Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Czy uważasz, że dobrze zagłosowałeś w kwietniu wybiarając obecnie rządzących?
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.

GENDER posiłkujące się m. In. lgbt+. Poniżenie człowieka w samej istocie jego bytu

Ilość postów: 389 | Odsłon: 14465 | Najnowszy post
  • GENDER posiłkujące się m. In. lgbt+. Poniżenie człowieka w samej istocie jego bytu

    Wkleję- na początek - w tym tematycznym wątku, mój wczorajszy post.

    Felice123
    Zgłoś
    Odpowiedz
    • Odp.: GENDER posiłkujące się m. In. lgbt+. Poniżenie człowieka w samej istocie jego bytu

      Może zacznijmy od relacji podmiotu ( człowieka), do przedmiotu (natury).

      Człowiek, jako działający w wolności podmiot, nie jest wobec swojej natury w sytuacji identycznej, jak zwierzę wobec swojej, bo nie jest określany tylko przez swoją naturę bioligiczną czy też i psychiczną. Środowiskiem "naturalnym" człowieka, nie jest tylko świat zewnętrzny, ale i wewnętrzny, tj. natura przeżywana przez niego, czyli kultura będąca uprawianiem ( patrz znaczenie terminu kultura: z łac. calo,-ere-uprawiać; cultura- uprawa, kształcenie), czyli przekształcaniem obiektywnego faktu. Przez kulturę więc rozumie się, w odróżnieniu od natury, zespół zbiorowych wytworów ludzkich...tak duchowych, jak i materialnych. Można więc powiedzieć, że kultura są to sposoby działania człowieka i rezultaty tych działań. Człowiek, w tym procesie uprawiania (jakiegokolwiek bądź) ziemi i udoskonalania siebie, jest istotą wolną i twórczą nieoddzieloną od natury i nie poza nią, ale istotą, której natura jest duchowa i otwarta. W takim ujęciu, kultura nie sprzeciwia się naturze...jest ona specyficznym sposobem istnienia ludzkiej natury.

      A co robią na tym gruncie genderyści?

      Papież Benedykt XVI w historycznym przemówieniu do Kurii Rzymskiej z okazji życzeń Bożonarodzeniowych ( 21.12. 2012r.), wskazywał tragizm tej ideologii podkreślając, że o ile do tej pory, bolączki człowieka wynikały z niewłaściwego rozumienia istoty wolności ludzkiej, to obecnie w grę wchodzi wizja samego istnienia tego, co naprawdę znaczy być człowiekiem. Zacytował słowa Simone de Beauvoir:" Nikt nie rodzi się kobietą, tylko się nią staje", które są fundamentem tego, co pod hasłem " gender" jest przedstawiane jako nowa filizofia seksualności. Papież mówił wówczas: "Płeć, zgodnie z tą filozofią, nie jest już pierwotnym faktem natury, który człowiek musi przyjąć i osobiście wypełnić sensem, ale rolą społeczną, o której decyduje się samemu, podczas gdy dotychczas decydowało o tym społeczeństwo. ....Człowiek kwestionuje, że jego natura jest wcześniej ustanowiona przez jego cielesność, co cechuje istotę ludzką. Zaprzecza swojej własnej naturze i decyduje, że nie została mu ona dana jako wcześniej określona, ale że to on sam ma ją sobie stworzyć. Człowiek kwestionuje swoją naturę. Jest on teraz jedynie duchem i wolą. Manipulowanie naturą, potępiane dziś w odniesieniu do środowiska ( paradne...prawda...w środowisko nie ingerujmy, ale siebie przekształcajmy jak tylko nam się podoba...nawet np. i na 51 sposobów?- przyp. własny), staje się tutaj podstawowym wyborem człowieka co do samego siebie. Istnieje teraz tylko człowiek w sposób abstrakcyjny, który dopiero sam wybiera dla siebie coś jako swoją naturę. Męskość i żeńskość kwestionowane są jako wzajemnie dopełniające się formy osoby ludzkiej, będącej wynikiem stworzenia."

