzono cię z konfederackim ruskim, zakłamanym trollem. Już wystarczy....więcej już nie musisz marnować tu energii pod tym nickiem, bo zostałeś trafiony i zatopiony. Pamiętaj, mnie nie oszukasz, bo wiem gdzie prawdy szukać. Ta Prawda ( a jest nią Pan nasz Jezus Chrystus, który wierzącym w Niego udziela ze swojego Ducha Świętego) o wszystkim pouczy w stosownej chwili, by objawiła się Jego moc w takim słabym i kruchym, bo np. konkretnie w tej tu sprawie - nieposiadającym pełnej wiedzy, człowieku jak ja, która staram się podążać Jego Drogą ju Życiu wiecznemu.
AKAPIT
I w tym sensie sam Bóg wystarczy, czego nie mógł zrozumieć pewien Brat w wierze, który uczynił mi swojego czasu z takiego "poznania" zarzut, a który - gdy o mnie chodzi - nadal nim dla mnie pozostaje. Oczywiście nie byłam Mu wtedy, gdy spawy się działy, dłużna, a może i pierwsza "uszczypnęłam" (nie pamietam).
Tamtego brata w wierze pozdrawiam i zapewniam, żeby uprzeczenia do mnie z powodu (tu przemilczę jakiego) odłożył na bok, bo ta "prawda", u podstaw której te uprzedzenia leżą, wykreowaną przez tzw. opinię publiczną (tożsamą z tą, której przedstawiciele tu po mnie jadą jak po łysej kobyle, a której uzewnętrznione w słowie efekty, ja mam najzywczajniej w świecie w doopie), nie ma nic wspólnego z Prawdą, a wręcz przeciwnie - tamta z Nią walczy. Chyba już trzeci raz - ale nadal pozdrawiam Cię bracie w wierze i zapewniam, że nie tam jest prawdziwa wspólnotowość budowana na Bogu, gdzie jest okazała forma, ale tam, gdzie tę formę dodatkowo wypełnia treść...gdzie jest Duch Święty jako łącznik między ludźmi wierzącymi i Bogiem, tj. gdzie jest relacja miłości. I zapewniam Cię Bracie, że możesz być spokojny, że choć o inny charyzmat chodzi w moim przypadku, to tak samo bliskie są mi nasze wspólne sprawy, w tym troska, by ta wspólnota wzrastała... by Kościół był silny Bogiem. Amen
Ps. Żebyś nie miał wątpliwości @Forumowy Idiota, to ten fragment od akapitu nie był do ciebie, bo ty moim bratem w wierze nie jesteś. Ty jesteś dla mnie - chrześcijanki wyznania rzymsko- katolickiego, tylko bliźnim.
A o czy ty piszesz? Jak konspiracja? jaki Chrystus? Jaki Duch Święty?
Ktoś tu pisał, że jesteś chora i to się potwierdza.
Wskaż w których wątkach kłamie.
Widać że nie piłaś Patyka.