Prawda! Temat zasługuje na odrębny wątek! Pozdrawiam cywilów!
Prawda Monia myślała, że nie da się powiązać jej z Małgorzatą. Ale poprzez swoje bronienie lesia okazało się kim jest. To wszystko jest tak zabawne, że ... Wybierzcie tego AA a będę wam dziękował z całego serca.
no tak,jak zwykle wyłączono posty,ale zgadzam się akurat z tą polityką,oddacie głos na kogo wam sie podoba i tak jak napisała marta liczy na zmiany wytypowała je a czy tak będzie zobaczymy no to do przyszłego roku
Do zobaczenia, przy urnie za rok, pozdrawiam.
a mnie zastanawia, czy nikt z samorządowców nie dostrzega hordy psów, która od jakiegoś czasu okupuje okolice urzędu gminy właśnie....
Pieski różne - małe, średnie, ale też całkiem duże.
Czasem obszczekują przechodzących, czasem pogonią kogoś. Wokół biblioteki, urzędu zawsze kręci się sporo dzieciaków. A to wracają ze szkoły, a to idą na orlika. Ciekawe, czy jeśli (odpukać) jakiś piez pogryzie kogoś - czy może dopiero wtedy samorządowcy dostrzegą problem ? bo jakiś wierzyć się nie chce, że do tej pory nikt tego nie zauważył. Nie wiem... może nasi samorządowcy są tak zajęcia naprawianiem świata, że przestali dostrzegać to, co inni widzą na codzień ?
Oj wiem wiem: zaraz usłyszymy - pieska trzeba złapać (byle bez stosowania przemocy), zawiazać mu na szyi czerwoną kokardkę, napisać podanie do UG, dołaczyć 2 zdjęcia i życiorys i wtedy - po 30 dniach - zostanie zwołana komisja celem rozpatrzenia sprawy.
A może, skoro niedługo wybory, to pojawi się jakiś rycerz na białym koniu i rozwiąże problemy, których do te pory rozwiązać sie nie udało ?
i bagatela odtransportować go do schroniska za jedyne 1800 zł za sztukę,więc rycerza nie potrzeba tylko kasy, trzeba wydać zarządzenie zakazujące psom cieczki wtedy nie będą chodzić stadami,również te wypuszczane z podwórek,chyba że te w Kunowie przyleciały z księżyca to wtedy już grubsza sprawa, bo mamy do czynienia z inwazją obcych
Nie ma odpowiedzialnych za ten stan, nie ma sprawy, jest ok, tak ma być wychodzi na to, Panie i Panowie radni, zresztą już takie zdarzenie było, dziecko zostało pogryzione. Jeśli tego problemu rządzący nie są w stanie rozwiązać, to o czym my mówimy?Gdzie my mieszkamy? Kosmitami wychodzi na to są zarządzający. Ważne ,że na podwyżki pieniądze są, a bezpieczeństwo ludzi może poczekać!
mieszkanka,
co ty bredzisz o jakimś księżycu, obcych i cieczce psów ? co to ma do rzeczy ?
idąc twoim tokiem rozumowania:
- nie sprzątajmy na ulicach, bo to kosztuje a i tak zaraz się nabrudzi
- nie ścigajmy bandziorów, bo jak bandziora się złapie i wsadzi, to za jego utrzymanie na państwowym wikcie też trzeba zapłacić.
- nie jedzmy bo i tak trzeba to wysr...ć
Ty mieszkanka może podróżujesz tylko samolotem, więc ciebie to nie dotyczy, ale inni czasem potrzebują również przejść chodnikiem w Kunowie - bez narażania sie na ryzyko pogryzienia.
piszesz - 1800 zł za umieszczenie psa w schronisku...
ale zaraz, zaraz, .... przecież gdy wprowadzali opłatę za psa (teraz chyba 20 zł?), to głównym argumentem było, że opłata będzie przeznaczana właśnie na to, aby m.in wyłapywać takie bezpańskie psy.
To co ? opłatę się pobiera, ale psów już łapać nie będziemy bo to kosztuje ?
Nawet gdyby tej opłaty nie było - to obowiązkiem gminy jest wyłapywanie takich psów.
No cóż, może faktycznie musimy poczekać, aż psy kogoś pogryzą ?
a może muszą obszczekać jakiegoś ważnego gościa, który będzie wizytował gminę?
co wtedy przeczytamy w gazecie ? że to wina obcych ?