      Według biblijnego opisu stworzenia, istotą człowieka jest to, że został stworzony jako mężczyzna i jako kobieta. Dualizm więc dla istoty ludzkiej jaką przewidział Bóg, ma charakter zasadniczy. U genderystów kwestionowana jest właśnie ta istota ...ta dwoistość, jako fakt podstawowy. Przestaje być ważne to, że Bóg stworzył mężczyznę i niewiastę. Ideolodzy od gender twierdzą, że o płci, do tej pory decydowało społeczeństwo, a obecnie ma decydować o tym sama jednostka/ człowiek. Płeć męska i żeńska, która zaistniała w rzeczywistości stworzenia, jako natura osoby ludzkiej, już nie istnieją. Dla marksistów, determinizm człowieka nie wynika z jego natury, lecz z działalności ( z jego pracy), a skoro kapitalizm pozbawia człowieka owocu tej pracy, to niby alienuje go z jego istoty człowieka... jako naturalnego bytu ogólnego ( ogólnego, bo niezdeterminowanego swoją naturą ... męską czy żeńską). Rozróżnianie mężczyzny i kobiety, jako wiążące tychże ze szczególnym działaniem ( rodzajem pracy) to pierwsza forma podziały pracy, a więc alienacji, która ma swoje podłoże w rodzinie jako instytucji przedłużającej alienację kobiety i mężczyzny. Usunięcie tego zróżnicowania między mężczyzną, a kobietą, miało nastąpić na drodze rewolucji w wyniku zniszczenia rodziny (najlepiej Świętej Rodziny) jako podstawowego modelu tej alienacji. Dla marksistów było/ jest oczywiste, że istotą człowieka jest stwarzać samego siebie

      poprzez przekraczanie gender ( płci kulturowej, społecznej, kulturowo społecznej) i poprzez niszczenie rodziny. Powstało więc - z dwóch - najpierw pięć opcji gender, potem- na dalszym etapie antynaturalistycznego podejścia, że niby człowiek sam siebie stwarza - 17 opcji, a teraz mamy tych opcji gender już 51.

      Ten marksistowski bunt przeciwko złemu stworzeniu i pragnienie zajęcia miejsca Boga ma swoje korzenie gnostyczne. W gnostycyźmie, rozróżnianie płci jest przeciwne duchowej naturze osób. Dla nich, skoro ciało jest jakby szkodliwą klatką, która więzi boskie iskry, zmuszającą ducha do pozostawania nieszczęśliwym na tej ziemi, to rodzaj tego ciała, ponadto, że jest nieważny, to stanowi przeszkodę do wyzwolenia przez gnozę (poznanie) uwięzionych iskier nieszczęśliwego z tego powodu ducha. Nieprzyjacielem gnozy nie jest płeć sama w sobie, ale seks w jego funkcji prokreacyjnej, bo z rodzeniem wiąże się więzienie kolejnych iskier boskich w ciele czyli współdziałanie w dziele stwórczym "złego boga", który, generalnie ( zależy od prądu/ nurtu w ramach gnostycyzmu) jest odpowiedzialny za zło i niedoskonały świat.

      Odrzucając prokreację i promując każdą formę niepłodnego seksu, którą umożliwia antykoncepcja, aborcja, homoseksualuzm, itd., istoty ludzkie przyczyniają się do uwolnienia boskich iskier do samego Boga. Mit dotyczący przezwyciężania rodzajów, znajduje swój wyraz w gnostyckich treściach masonerii, które w najwyższym stopniu wtajemniczenia, wpisują to właśnie przezwyciężanie rodzajów i dojście do wyższej jedności przez praktyki orgiastyczne z adoracją demona włącznie ( na końcu wtajemniczenia/poznania) przedstawianego z cechami androgenicznymi.

      I tu jakby, gość z wczoraj, przywołujący nas do odniesienia się do treści z linku/ broszury, mógłby szukać odpowiedzi na to, co tamte treści prezentują i czego są wyrazem.

      "Na początku było Słowo,

      a Słowo było u Boga,

      i Bogiem było Słowo.

      Ono było na początku u Boga.

      Wszystko przez Nie się stało,

      a bez Niego nic się nie stało,

      co się stało.

      W Nim było życie,

      a życie było światłością ludzi,

      a światłość w ciemności świeci

      i ciemność jej nie ogarnęła. ( J 1, 1-5l).

      Człowieku, skoro to nie Bóg cię stworzył wypowiadając Słowo i dając ci życie, i to nie On określiłb twoją istotę; skoro odrzucasz tamto Słowo, tamto stworzenie i twierdzisz, że sam się stwarzasz, określasz, to zastanów się czyje słowo było przeciwne w raju do Słowa Boga. Kto dał inną katechezę Ewie; czyich słów ona posłuchała i jakie życie zgotowała sobie, Adamow i innym ludziom?

      Ps. Na gnostycyzmie bazują tzw. prywatne szkoły waldorfskie (choć metody nauczania w tych szkołach bardzo płynnie przenikają do pozostałych szkół publicznych), do których swoje dzieci posyłają bardzo często tzw. celebryci z pierwszych stron gazet , którzy zdaje się przykładem moralności nie są.

      Ps.2 Twórcą gnostycyzmu był Marcjon, który w II wieku n.e. wprowadził błędny podział między sprawiedliwym, acz surowym Bogiem-Stwórcą, a Bogiem - Miłością, który był nieznany przed przyjściem Jezusa. Od tego wszystko się zaczęło, co dotyczy tej herezji.

