Chłopcy oszczędzają wodę po prostu.
wstyd, kiedys pod blokami odbywały się regularne bitwy, ubranie zmieniałem po 4-5 razy, teraz wszyscy leżą pewnie ujarani po piwnicach.
bylo kiedyś na ostro, nieraz za ostro.. malzenstwo elegancko ubrane w jasne garnitury do kosciola zeby zlac to dla mnie lekka przeginka byla, po drugie to byly bardziej wojny osiedlowe czy ich kontynuacja niz tradycja lejka, taka wiocha byla... gdzieniegdzie na rosochach np.bylem swiadkiem ze tradycja jednak nie zaginela :)
A mnie jest dobrze tak jak jest. Żaden baran nie wyskoczył do mnie z wiadrem brudnej wody albo niewiadomo jakimi popłuczynami. Tradycją tradycją, ale to co było kilka/kilkanaście lat temu to chamstwo i brak kultury.
ą ę bułkę przez bibułkę a ..... ot co
nie do końca zanikła. widziałam po godzinie 15(!) dwie dziewczyny przechodziły obok stacji statoil na jana pawła, drogę zajechał im srebrny bus (wli) wyskoczyło z niego dwóch (albo i więcej) chłopaków z wiadrami wody i zlali dziewczyny od stóp do głów. Może i tradycja fajna, ale wszystko w granicach rozsądku.
Teraz jest kultura,gówniarze po9-12 lat rzucają mięsem ile wlezie i przy każdej okazji,uważaj 9.51 i 10.53 abyś się tą nowoczesną kulturą rodem z zachodniej europy nie zachłysnoł,widać żeś młody jeden i drugi i znasz te "chamskie zachowania" z opowiadań,szkoda mi was,tego co my starsi nigdy nie będziecie mieli,dzieci internetu i nic więcej
zgadzam sie z autorem watku. Zenada chlopcy!
To było kiedyś, teraz zauważ że każdy ma ze sobą telofon [jak nie kilka] i inne urządzenia elektroniczne i szkoda by było jakby została oblana osoba która ma telefon za kilka tysięcy.
chłopcy z tamtych lat są i mają się świetnie:) gorzej z chłopcami z obecnych lat - zniewieściałymi rurkarzami z bocznymi fryzurkami. Wojsko by Was życia nauczyło i wybiło by Wam z głowy gejostwo i gender.
straż pożarna sama lała;) fakt, że atakować ludzi ubranych w garnitury, starsze kobiety, które szły do kościoła, czy rodziny z dziećmi na spacerze - nie przystoi i było chamskie, ale to były incydenty, a nie normalność.
To nie byly incydenty gościu tylko dyngusowa ówczesna normalność. Szłam z dziećmi jedno w wóżku drugie obok i w zimny dzień zlano nas wiadrami wody! To była normalnośc?Watachy gówniarstwa z wiadrami wody!
jedyna madra wypowiedz tak bylo , watahy zchamialego gowniarstwa
Chlopaki tam by i wyszli jak by byly dziewczyny sie czepiasz. Przykre to jest naprawde co tu wiecej mowic . a kiedys to sie banda zbierala i na strazakow ! ktorych pozdrawia :)
Zdziwiłabyś się xyz ja widziałam ostatnio takie akcje w pn że aż by Ci się odechciało tego lania wody. Chłopaki i dziewczyny tak oblewali się wodą, że aż do przesady. Mogli ubrania wyżymać. Ja nie uważam, żeby to było przyjemne i miłe ;/
Jest coraz gorzej :P