Brawo mieszkaniec!!! Popieram Cię w 100%
Jak pogryzie to będziesz latał/a tak jak ja do lekarza po szczepionkę przeciw tężcowi a później do Kielc co dwa tygodnie,koszty dojazdu nikogo nie obchodzą a tym bardziej gminę.Psa szukaliśmy na własną rękę no ale z przykrością stwierdzam że nie złapałam i niestety do gminy nie dostarczyłam,jak to podobno powinno sie odbyć.
Obowiązek gminy to jedno a obowiązek tych co te psiaki mają, lub mieli to drugie.Od pewnego czasu zauważam ,że po każdym dniu targowym/wtorek/przybywa na terenie Kunowa podrzucanych ,niechcianych zwierząt /psy,koty/.Niestety nie ma już tak skutecznego rakarza jak pan S. i jego przetwórni a obecna prawna ochrona zwierząt bardziej je broni niż ludzi . Co ciekawe zauważa się też pewną tendencję przerzucania z siebie obowiązków na innych Zwierzak zabawka znudzi się dziecku lub przeszkadza w planach urlopowych to go podrzucić innym lub w skrajnym przypadku przywiązać do drzewa jak to niektórzy czynią. Złych postaw poszukujmy u samych siebie a nie zgłaszajmy jedynie tych roszczeniowych. Tyle i aż tyle w tym temacie. Pozdrawiam
W zasadzie zgadzam się w większocią Twojej wypowiedzi poza zdaniem "Niestety nie ma już tak skutecznego rakarza jak pan S. i jego przetwórni" bo to nie od rakarza zależy ale od ludzi któzy te zwierzęta mają.Jest cos takiego co nazywają sterylizacją ale wygodniej jest wyrzucic, utopic, zakopać niż zachować się odpowiedzialnie.
no fajnie tu piszecie o tych rakarzach, ale jaki to ma związek z obowiązkami samorządowców ?
Ja oddając głos na swojego radnego / burmistrza liczyłem, że jak już zostanie wybrany, to m.in takie sprawy będzie starał się rozwiązywać. A tu jakoś słabo to działa - tzn. owszem - przed wyborami słyszymy cuda wianki, a po wyborach - wicie, rozumicie, nie da się.
W sumie - może lepiej byłoby, gdyby np. funkcja radnego nie wiązała się z żadnymi pieniędzmi - zero diet, itp. Może wtedy taki radny bardziej skupiałby sie na tym, co obiecał swoim wyborcom ?
W sprawie, o której piszesz tot. radnych i dietach dla nich nie byłoby chętnego na radnego, decydującym kryterium niestety niektórych radnych jest chęć otrzymywania diety tj. jest chyba ok. 700 zł za nicnierobienie.
Bo pewnie 12:05 za taką kasę bardzo im się wysilać nie chce.Odkąd wybrałam swojego radnego ani razu nie udało mi się z nim normalnie porozmawiać,sam też nie wyraża chęci spotykania się z ludźmi np w sprawach ich bolących...Widzisz go na ulicy,powie Ci dzień dobry i to tyle...angaż radnego do czegoś zobowiązuje,dlatego jedynego radnego jakiego mogę tu pochwalić to Pan,M.Mikos,zawsze wysłucha,doradzi,pomoże,jest zawsze dostępny pod telefonem a co najważniejsze prawdomówny,mówi Ci jak jest...a nie,nie wiem no zobaczę i to zobaczę trwa już trzeci rok.
Problem z radnymi bezradnymi a w zasadzie z tymi którzy nic nie robią/nie dotyczy całej rady/jest do rozwiązania za rok. Wybierzmy z rozsądkiem a nie emocjami a efekt będzie widoczny. Mam nadzieję ,że po doświadczeniach przypadkowych, czasem rodzinnych wyborów dojrzeliście do podejmowania decyzji dobrych dla społeczności lokalnych a nie prywatnych interesów wąskich grup. Oby nie było tak jak podsumował na koniec kadencji poprzedni "włodarz" mówiąc "wyborcy w gminie Kunów są głupi bo wybrali sobie takiego O.....".Ja uważam ,że są mądrzy i czas emocji również mają za sobą.Pozdrawiam
Bez przerwy się z Tobą zgadzam Realisto hi hi hi. Pozdrawiam