      Felice123
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: GENDER posiłkujące się m. In. lgbt+. Poniżenie człowieka w samej istocie jego bytu

        To ja "dokopiuję":)

        To ciekawe co napisałaś. I choć oczywiście zgadzam się z Tobą, to jednak chyba rozumiem skąd wzięło się to rozdzielenie Boga Surowego od Boga Miłosiernego. Sam mam podobne przemyślenia i dawno temu z nimi się z Tobą podzieliłem. Różnica tylko taka, że gnostycy próbowali obie rzeczy połączyć i wyszło im co wyszło. Ja po prostu odrzucam to co w znacznej mierze o Bogu mówi Stary Testament (szczególnie w tej części, gdzie na pierwszy plan wysuwa się naród wybrany i wszystkie jego uczynki tłumaczy się wolą Boga) . Tu punkt po punkcie trzeba by to omówić.

        Co do płci - szatan powiedział : "zjedz owoc poznania a staniesz się jak Bóg". Jak ten stary dziad śmie mi narzucać, kim lub czym mam być? Prawda? Uwolniłam się od woli mężczyzny (gacie już pierze sobie sam), teraz pozostaje mi już tylko uwolnić się od woli Jego. Choć przecież Jego nie ma. Ale jak Go nie ma, to skąd ślady Jego dzieła, choćby takie jak płeć, z którą się urodzilem/urodziłam. Jeżeli więc i od tego śladu się uwolnię, wówczas stanę się jak Bóg (którego przecież nie ma).

        Ciemniak13
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: GENDER posiłkujące się m. In. lgbt+. Poniżenie człowieka w samej istocie jego bytu

          " Największą sztuką wojny jest całkowite uniknięcie konfliktu zbrojnego, a zamiast tego pokonanie wroga poprzez zniszczenie jego zasad moralnych,religi,kultury i tradycji.Kiedy kraj jest tak zdemoralizowany możesz go przjąć bez jednego strzału"

          Wladimir Iljicz Ulianow "Lenin"

          Założyciel Związku Radzieckiego

          marzanna
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: GENDER posiłkujące się m. In. lgbt+. Poniżenie człowieka w samej istocie jego bytu

            Demoralizacja zawsze odbywa aię na płaszczyźnie ludzkiej, a nie geopolitycznej. Zgodzisz się z tym, że Lenin mylił się wyrzucając zło poza jestestwo człowieka...marzanno.:))

            Felice123
            Zgłoś
            Odpowiedz
            • Odp.: GENDER posiłkujące się m. In. lgbt+. Poniżenie człowieka w samej istocie jego bytu

              Demoralizacja przeciwnika, to równie skuteczna broń jak ta przechowywana w atomowych silosach. Podzielona na wiele instrumentów daje efekt może nawet bardziej skuteczny niż bomba zrzucona na Hiroszimę czy Nagasaki.

              Zabić dziś 1 mln żołnierzy przeciwnika?

              Po co? Sprawmy, aby aby poprzez promocję homoseksualizmu, aborcji, "wiecznej zabawy wiecznych Piotrusiów Panów i księżniczek" nie urodziło się następne pokolenie naszego przeciwnika. A wtedy bez większego wysiłku zdobędziemy to, o co jeszcze dwa pokolenia wcześniej musielibyśmy walczyć na śmierć i życie.

              Ciemniak13
              Zgłoś
              Odpowiedz
              • Odp.: GENDER posiłkujące się m. In. lgbt+. Poniżenie człowieka w samej istocie jego bytu

                Oczywiście..nie neguję tego. Upodlony człowiek, niszczący swoją godność, staje się łatwym celem do zdobycia, by realizować politykę/ zamierzenia większych graczy.

                Felice123
                Zgłoś
                Odpowiedz
              • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 11

                Odp.: GENDER posiłkujące się m. In. lgbt+. Poniżenie człowieka w samej istocie jego bytu

                Dzisiaj nic już z siebie nie wyduszę. Jestem zmęczona...od kilku dni moje serce jest niespokojne, odczuwam jak bije mi nierównomiernie i szybko. Czuję, że potrzebuję bardziej gorliwej modlitwy. Pomódl się za mnie...proszę.

                Dobrej nocy.

                Felice123
                Zgłoś
                Odpowiedz
          • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 9

            Odp.: GENDER posiłkujące się m. In. lgbt+. Poniżenie człowieka w samej istocie jego bytu

            Marzanno ...od ogółów do szczegółów w temacie wątku, by nastała jasność.

            Pojęcie zła przyjmującego konkretną postać wyjdzie nam samo.

            Kilka info na temat historycznych początków doktryny Gender o charakterze polityczno-społecznym....

            1. Zapatrywanie anty- urodzeniowe w okresie tzw. rewolucji seksualnej z lat 60- tych XX w.

            - lata studiów i badań kosztowało opracowanie pigułek estrogenowo-progesteronowych (Levonorgestrel, Ulipristal i RU486). Po co to robiono wydając ogromne środki finansowe i angażując setki badaczy, by pracowali nad preparatami, które nie mają działania terapeutycznego lecz antykoncepcyjny i aborcyjny? Jakieś sugestie?

