Prosze o porade gdzie zdawać na prawo jady: Tarnobrzeg, Kielce czy Radom???
Ja zdawalm w Tbg :) Poszło za pierwszym razem :) Moja koleżanka mówiła, że w Radomiu źle nie jest ;) o Kielcach nie wiem za du,żo
Ja zdawałem w Radomiu.. Miasto proste. Zdawałem 2 lata temu. Nie ma masy jednokierunkowych i jakiś dziwnych miejsc z dziwnymi znakami. Jeszcze podczas lekcji jazdy na wyjeździe instruktor pokazał wszystkie 3 (słownie: trzy) miejsca gdzie można się pomylić. Zdałem za pierwszym razem.
Jeśli chodzi o Tarnobrzeg czy Kielce to mogę powiedzieć jak się po tych miastach jeździ z własnych obserwacji. Kielce są nawet nieźle zorganizowane ale zdanie tam prawka tuż przed godz. szczytu może być wyzwaniem. Tarnobrzeg pomimo ogólnie panującej opinii pokręconego ruchu nie jest jakiś tragiczny. Trzeba uważać tylko na strefy zamieszkania i uliczki jednokierunkowe zmieniające się w dwu i na odwrót.
Jak umiesz jeździć to zdasz i w Warszawie i w Czelabińsku :P Pomimo tego polecam Radom. Odwagi i Powodzenia :)
Jeszcze chciałem dodać jak sam egzamin wyglądał. Plac odpuszczę.
Jazda po mieście z góry ustaloną trasą (z tego co się orientuje w Radomiu jest ich 3 i egzaminator wybiera którą trasę dla Ciebie wybierze. "eLki" nie jeżdzą w każdej części miasta tylko w zasadzie na uboczu). Kilka skrzyżowań z ruchem kierowanym sygnalizacją świetlną. Włączanie się do ruchu z podporządkowanej. Zawracanie "na 3" na pustym podjeździe na którym nawet TIR by się zmieścił. 2 skrzyżowania równoległe. 3 lub 4 ronda. Cały egzamin trwał 20 minut.
Z relacji znajomych zdających w Tarnobrzegu wiem, że nieźle ich przetrzepali chociaż moment na zdawanie mieli kiepski - zaraz po aferze łapówkowej.
Auto-Saw najlepszy! Miałem super instruktora który dużo mnie nauczył. Instruktorzy są mili i opanowani.
Co do tych trzech tras w Radomiu się nie zgodzę. Miałam tam więcej niż 3 egzaminy i za każdym razem jechałam inaczej. W Radomiu jest teraz bardzo mało chętnych, czas oczekiwania na egzamin mniej niż tydzień, więc mogą oblewać. Ja zdawałam tydzień temu i z mojej grupy ok 15 osób zdałam tylko ja. Trafiłam na fajnego egzaminatora, z którym rozmawiałam cały czas i nie zestresowałam się.
Ja również zdawałam niedawno w Radomiu. Zdałam za 2 razem, ale wcale łatwo nie było.
W Radomiu jest tak, że grupę na daną godzinę wołają z holu to takiego pokoiku i tak przychodzą egzaminatorzy po ludzi. Wołają moją grupę, wchodzę a tam siedzi jeszcze jakiś chłopak z grupy poprzedniej. egzaminatorzy się nie wyrabiali mieli opóźnienie. Przychodzi jakiś egzaminator i woła tego chłopaka i ktoś mu mówi, że opóźnienie jest a on z poprzedniej grupy jest. Egzaminator na to OK ZAŁATWIĘ TO SZYBKO...
kto umie jeździć zdaje w Kielcach a w Radomiu i Tarnobrzegu Ci co boją się większego miasta.
A mówią, że Ci co zdają za pierwszym razem to nie umieją jeździć.
A tak naprawdę to bez różnicy gdzie sie zdaje, ważne aby być przygotowanym i zdać.
Nie uważam, żeby Ci co zdawali w Kielcach mieli za to +10 do Respectu, albo jakieś dodatkowe adnotacje w Prawie Jazdy.
Tarnobrzeg jest miastem po prostu małym i łatwym "do ogarnięcia", denerwują tylko rowerzyści, i lepiej nie ustalać sobie egzaminu w dzień targowy.
W Kielcach troche brakuje kultury jazdy.
Pozdrawiam
A potem wjeżdża taki co zdawał egzamin w Tarnobrzegu do Kielc i łapie się za głowę bo nie wie co robić i uważa że to brak kultury jazdy to ja nie wiem co byś powiedział/a o prawdziwie zatłoczonych miastach.
Człowieku, czy Kielce, Tarnobrzeg, Warszawa, Poznań różnią się od siebie czymś poza wielkością? Znaki są wszędzie takie same, przepisy również obowiązują te same. Jak masz smykałkę do jazdy to i na lodówce pojedziesz, a jak nie to nawet na wyschniętym morzu sobie nie poradzisz.
Pytanie było gdzie egzamin a nie jaka szkoła jazdy.
w TBG trzeba uważać na rowerzystów:)