gdzie podjechać do gazownika aby zrobił (ustawił) jak należy sekwencje.W Ostrowcu już mam dość tych domorosłych szpeców od siedmiu boleści,co drugi mądrzejszy a każdy odwala fuszerkę,biorą kase a po miesiącu...znowu klapa kasa w błocie, i nie mówcie mi tu o jakiś niby szpecach typu Baran lub Krakowiak,dla mnie może i naprawiać w szopce lub stodole ale żeby zrobił dobrze i fachowo
mariusz kwiecień w trębanowie koło ćmielowa mój kolega był bardzo zadowolony
A mój kolega nie spotkało wiekszego chama od pana mariusza
Moim zdaniem Marcin gazownik z Kunowa to dobry fachowiec. W innym watku na ten temat byl na niego namiar
kolego a mozesz podac do niego numer telefonu
A jaki masz problem i samochód?
A czy dla fachowca ma znaczenie jaki samochód ? sekwencja, V6,przez rok od zakupu wszystko ok,póżniej zaczął kuleć-nierówna praca,<pseudofachman> pogrzebał..pogrzebał przez mc ok,dałem do nastepnego..ten to samo..potok czczego gadania o awariach,naprawach,nowościach gazowych... blebleble... pogrzebał i następny mc...ok, i nastepne 150 w błocie,obecnie jeszcze gorzej i brak sił nie mówiąc o poszukiwaniu mechanika do wymiany oleju w automacie...czy to takie skomplikowane że pod Kielce trzeba do fachowców jechać..
Pytam o samochód bo u mnie w zakładzie było pare v6 na gazie i sam jeżdze mv6 3,2 na sekwencji w automacie. Zawsze jakoś dało się rozwiązać problem. Mamy typowy zakład z elektromechaniką jak nie dajemy rady my,to mamy gazownika znajomego który robi wszystko,jak narazie jest ok.
Dzieki,to się chwali bo każda pomoc jest bezcenna, tylko powiedz gdzie podjechać
barański na ul. Kilińskiego -polecam
daj spokój człowieku (on) z tym na Kilińskiego myślisz że nie byłem,może i dobry jest ale do samochodów jeżdżących pod hute i z powrotem gdzie silnik dobrze się nie nagrzeje a już trzeba parkować i mówi potem właściciel tegoż auta że reguluje gaz raz na pół roku bo u tak dobrego fachowca robi
a w Miłkowie byłeś, na Szewnej jeszcze jest, a tak naprawdę to nie dobrego gazika
odradzam latałem samochodem do UK po niemczech wszystko było OK, zostawiłem na wymiane parownika, wcisnął mi trefny przełacznik do gazu a później powiedział, że na tydzień można samochód zostawić do kompleksowej naprawy.
A jeszcze jakiej firmy masz instalacje?
Podjedz na cedrową 6 na koloni robotniczej.
może nie jest blisko ale pewnie i zawsze przed pojechaniem możesz spytać ew. o cenę http://www.autogaz-busko.pl/
ok, podjadę napewno
Hahaha bo gaz to jest do kuchenek a nie do samochodow.To jest wlasnie oszczedzanie, mysli jeden z drugim ze jak ma gaz to jezdzi darmo.To teraz jezdzij od mechanika do mechanika i niech grzebie.Ja mialem samochod z LPG i juz wiecej sie nie skusze.