            2. Memorandum Fredericka Jaffe z 1969r.

            - ww. wymyślił projekt planowania rodziny już w 1969 r. , którego niektóre punkty zakładały rozprzestrzenienie antykoncepcji i aborcji oraz uruchomienie kampanii promującej użycie pigułek RU486. Dodajmy, iż Jaffe oprócz tego, że był przewodniczącym Guttmacher Institute, był również wiceprzewodniczącym International Planned Parenthood Federation, tj. instytutu i federacji znanych z promowania kampanii antykoncepcyjnych i aborcyjnych. Działając jako przedstawiciel ww. instytucji, przedłożył swoje memorandum Bernardowi Berelsonowi- przewodniczącemu Population Council i WHO, proponujące redukcję płodności ludzkiej.

            Na poziomie społeczności przewidywało ono ograniczenie płodności poprzez:

            - zmianę struktury rodziny poprzez odsuwanie w czasie lub unikanie małżeństwa

            - zmianę obrazu idealnej rodziny

            - obowiązkową edukację tematyczną dzieci

            - PROCENTOWY WZROST HOMOSEKSUALIZMU

            -wychowanie do ograniczenia roli rodziny w życiu społecznym

            - kontrolę dostarczania wody pitnej

            - zachęcanie kobiet do pracy.

            Przewidziano także pewne cięcia ekonomiczne mające zmienić politykę fiskalną na szkodę rodzin.

            Była tam też mowa o ograniczeniu lub eliminacji świadczeń medycznych finansowanych ze środków publicznych dla rodzin z większą niż wskazana liczba dzieci.

            Jako środki unikania niechcianych ciąż, w tym memorandum przewidziano:

            - opłaty dla zachęcania do sterylizacji, aborcji i antykoncepcji,

            - aborcję i sterylizację na życzenie,

            - ulepszanie technik antykoncepcyjnych

            - uczynienie antykoncepcji dostępnej dla wszystkich...

            Reszta później....

            .

            Felice123
            Zgłoś
            Odpowiedz
            • Odp.: GENDER posiłkujące się m. In. lgbt+. Poniżenie człowieka w samej istocie jego bytu

              Mechanizmy nazywania prawami obywatelskimi zachowań przeczących naturze, czyli nienaturalnych, gdyby się dobrze przyjrzeć, realizowane są na dwóch frontach. Pierwszy obejmuje instytucje państwowe, różnie nazywane: równościowymi, antydyskryminacyjnymi, ds. przeciwdziałania przemocy, itp (zależy od kraku). Drugi front ich urzeczywistniania zagarniają tzw. instytucje stowarzyszeniowe (także i o charakterze międzynarodowym...tu: Międzynarodowe Stowarzyszenue LGBT). Działalność takich instytucji, generalnie sprowadzać się ma do edukacji do różnorodności, która to edukacja ma przyczyniać się eliminowania nękania i dyskryminowania, jednak w rzeczywistości ma za zadanie wpojenie dzieciom przesądów wobec rodziny, rodzicielstwa, wiary, różnicy między matką i ojcem.

              I to proszę pańatwa dzieje się w naszych szkołach i jak obserwuję, niekoniecznie w ramach podstawy programowej lecz w ramach działań nazwijmy je tzw. dodatkowych, wprowadzanych bocznymi drzwiami do szkół w ramach różnego rodzaju " projektów", zajęć dodatkowych o charakterze głównie "artystycznym" ( artyzm niskich lotów, za to nasycony treściami ideologicznymi) , choć nie tylko. Trzeba być tu czujnym.

              Ideologiczne więc odczytanie "genere- rodzaju" jako dyktatury, ma za zadanie zniwelowanie różnic i sprowadzenie rodzaju męskiej czy kobiecej tożsamości do pojęcia czysto abstrakcyjnego, gdzie dzieci czy młodzież stają się materiałem eksperymentalnym.

              "Standardy edukacji seksualnej w Europie" - dokument WHO, który obecnie stanowi w dużych miastach w Polsce ...zwłaszcza tych będących w rękach opozycyjnych graczy, wyjściową do propagowania treści, o których tu mówimy, dzieli populację na przedzialy wiekowe: od 0 do 4 lat, od 4 do 6 ( tu mówi się o wprowadzaniu masturbacji wczesnodziecięcej, o zdolności rozpoznawania narządów płciowych oraz tym, że dzieci same muszą rozpoznać swoją płeć...i tu rodzice uczulam np. na zabawy w grupach przedszkolnych w tzw. doktora- na zakupione chociażby do klas "0" zestawy lekarskie do zabawy w doktora) oraz od 6 do 12 roku życia.

