Niektóre firmy odświeżają ogłoszenia, bo trafiają na cwaniaków, którzy po podpisaniu umowy uciekają na zwolnienie. A potrzebny jest człowiek do pracy, a nie do bumelowania, dlatego odświeżają. Sam mam dwa takie przypadki z ostatnim półroczu. A w rozmowie o prace wszystko pasuje, warunki, pensją itp. żadnej pracy się nie boją. Nie tylko pracodawcy są nie fair, pracownicy też potrafią być nie w porządku, a później się dziwić, że pracodawca jest ostrożny przy zatrudnianiu.
I trafiają na tych cwaniaków od miesięcy czy nawet lat ? Bo patrząc w ogłoszenia niektórych firm tak właśnie jest , więc tu raczej nie chodzi o pracownika a o samego pracodawce który regularnie odświeża swoje oferty.
Pracodawca nie jest ostrożny, jest bardziej cwany, bo mu dopłaca...
W Kunowie w Agroplastmet zatrudniają ludzi, podobno potrzebują kilka osób. Tyle że ciężko znaleźć ludzi w tych czasach żeby sumiennie pracowali, a nie kilka dni i zwolnienia itp.
Nie widzę ogłoszenia. Czym zajmuje się ta firma? Czy to też praca dla kobiet?
Zajmuje się obróbką metalu itp większość pracy teoretycznie dla facetów
Ta firma się ogłasza od dość długiego czasu więc warunki pracy chyba nie są jakieś rewelacyjne
Równouprawnienie. Panie są doskonałymi operatorami dronów bojowych, potrafią kierować ogniem artylerii (dziś na odległość) To i z koparką dadzą sobie radę.
Kiedyś to była praca. Wystarczyła dycha i po problemie. Przyszedł Kaczyński i wszystko popsuł.
Zależy kto czego oczekuje, przychodzą ludzie i po jakimś czasie odchodzą bo się robić nie chce, bo ciężko, a jednak wiele osób tam pracuje.
Teraz już wiem, tu praca tylko dla mężczyzn albo żabki bo tam rotacja i szukają kobiet.
Jak sumiennie się płaci to i ludzie tak pracują 10:42. Taka prawda.
Ja za najniższą mogę pracować, dzieci odchowałam. Mieszkałam w innym mieście iwcale nie większym niż Ostrowiec, pracowałam. Teraz szukam, przeglądam ogłoszenia, dzwonię i pytania o grupę mnie blokują. Nie mam grupy i nie mam znajomości. Mogę nawet sprzątać, czy zajmować się osobą starszą. Mam jakieś tam doświadczenie a gniję w domu. Nie chcę jednak iść do supermarketu czy żabki.
Jak tam wszyscy będą podchodzić że mogą pracować za najniższą to się w tym mieście nic nie zmieni. Nauczyli się dziadostwa i miasto się zatrzymało w miejscu gdy w innych płaca i rozwój już dawno poszły do przodu. I dziwić się że miasto się wyludnia.