może jakieś portale randkowe
Nie bawiłam się na pewno kosztem Twoim czy 45+, aliena mnie bawi. A nie wróż mi źle, nie ma szans. Mąż mnie utrzymywał 7lat, teraz pracuję, a jego miłość widzę w jego oczach. Jak będzie tak jak życzysz, trudno, ale nie będę tu szukała drugiej połowy, bo nie znajdę. Moją drugą połową jest miłość mojego życia, czyli mąż, później ewentualnie poszukam pocieszenia, ale nie na forum. Ja naprawdę Wam dobrze życzę. Wbrew pozorom jestem bardzo wrażliwa ale nie na pokaz jak aliena. To była przekorność, że wdowiec pisze a tu wszystkie o walorach wdowca a przecież on ma więcej wad, bo te dzieci są na jego utrzymaniu i zawsze przy nim a wdowiec jest wolny. Pozdrawiam..
Oj Agnieszko,Agnieszko...nawet tego nie skomentuję...Tylko ponowie pytanie - z czego taki wniosek wysuwasz,ze ja szukam na siłę ? Ze zgadzam się z poglądami 45+ czy facet 42 ? To świadczy o tym,ze wchodzę im...zeby się przypodobać. ? Ja piszę tu,żeby wymieniać się poglądami,dyskutować...poznawać zdanie innych ludzi...a Ty szydzić z nich.No cóż ...niech każdy wyciągnie swoje wnioski która z nas jest bardziej fair...
Alena, ty się ze wszystkimi poglądami szukających facetów zgadzasz
18:03 bo szuka na siłę, nikt jej nie chce, a te co piszą co myślą, pewnie nie szukają nikogo i nie muszą się przypodobywać nikomu.
Goście przed taką nachalnością uciekają. Z drugiej strony mi Alieny szkoda. Samotna, zero życia towarzyskiego, poza kontaktami z ludzmi w necie ( kiedy się nie wejdzie na stronę, Aliena jest). Desperacko szuka pana, byle jakiego, aby był. Z każdego napisanego wyrazu przez płeć przeciwną, spija miodek i słodzi,że aż ma się nudności. Szkoda mi dziewczyny i tyle.
to dlaczego nie napisze ? podawałem kilka razy kontakt do mnie a chętnie bym ją poznał, wypił kawę i realnie porozmawiał, nic poza koleżeństwem obiecać nie mogę ale kto wie
normalnie padłam ze śmiechu,padłam i nie wstanę chyba :))))) samotna..zero zycia towarzyskiego..buhahahaha...Chyba ty tez czesto wchodzisz skoro wg ciebie caly czas jestem,skąd wiesz? :) To mnie serio śmieszy do łez ;) desperacko szukam :))))ludzie...człowieki,ze tak powiem co wy bierzecie ? Ilez razy mam powtarzać,że wlasnie dlatego ,ze nie chce byle jakiego to wolę byc sama,i całkiem krótko jestem sama ,nigdy nie powiedziałam,że narzekam na brak potencjalnych kandydatów,nie mam wygórowanych wymagań,ale jednak jakieś mam co do charakteru i fizyczności...A na dodatek od jakiegoś czasu nie mam czasu na randkowanie.Zal ,to jest mi ciebie,bo nie trzeba byc wybitnie inteligentnym by zrozumieć o co mi chodzi.Ile razy mam pytać was ,hejterów -skąd ta opinia ,ze ja tu szukam faceta??? czy kiedykolwiek podałam do siebie kontakt,czy kiedykolwiek prosiłam,nagabywałam...jeju...nie dociera ?...przeliterować ? a JESLI NAWET KTOŚ SZUKA TU CZY NA INNYM PORTALU KOGOS TO NIE MAM W TYM NIC ZŁEGO !!!! gORSI,BEZ PORÓWNANIA SĄ TACY JAK TY CO SIE CZEPIAJĄ O NIC !
Alieno, sama sobie zaprzeczasz. A, że siedzisz ti często można sprwadzić po komentarzach w 10min, nie trzeba siedzieć tyle co ty. Szukasz i piszesz żałosne opowiastki jak zakochana staruszka. Stare panny mają to skrzywienie niestety.
Dobra,możesz być na górze,skoro tak bardzo lubisz po mnie jezdzić :) zrobię ci tą przyjemność ...tylko zastanów się co robi w tym czasie twój mąz jak ty tak na mnie siedzisz....
Sylwek, weż się już nie ośmieszaj. Kto cię nie zna, może i kupi. Kto zna.... przemilczę
Gdzie tu Sykwek?i skąd wiesz, że go znasz?
Pisałem że jestem złym człowiekiem? Sklamalem, nie! A Ty co mscisz się za to ze Cie nie chciałem? A może podaj swoje imię jeśli nie mam racji?
Nie mam powodu żeby się mścić. Do "urodników" nie należysz, wad też masz nie mało. Ale przecież siebie trzeba idealizować. Czytam, co piszesz i boki ze śmiechu zrywam. Jesteś człowiekiem o kilku twarzach . Mimo wszystko życzę ci powodzenia i więcej rozumu w kolejnych związkach ( o ile takie będą)
Pewnie masz rację, szkoda tylko że nie masz odwagi się podpisać? Domyślam się kim jesteś? W tym wątku użyłas tego samego porównania co w niedziele w parku na ławce :-) I od tamtej pory, dopieprzalas właśnie mnie. Przemyślałem, nie niechce w to wchodzić. Mysle że to Ty, jak się mylę to mnie popraw?
Nie umawiam się z mężczyznami, bo mam męża. Znam i Ciebie i twoją żonę. Właśnie po twoich wpisach zorientowałam się,że to ty :)
Powinieneś przystopować i nie "wybielać się", bo kij ma dwa końce.
Skoro znasz, to pewnie wiesz jak było? Może nawet Ty wiesz lepiej jak było niż ja. Nie będę tych brudow wyciągać, tu. Jak chcesz podałem mój nr, napisz odpowiem. Może Ty znasz tylko wersję byłej żony? Bo ja sam tego jak było, dowiedziałem się dopiero po dziesięciu latach. Może dopiero wtedy dowiedziałem się reszty? A może jeszcze nie wiem wszystkiego? Ale mnie to nie interesuje, każdy żyje własnym życiem?
Chodząc po prostu. Wystarczy się uśmiechać. Sprawdzone, że ktoś drugi się uśmiechnie i jakoś się zaczyna :)