              Nie wiem jak wy, rodzice, ale ja z pewnością, powołując się zarówno na moje prawa na gruncie krajowym ( od konstytucji począwszy, a na ustawach skończywszy ( bo wszelkie akty prawa miejscowego; statuty, czy regulaminy w szkołach niezgodne z ww. aktami mają dla mnie rangę papieru toaletowego...dosłownie) z pewnością, eksperymentować na moich i mojego męża dzieciach - nie pozwolę. Toteż, tym śmiesznym oświadczeniom podtykanym przez szkoły, w których z góry - kupując kota w worku- my rodzice dzieci rozpoczynających naukę w szkole, mamy wyrażać zgodę na 9 lat do przodu/ w przyszłość ( jak mniemam) na jakieśtam wydarzenia, imprezy itp, które odbywają się w szkołach, mówię nie. Nie moi drodzy....zanim ja zgodę wyrażę, mam wiedzieć czego ta zgoda dotyczy, bo to dotyczy życia dzieci moich i mojego męża, za które to my - rodzice, a nie wy - ich czasowi nauczyciele kiedyś zdamy relację nie tylko tu...na ziemi- przed ludźmi, ale i tam - przed Bogiem w niebie Toteż.....droga dyrekcjo szkół/pedagodzy/nauczyciele ...mówię "nie"...nie wyrażam zgody na tym świstku podtykanym pod nos rodzicom w szkołach. Mam swoje powody...lata obserwowania waszych poczynań względem dzieci, które zawdzięczam temu, że rezygnując z pracy zawodowej, miałam okazję być matką na pełnym etacie, która widzi, słyszy i przetwarza w swoim rozumie to co dotyczy "świata" jej dziecka. Jak w ogóle, traktując poważnie nas, osoby dorosłe, śmiecie tak niepoważnie podchodzić do spraw naszych dzieci dotyczących obowiązku nauki i wymagać zgody w przedmiocie spraw bliżej nieokreślinych. Radzę nie zapominać, że nawet na podstawie art. 26 ust.3 Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka, to my rodzice, mamy pierszeństwo - przed wami (pedagogami) do wyboru rodzaju nauczania własnych dzieci...nawet, jeśliby kogoś zaimek "własnych" kłuł w oko na skutek chociażbybbudowania społeczeństwa tzw. obywatelskiego już od przedszkola, które nie jest niczym innych jak zakamuflowaną formą pozaprawnego pozbawiania nas rodziców praw do wychowywania własnych dzieci według własnych wartości.

              Kończąc niejako mój post początkowy ( podziekony na trzy części) wrócę jeszcze raz do słów Papieża Benedykta XVI wypowiedzianych do Kurii Rzymskiej w dniu 21.12.2012r., w których Ten, powołując się na słowa Gillesa Bernheima (wielkiego rabina Francji), mówił: " Tam gdzie wolność działania, staje się wolnością czynieni siebie samego, nieuchronnie dochodzi do zanegowania Stwórcy, a przez to ostatecznie dochodzi także do poniżenia człowieka w samej istocie jego bytu, jako stworzenia Bożego, jako obrazu Boga. W walce o rodzinę stawką jest sam człowiek i staje się oczywiste, że tam gdzie dochodzi do zanegowania Boga, niszczy się także godność człowieka. KTO BRONI BOGA, TEN BRONI CZŁOWIEKA."

              Felice123
              Zgłoś
              Odpowiedz
        • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 5

          Odp.: GENDER posiłkujące się m. In. lgbt+. Poniżenie człowieka w samej istocie jego bytu

          Proponuję, by gość, który we wiadomym wątku, bodajże przedwczoraj, chciał dyskusji wokół treści z podanego przez niego linku oraz zbroszury, też zrobił podobnie, tj. zamieścił w tym wątku tamte treści i...pociągniemy temat, oczywiście dla dobra rodzin...naszych rodzin.

          Felice123
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: GENDER posiłkujące się m. In. lgbt+. Poniżenie człowieka w samej istocie jego bytu

            * z broszury

            Felice123
            Zgłoś
            Odpowiedz
        • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 15

          Odp.: GENDER posiłkujące się m. In. lgbt+. Poniżenie człowieka w samej istocie jego bytu

          Wyjaśniam....za Riccardo de la Cierva, Historia esencial de la Iglesia catolica en el siglo XX:

          Gnoza to pogańska reakcja mająca wypaczyć i zniszczyć chrześcijaństwo. Pojęcie gnozy ( jako głębokiego poznania) gardzi prostą wiarą ukazaną przez Pana naszego Jezusa Chrystusa maluczkim tego świata (czujemy obydwoje tu tę pogardę względem nas "kościólkowych"... prawda, mimo iż Bóg na ustach naszych oponentów pojawia się). Gnoza ma za zadanie wymazać tak ślad, jak i samo imię Chrystysa, stąd też wrogość do jego dzieła - Kościoła.

