Czyli są złe bo były w państwie komunistycznym? W takim razie budowanie autostrad też jest złe bo było w państwie nazistowskim.
Nazisci mieli też oczy. Nie bądź jak nazista - wydłub sobie oko
"Pierwsze parady dewiantów były właśnie w Rosji bolszewickiej" -> czyje to słowa manipulatorze :)
Nie... budowanie autostrat nie przeczy naturze...ono ją ujarzmia w ramach uprawiania Ziemi/czynienia jej sobie poddaną, zaś lgbt naturę niszczy czyniąc poddanym samego człowieka - swoim bezproduktywnym żądzom. Proste.
Najpierw gadałaś jak antynwo teraz jak druga walnięta zwisława czy jak tej dewotce było
Głupiemu i elaboraty nie rozjaśnią.
Co widać na waszym przykładzie
Tak sobie tłumacz
Wiesz jak odróżnić ślepą wiarę od nauki? Jakąś naukę może "zaorać" jeden dowód. Czy jesteś w stanie podać jakiś jeden dowód który sprawilby że zmienisz swoje zdanie ? Jeżeli nie - zanczy to że jesteś fantykiem.
Fanatyk to ten, który odrzuca prace naukowe, choćby te, które przedstawiłem. Idź, koza cie woła.
Jeżeli za dzień/miesiąc/rok/dekadę/wiek znajdzie się badanie które obali to które wstawiłeś to zmieniłbyś zdanie czy pozostajesz przy bastionie skrajnego konserwatyzmu?
Jeżeli nie ma prawa istnieć takie badanie które by zmieniło twój pogląd - sam jesteś fantykiem. W dodatku unikasz odpowiedzi i odwracasz kota ogonem.
Dyskusja z kimś kto próbuje opierać swoje stanowisko na czasie przyszłym, niedokonanym symbolizowanym słowem "jeżeli". Bareja się kłania : "A jeżeli tędy będzie przechodziła wasza matka?".
Jesteś bardzo oporony albo bardzo chcesz zmienić bieg dyskusji na inne tory. Powtarzam:
Jakby Ci dać badanie które obala twoją tezę to zmienisz poglądy czy nie? Bo jak nawet nie chcesz dyskutować o tym że takie badanie mogłoby istnieć to świadczy to o fanatyzmie.
Jeżeli ty podałbyś mi badanie które dowiedzie że np.: zachowania Lgbt są wgrywane do mózgu przez wifi (teorie antynwo podaje przykładowo) to mogę zmienić zdanie. Więc jeśli ja dam Ci dowód że homoseksualizm jest genetyczny to zmieniłbyś zdanie czy nie ?
OBOWIĄZKOWE!!!
Wszelkiej maści popaprańcy dobierają się do naszych dzieci i fizycznie (vaccynicum mengelosis - czyli, tzw. szczepionkarstwo), i psycho-fizycznie, czyli poprzez czynną pedofilię. Zwracam uwagę, że oba te zwyrodnienia zaczynają być już synchronicznie narzucane zarówno przez tzw. władze medyczne, jak i "edukacyjne". Zarówno vaccynicum mengelosis, jak i pedofilia, znajdują się na liście rzeczy nie tylko zalecanych, ale i też niezbędnych dla dzieci, według WHO - której to zalecenia stają się niemal z automatu wytycznymi dla naszych Dyzmów i obsadzonych nimi ministerstw.
Wszystkim, którzy nadal wierzą, że nad bezpieczeństwem fizycznym i psychicznym naszych dzieci czuwa jakaś "nauka", reprezentowana przez utytułowanych (a zatem mądrych i przede wszystkim spełniających choć minimalne normy etyczne) "fachowców" zalecam, by zdali sobie sprawę z faktu, że ludzie ci bezdyskusyjnie (bo nie słychać ŻADNEGO głosu sprzeciwu z ich strony) uznają za "naukowy autorytet" niejakiego Kinseya - erotomana i pedofila, który pod pozorem "badań seksualności" gwałcił kilkuletnie dzieci (a może nawet już i niemowlęta), by potem w swoich zboczonych urojeniach - przyjmowanych cały czas za "naukę" - wyliczać, ile to dwuletnie dziecko, z którym kopulował na różne sposoby, miało orgazmów i jakich. Warto też dodać, że to bydlę - NAUKOWY AUTORYTET UZNAWANY POWSZECHNIE DO DZIŚ - jako "reakcje towarzyszące orgazmowi", podczas uprawianego przez niego na dziecku gwałtu, podawało - wymioty, rozpaczliwe bicie rękami i nogami, krzyki, zagryzanie warg aż do krwi. Wszystkie te reakcje dzieci, na dokonywane przez niego pedofilskie gwałty, to bydlę opisywało jako "symptomy orgazmu". Jeżeli komuś wydaje się, że to chyba jakiś perwersyjny żart i że to niemożliwe - normalnie za gwałt na dziecku tafia się do więzienia i to na dłużej (zwłaszcza, że ten śmieć uprawiał swój proceder 70 lat temu, kiedy normy obyczajowe były dużo surowsze, niż dziś) - to wyprowadzam go z błędu. To nie był zwyrodniały, bandycki proceder potwora w ludzkiej skórze, tylko NAUKA - przed którą do dziś zginają się kolana 99% całego świata medyczno - pedagogicznego. Tzw. edukację seksualną - według właśnie "osiągnięć" Kinseya, zaleca WHO - ta sama, która narzuca jednocześnie mengelizm szczepionkowy. Nie od rzeczy będzie przypomnieć, że cała ta WHO, to satanistyczno - masońska mafia, finansowana w połowie przez międzynarodowe korporacje farmaceutyczne i jaszczura Billa Gates'a, którego jedynym celem życia - jak sam to publicznie wyznał - jest "zredukowanie ludności świata o 10-15%, przy pomocy szczepionek" - tych samych, których niezbyt rozgarnięci rodzice sami domagają się dla swoich dzieci i jeszcze gotowi są za nie dodatkowo płacić. Dostaną już niedługo i "scypionki" i Kinseya w pakiecie - bo przecież i jedno, i drugie, to "aktualna wiedza medyczna".
Film naprawdę wstrząsający, tylko dla ludzi o mocnych nerwach.
Jak wyżej
Twój nick doskonale oddaje twoją umysłowość
Żegnam