Wiedza Bartosiaka jest taka, że mógłbyś mu buty czyścić jedynie.
Ale poza pustymi sloganami masz okazję wykazać się wiedzą - spróbujesz?
To takie pytanie do malczików?
A co uważacie o projekcie Międzymorza? Dobrze, źle? Powinniśmy być otwarci na współpracę ze Wschodem wiedząc, że będzie to oznaczało kurs kolizyjny z Moskwą, czy odwrócić się całkowicie od tego kierunku oddając go pod panowanie Rosji,a sami szukać szczęście .. gdzie?
No to jak, malcziki? Jesteście gotowi podjąć rzetelną dyskusję?
Uuuuuuu.... Jak nie można anonimowo porzucać g.... to już nie ma chętnych do merytorycznej dyskusji? Miałkość intelektualna nie pozwala zabrać głos, czy jakieś inne ograniczenia? :)
Zauważ, że te prorosyjskie "nastroje" koncederackiej braci na tym forum w postaci prztyczków pod adresem rządu i jej polityki wzgledem USA przycichły też i w innych wątkach...tak jakby ich celem nie było bicie w rząd generalnie, ale jakby chodziło tu o jakieś lokalne rozgrywki. Masz jakieś zapatrywanie na to? Nie wiem, co o tym myśleć....
Domorośli stratedzy obmyślają plan co dalej. Zauważ, że oni wcale wcześniej nie ujawniali swoich prorosyjskich zapatrywań - wystarczyła im tylko krytyka rządu.
Prowadzenie kampanii negatywnej opartej na czarnym pijarze tez daje jakiś tam skutek wyborczy.
Wydłubanie ich i ujawnienie jest w rzeczywistości ich klęska - trudno teraz prowadzić krytykę z tej samej pozycji, gdyż wykryta, nie pozwala na tzw. maskirowkę (zwrot używany często w felietonach przez Ziemkiewicz), która daje poczucie bezkarności i bezpieczeństwa - to utracili.
Teraz potrzebna będzie im nowa strategia. Jaka? Zobaczymy.
Nonto czekajmy.:))
Posłuchałam kilku wywiadów z dr Bartosiakiem. Rzeczywiście mądrze mówi, ale dla mnie kobiety, niekoniecznie ta terminologia geopolityczna - zwłaszcza w części dotyczącej taktyki wojennej, jest do końca zrozumiała. To co mówi, daje bardzo dużo światła na poczynania rządu na arenie międzynarodowej ...zwłaszcza w sferze obronności.
Mąż już trochę nosem kręci, gdy zerka, co tam wysłuchuję w przerwach w necie Pewnie boi się, że mu się w zmaskulinizuję i np..... tak żartobliwie nawiązując do pewnych treści, o których kiedyś rozmawialiśmy - przestanę widzieć sens w tym praniu "gaci" i myciu "garów".
Zupełnie niepotrzebnie. :))
Osoba Bartosiaka znana mi jest od kilku lat - mam kilka jego książek. To chyba obecnie najlepszy geopolityk (choć raczej teoretyk niż praktyk - ale to też dobrze, tacy którzy pokazują drogę innym są również bardzo potrzebni). Szkoda że często nie rozumiany przez polityków. Kiedyś wystąpił w TVP w studiu z politykami i komentatorami - niestety było widać, że jego wiedzą wykracza o kilka długości pozostałych rozmówców.
Ale co ciekawe, dyskutując kiedyś w realu z panią psycholog zajmującą się głównie zwalczaniem nałogów wśród nieletnich, również napomknąłem o Bartosiaku w dyskusji. Jakiś czas później tak ją wkręciły z nim wywiady, że mówi iż spędziła przed komputerem cały week i nie mogła się oderwać :)
Więc wszystko w normie :)
No i Międzymorze za daleko pływa od horyzontów myślowych większości :)