          Nie wiem czy wiesz/doczytałeś, ale tego Marcjona, to własny ojciec przepędził ze wspólnoty chrześcijańskiej, gdy ten przeinaczał nauki Pana naszego Jezusa Chrystusa przekazywane w tradycji apostolskiej.

          Choć uważam, że dla prawidłowego odczytania historii zbawienia ludzkości, istotnym jest by testament odczytywać spójnie, bez wyłączeń, a w kontekście tego, o czym piszesz wyżej o , mieć na uwadze też zamysł/wolę Boga dotyczącą pozostawienia wokół Kanaanu ( po wejściu do tej ziemi Izraelitów) siedmiu ludów pogańskich (choć w mocy Boga było ich zmiecienie z powierzchni ziemi), to rozumiem, to, o czym mi do tej pory obwieszczałeś i żadnych podejrzeń względem twojego "poznania" nie mam. Po prostu uważam, choć mogę się mylić, że przez takie twoje zapatrywania, masz trudniej by właściwie odczytywać twoją własną historię zbawienia. Tyle. Nie chcę rozwijać bardziej, gdyż wiem, że to zbędne. Mam zaufanie do twojego intelektu i myślę, że wyczujesz o co może/ mogło mi chodzić...teraz lub kiedyśtam.

          Druga kwestia, którą poruszyłeś...

          tak postępujące kobiety, najpierw odcinają siebie od miłości Boga, a potem, nie potrafiąc kochać siebie, zaczynają niszczyć relacje z mężczyzną. Taka kolej rzeczy. Kobiety, która ma bezpośrednią, transcendentną relację z Bogiem, a tym samym, kocha siebie taką, jaka jest w obliczu faktów swojego życia ...z całym dobrodziejstwem inwentarza- nie może w sposób nieprzezwyciężalny unieszczęśliawić żaden inny człowiek (oczekujący od niej - według jej odczytywania jego zamiarów "prania gaci"), w tym też ten mężczyzna wyłamujący się z ramek, w które kobiety mają tendencje, "oprawiać" mężczyzn obok nich postawionych.

          Budowany przez feminustki pogląd, że ich postępowanie/stosunek względem mężczyzn jest wtórny do postępowania/stosunku mężczyzn do nich jest fałszywy.

          Otóż ...drogie feminizujące kobiety...prosta droga do kochania, to zacząć od siebie...siebie musicie pokochać, by " świat" was polubił choć trochę i zaczął kochać. Same nie dacie rady tego uczynić. Do tego potrzebny jest Bóg.

          Felice123
          Zgłoś
          Odpowiedz
      • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 12

        Odp.: GENDER posiłkujące się m. In. lgbt+. Poniżenie człowieka w samej istocie jego bytu

        Przypatrzny się teraz, jakie prądy ideowe przyczyniły się do prowadzenia na szeroką skalę, od końca lat 60- tych promocji środków anty- urodzeniowych w ramach tzw. powszechnego planowania rodziny i służby zdrowia reprodukcyjnego, tj. zwrotów podchwyconych i używanych przez organizacje mędzynarodowe.

        Przede wszystkim dużą rolę odegrała tu teoria Thomasa Roberta Malthusa (maltuzjanizm), według której środki żywności rosną w sposób arytmetyczny ( 2+2= 4; 4+2=6; 6×2=8 itd.), zaś populacja rośnie w sposób geometryczny (2×2=4; 4×2=8).Według Malthusa (swoją teorię opublikował w 1798) , skoro liczba ludności rośnie w postępie geometrycznym, a produkcja żywności – w arytmetycznym, to nieunikniony jest stan przeludnienia.

        Malthus skonstatował, że liczba ludności, jeżeli nie napotyka przeszkód, rośnie w tempie 3% rocznie i podwaja się co 25 lat. Ponieważ podaż żywności w najlepszym razie rośnie zgodnie z postępem arytmetycznym, a zatem znacznie wolniej, to z upływem czasu (po ok. 50 latach od hipotetycznego momentu zapoczątkowania tej rozbieżności) nieunikniona staje się dysproporcja między przyrostem ludności a produkcją żywności; dochodzi wówczas do nasilającego się spadku produkcji rolnictwa na 1 mieszkańca.

