Jestem za wolnością a przeciwko globalizacji, która zniewala ludzi
a czym ta wolność dla Ciebie jest ?
Tylko system Narodowy. Tak jak w Szwajcarii, kaganiec na mordę i do roboty.
Coraz bardziej widzę, że z pozoru absurdalne twierdzenia Korwina-Mikke, że nie wszyscy obywatele powinni mieć prawo głosu ma sens. Skończyły by się te chore, głupie, populistyczne przepychanki, kłamstwa itp., które służą wyłącznie pozyskaniu ludzi nie interesujących się polityką, a więc nie mających bladego pojęcia o tym, kto wybrać, aby służył państwu i społeczeństwu. Dlatego mamy takie "egzemplarze" w sejmie i senacie, jakie mamy, że aż wstyd, bo to obraz myślenia i świadomości obywatelskiej polskiego społeczeństwa.
Nie ma takiej opcji 08:57. Nikt nie pozwoli na to, żeby inni wybierali za niego. Owszem, samemu mogę zrezygnować z głosowania ale tylko wtedy gdy jest to tylko i wyłącznie moja decyzja. Nikt nie może mi zabronić iść na wybory.
Morawieccy i Kaczyński zaciekle zwalczali komunę, ale nie dali rady. Komuna znowu odrasta.
brak foliarza byl wolnosciowcem
Do 10.14.A to dobre.Widzę że piszesz najnowszą historię na nowo.Liczysz na tytuł profesorski za to stwierdzenie?Czy może powiedzieli ci to w jedynie słusznej tv.
Misiek, trzeba by doprecyzować, kto to jest komuch, bo tak z grubsza biorąc, plemienny podział w Polsce nie biegnie po linii komuchy i reszta. On jest po prostu plemienny, przy czym jedno plemię chce dominować nad drugim, ale to drugie plemię, wzorem Indian amerykańskich sprzed wieków, pyta się, kto tu jest bardziej u siebie? Jednakże biorąc pod uwagę panujący po okrągłostołowy porządek własnościowy i medialny, to pytanie jest raczej retoryczne.
Ale, nie wszyscy w Polsce dają się nabierać na sztuczny miód rzekomej powszechnej wolności, sączony z obcych, polskojęzycznych mediów. Ty to wiesz najlepiej, bo jesz miodzik prosto z pasieki, więc kitu nie wciskaj.
Do 16.22
Tradycja na tym forum.Nie znasz człowieka, ale wiesz kim jest i o czym myśli.Ja żyję na tym świecie dość długo i nikt mi nie wciśnie swoich idei.Przeżyłem czasy komunizmu i wiem co on oznaczał dla ludzi.Niestety "reformy"obecnego rządu,postawa policji i decyzje pierwszego sekretarza idą w tamtą stronę.A miodzik?W Ostrowcu?Nie ośmieszaj się.Ja będę zawsze za wolnością wszystkich ludzi i takim rządom którym będzie zależało na dobrobycie obywateli.
Jeżeli piszesz takie bzdury, porównując obecny rząd do komuny to znaczy, że gość 16:22 ma sto procent racji Panie Misiek. Oby nigdy więcej postkomuniści nie dostali władzy. PIS nie bez powodu jest cały czas liderem sondaży.
20.10
Nie wiem jakie masz doświadczenie życiowe z tamtymi czasami bo ja mam.I niestety wszystko idzie w tamtą stronę.Łącznie z obsadzaniem stanowisk i synekur. I ty piszesz bzdury.Przeżyj parę lat ,zdobądź trochę doświadczenia życiowego i wspomnij moje słowa.
Nie to, żebym tęsknił za socjalizmem, ale nie pamiętam, żeby w PRL-u były afery porównywalne z aferami III RP, w tym np. FOZZ czy przekręt finansowy zwany OFE. Pierwszy sekretarz mógł dostać talon na lepszy samochód, mieszkanie służbowe, a nie zakład pracy na własność za „złotówkę”. Żłobki i przedszkola były ogólnodostępne, bezrobocie może ukryte było, ale też na brak pracy nie narzekano. Fakt, żyło się biedniej, niż na zachodzie, do kariery zawodowej była niezbędna PZPR, ale też nie było tak wściekłej walki ideologicznej zagrażającej wolności duchowej.
Natomiast obecnie o wolności w sensie materialnym świadczy poziom nędznych emerytur milionów Polaków, praca kolejnych milionów na zabezpieczenie podstawowych potrzeb życiowych, struktura własności czegokolwiek, co jest coś więcej warte - po reformach Leszka Balcerowicza vel Aarona Bucholtz, itd., itp.
Ale ogólnie jest lepiej. Nie cofnęliśmy się w rozwoju. Jak większość krajów w Europie. Nadzieja też w tym, co realizują obecni rządzący - dla dobra ogółu.
"świadczy poziom nędznych emerytur milionów Polaków"
tylko to jest właśnie konsekwencja tego świetnego PRLu
Coś ci się czasowo poprzestawiało. Zapomniałeś, że od obrad okrągłego stołu (ustalenie szczegółów przejęcia Polski) minęło ponad 30 lat, że nie wspomnę o czterdziestu latach od stanu wojennego (dla zniewolenia duchowego i ekonomicznego Polaków, żeby po 10 latach było możliwe jw.).
Tobie się coś pomieszało, gdyż ludzie którzy pracowali w PRL dzisiaj pobierają emerytury lub jeszcze pracują.
Spójrz na statystyki. Połowa emerytów i rencistów (kilka milionów) nie bierze do ręki 2 tys. zł. miesięcznie. Wegetacja.
Co znaczy, że poprzedni system był po prostu wydmuszką. Np. mój dziadek w 97 miał emerytury 1700 zł, gdzie wg Zusu przeciętne wynagrodzenie w tym roku to 702zł. Dziadek był zwykłym robolem na Starej Hucie. Po zmiane systemu wszystkie te początkowe emerytury były pronione przez co teraz jest jak jest. Do tego nawet współcześnie emerytury górników i podobnych grup drenują system i z tego powodu inni mają to co mają.