Prawo do bycia tym kim się chce jest podstawową zasadą wolności sumienia - jeżeli zabraniasz komuś robić ze swoim ciałem co chce (jeśli jest tego świadom) za własne pieniądze to ograniczasz jego wolności. Grzeje Cie albo ziębi to że ktoś ma takich a nie innych partnerów seksualnych albo uznaje się za kogoś kim jest(albo i nie - są takie przypadki) ? Żyj i daj żyć innym. Nie robią ci przecież krzywdy więc czemu zabraniasz im do bycia tym kim chce się być ?
Hahahaha.
Zabraniam ci robić z ciałem co chcesz ?
Wskaż odpowiedni fragment.
Zabraniam ci żyć?
Wskaż odpowiedni fragment.
Ja nie mam mocy ci zabronić, toteż z takimi manipulacyjnymi tekstami siej ferment wśród swoich. Mam za to prawo mówić prawdę...i to właśnie czynię. Boli cię? To już twój problem.
Jakie prawo mają lekarze psychiatrzy zabraniać komuś skoczyć z mostu? :) Jakim prawem policja zatrzymuje ludzi, którzy umawiają się na ustawki? No właśnie prawem ustanowionym przez Sejm w imieniu Rzeczpospolitej Polskiej. Bo ludzie, jeżeli sami mają poprzestawiane i nie wiedzą, że ich działanie narusza dobro struktury społecznej - więc za pomocą tego prawa należy im to uświadomić
Najpierw trzeba "wyleczyć" te międzynarodowe instytucje opanowane przez genderowców typu WHO ( pisałam o tym w początkowych postach), potem tych nowowyedukowanych -w wyniku niszczenia nauki- psychologów itd.
Wiesz...wczoraj choroba w jednej chwili zwaliła mnie z nóg. Ból głowy, bóle stawów, gorączka i dreszcze. Leżę w łóżku i piszę, ale ciężko mi się myśli. Niemniej jednak, ponieważ te oszołomy, w innych wątkach sprowadzają małżeństwo do darmowej prostytucji, zmuszają mnie do sięgnięcia do podstaw.
Planuję w tym kierunku rozwinąć ten wątek.
Może zaraziłaś sie lgbt? :)))
Musisz jednak zauważyć, że używając języka dla nich niezrozumiałego będą uważać, że próbujesz ich obrazić :)
Nie ma nic do roboty na parafii? Wszystko zrobią inni, prawda? A ty całymi dniami przepracowujesz się na forum. Za co ci płacą parafianie? Za mszę raz dziennie i zimowe żniwa w czasie kolędy?
To musisz ich się zapytać :)
Gdy pracowałam, do mojego zakresu czynności należało opracowywanie decyzji. Moi przełożoni (nie tylko ten bezpośredni, ale i ci, którzy ostatecznie dec. wydawali z ramienia organu, który reprezentowali), z czasem, do przygotowywanych przeze mnie treści, mieli coraz większe zarzuty, że piszę zbyt skomplikowanym językiem, że trzeba tak prościej...łopatoligicznie. Myślę, że degradacja człowieka odbywała się w tamtych czasach na wieku płaszczyznach. Ktoś czuwał, by ktoś inny nie rozwijał się intelektualnie...by po równin pochyłej...tylko w dół się staczał. Wiadomo, takimi łatwiej sterować.
Inteligentny człowiek potrafi dopasować treści do każdej grupy odbiorców. Ty najwidoczniej nie potrafiłaś.
Otóż to! Przykładem jest A. Duda - dobrych ma pijarowców.
Niestety, pisma obrazkowego mnie nie uczono, a zdaje się, że oświata za takiej Kluzik- Rostkowskiej ku temu zmierzała...by wyhodować tumanów. Wpisy wielu na tym forum potwierdzają, że PO/PSL odniosło sukces w niejednym przypadku.:))
Gdybyś prowadziła Teleranek, też byś mówiła branżowym żargonem? Podstawa to umieć dopasować się do rozmówcy, albo nie zaczynać rozmowy. Jakieś kiepskie studia skończyłaś.
Fakt..te które ukończyłam z oceną bardzo dobrą na dyplomie oraz ze złożoną mi podczas obrony pracy magisterskiej, przez szefa komisji egzaminacyjnej, propozycji rozpoczęcia pod jego kierunkiem studiów doktoranckich w ramach Collegium Medicum UJ - nie dla tumanów.:))
Skoro nie potrafiła dotrzeć do grupy docelowej... musiała być słaba w swoim fachu.
Moc w słabości się doskonali. Jednego z tych moich przełożonych, który uwierzył szubrawcom niedającym szansy na rozwój człowieka, nie ma już wśród żyjących. Ci których się bał przed śmiercią, hulają ciągle na salonach przefarbowując w międzyczasie manatki.
Pewnie poleciałaś 10 x *korekta, ze 3 razy powołałaś się na ewangelię i bye bye praco!