        Prawdziwość założeń teorii ludnościowej Malthusa, zostały zakwestionowane dość wcześnie. Malthus nie doceniał roli postępu technicznego we wzroście przychodów z ziemi i wydajności pracy. Już w 1. połowie XIX w. dowodzono (H. Passy) na podstawie doświadczeń różnych krajów, że powiększanie się produkcji rolnictwa może następować znacznie szybciej niż to zakładał Malthus. Wkrótce okazało się również, iż wzrost liczby ludności nie musi się dokonywać w stałym tempie, zwłaszcza sięgającym 3% rocznie, mimo braku pozytywnych ograniczeń. W II połowie XIX w. stopniowo w coraz większej liczbie krajów płodność i przyrost naturalny zaczęły się obniżać. Działo się tak w dużym stopniu niezależnie od wprowadzenia lub niewprowadzenia ograniczeń prewencyjnych. Maltuzjanizm w końcu XIX i w XX w. przybrał nieco odmienną postać, zwaną neomaltuzjanizmem, tj teorii, wg której ograniczenie przyrostu ludności może rozwiązać trudności ekonomiczne i społeczne państwa.

        Obecnie, ta teoria neomaltuzjanizmu łączy się z niektórymi ideami pochodzącymi z ekologizmu: wzrost demigraficzny powoduje zniszczenie ekoststemu, degradację środowiska, globalne ocieplenie, itd.

        Konkludując...

        Podczas, gdy na poziomie opinii publicznej, antykoncepcja, aborcja i inne kwestie dotykające intymnej sfery życia seksualnego, są określane jako prawa do wolności, na międzynarodowym poziome politycznym realizują pewną formę kontroliwania imerialistycznego lub neokolonialnego.

        Wprowadzanie tych niby nowych praw, wolności osobistych powoduje, że rozpowszechnia się nowa forma kontroli politycznej nad fizjoligią reprodukcyjną i nad rodziną.

        Reszta później...jeszcze tylko - mam nadzieję - w jednej odsłonie. Wtedy też odblokuję możliwość wypowiadania się w tym wątku wszystkim użytkownikom.

        Felice123
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: GENDER posiłkujące się m. In. lgbt+. Poniżenie człowieka w samej istocie jego bytu

          Wklejam mój dzisiejszy post...sprzed chwili, jeszcze raz, dla porządku rzeczy, we właściwym miejscu.

          Mechanizmy nazywania prawami obywatelskimi zachowań przeczących naturze, czyli nienaturalnych, gdyby się dobrze przyjrzeć, realizowane są na dwóch frontach. Pierwszy obejmuje instytucje państwowe, różnie nazywane: równościowymi, antydyskryminacyjnymi, ds. przeciwdziałania przemocy, itp (zależy od kraku). Drugi front ich urzeczywistniania zagarniają tzw. instytucje stowarzyszeniowe (także i o charakterze międzynarodowym...tu: Międzynarodowe Stowarzyszenue LGBT). Działalność takich instytucji, generalnie sprowadzać się ma do edukacji do różnorodności, która to edukacja ma przyczyniać się eliminowania nękania i dyskryminowania, jednak w rzeczywistości ma za zadanie wpojenie dzieciom przesądów wobec rodziny, rodzicielstwa, wiary, różnicy między matką i ojcem.

          I to proszę pańatwa dzieje się w naszych szkołach i jak obserwuję, niekoniecznie w ramach podstawy programowej lecz w ramach działań nazwijmy je tzw. dodatkowych, wprowadzanych bocznymi drzwiami do szkół w ramach różnego rodzaju " projektów", zajęć dodatkowych o charakterze głównie "artystycznym" ( artyzm niskich lotów, za to nasycony treściami ideologicznymi) , choć nie tylko. Trzeba być tu czujnym.

          Ideologiczne więc odczytanie "genere- rodzaju" jako dyktatury, ma za zadanie zniwelowanie różnic i sprowadzenie rodzaju męskiej czy kobiecej tożsamości do pojęcia czysto abstrakcyjnego, gdzie dzieci czy młodzież stają się materiałem eksperymentalnym.

          "Standardy edukacji seksualnej w Europie" - dokument WHO, który obecnie stanowi w dużych miastach w Polsce ...zwłaszcza tych będących w rękach opozycyjnych graczy, wyjściową do propagowania treści, o których tu mówimy, dzieli populację na przedzialy wiekowe: od 0 do 4 lat, od 4 do 6 ( tu mówi się o wprowadzaniu masturbacji wczesnodziecięcej, o zdolności rozpoznawania narządów płciowych oraz tym, że dzieci same muszą rozpoznać swoją płeć...i tu rodzice uczulam np. na zabawy w grupach przedszkolnych w tzw. doktora- na zakupione chociażby do klas "0" zestawy lekarskie do zabawy w doktora) oraz od 6 do 12 roku życia.

          Nie wiem jak wy, rodzice, ale ja z pewnością, powołując się zarówno na moje prawa na gruncie krajowym ( od konstytucji począwszy, a na ustawach skończywszy ( bo wszelkie akty prawa miejscowego; statuty, czy regulaminy w szkołach niezgodne z ww. aktami mają dla mnie rangę papieru toaletowego...dosłownie) z pewnością, eksperymentować na moich i mojego męża dzieciach - nie pozwolę. Toteż, tym śmiesznym oświadczeniom podtykanym przez szkoły, w których z góry - kupując kota w worku- my rodzice dzieci rozpoczynających naukę w szkole, mamy wyrażać zgodę na 9 lat do przodu/ w przyszłość ( jak mniemam) na jakieśtam wydarzenia, imprezy itp, które odbywają się w szkołach, mówię nie. Nie moi drodzy....zanim ja zgodę wyrażę, mam wiedzieć czego ta zgoda dotyczy, bo to dotyczy życia dzieci moich i mojego męża, za które to my - rodzice, a nie wy - ich czasowi nauczyciele kiedyś zdamy relację nie tylko tu...na ziemi- przed ludźmi, ale i tam - przed Bogiem w niebie Toteż.....droga dyrekcjo szkół/pedagodzy/nauczyciele ...mówię "nie"...nie wyrażam zgody na tym świstku podtykanym pod nos rodzicom w szkołach. Mam swoje powody...lata obserwowania waszych poczynań względem dzieci, które zawdzięczam temu, że rezygnując z pracy zawodowej, miałam okazję być matką na pełnym etacie, która widzi, słyszy i przetwarza w swoim rozumie to co dotyczy "świata" jej dziecka. Jak w ogóle, traktując poważnie nas, osoby dorosłe, śmiecie tak niepoważnie podchodzić do spraw naszych dzieci dotyczących obowiązku nauki i wymagać zgody w przedmiocie spraw bliżej nieokreślinych. Radzę nie zapominać, że nawet na podstawie art. 26 ust.3 Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka, to my rodzice, mamy pierszeństwo - przed wami (pedagogami) do wyboru rodzaju nauczania własnych dzieci...nawet, jeśliby kogoś zaimek "własnych" kłuł w oko na skutek chociażbybbudowania społeczeństwa tzw. obywatelskiego już od przedszkola, które nie jest niczym innych jak zakamuflowaną formą pozaprawnego pozbawiania nas rodziców praw do wychowywania własnych dzieci według własnych wartości.

          Kończąc niejako mój post początkowy ( podziekony na trzy części) wrócę jeszcze raz do słów Papieża Benedykta XVI wypowiedzianych do Kurii Rzymskiej w dniu 21.12.2012r., w których Ten, powołując się na słowa Gillesa Bernheima (wielkiego rabina Francji), mówił: " Tam gdzie wolność działania, staje się wolnością czynieni siebie samego, nieuchronnie dochodzi do zanegowania Stwórcy, a przez to ostatecznie dochodzi także do poniżenia człowieka w samej istocie jego bytu, jako stworzenia Bożego, jako obrazu Boga. W walce o rodzinę stawką jest sam człowiek i staje się oczywiste, że tam gdzie dochodzi do zanegowania Boga, niszczy się także godność człowieka. KTO BRONI BOGA, TEN BRONI CZŁOWIEKA."

          Felice123
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: GENDER posiłkujące się m. In. lgbt+. Poniżenie człowieka w samej istocie jego bytu

            * pierwszeństwo

            Wybaczcie, ale innych, pomniejszych błędów (chyba, że czegoś nie dostrzegam), tradycyjnie nie chce mi się poprawiać.

            Felice123
            Zgłoś
            Odpowiedz
          • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 17

            Odp.: GENDER posiłkujące się m. In. lgbt+. Poniżenie człowieka w samej istocie jego bytu

            KOREKTA:

            Kończąc niejako mój post początkowy (podzielony na CZTERY części) wrócę jeszcze raz do słów Papieża Benedykta....

            Felice123
            Zgłoś
            Odpowiedz
            • Odp.: GENDER posiłkujące się m. In. lgbt+. Poniżenie człowieka w samej istocie jego bytu

              Felice - może i odrzucając historię wędrówki Żydów do ziemi obecanej, sam sobie robię krzywdę.

              Ale dysonans poznawczy pomiędzy tymi księgami, a Nowym Testamentem jest dla mnie zbyt duży i zbyt typowy dla innych religii tamtego regionu, którzy tłumacząc swoje podboje robili to zawsze wolą "boga" lub "bogów".

              Zostawmy, jeżeli pozwolisz główny temat i odpowiedź mi jak w świetle naulk Pana naszego Jezusa Chrystusa widzisz nakaz zabicia człowieka zbierającego w sabat chrust? Jak w świetle tych nauk widzisz mordowanie kobiet, dzieci podbitych plemion? Jak widzisz śmierć synów Aarona, których śmierć kojarzy mi się z przypadkowym rozdeptaniem przez człowieka biedronki. Ojej, jaka szkoda.

              Przepraszam, że nie w temacie.

              PS. Modlitwa była :)

              Ciemniak13
              Zgłoś
              Odpowiedz
134 ... 19202122
Przejdź do strony nr

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Losowa firma:
Bistro za Miastem
Branża: restauracja
Dodaj firmę