@Wyborca 17:49
Podstawą do zadawania pytań jest umiejętność czytania ze zrozumieniem. Niby oczywiste, ale... znajdź powiązanie między pytaniem o GMO a określeniem "kretyńskie". Level: hard.
Nie chcesz wiedzieć, co na Twoje sugestie odpowiedziałby Ci premier Witos względnie Józef Piłsudski. Oni nie byli "poprawni politycznie", ja również nie jestem. Mówię (piszę) co myślę.
Piszesz Arku okrężnie, tak jak zauważył to gość wyborca. Nie potrafisz albo nie chcesz odpowiedzieć wprost na zadane Ci pytanie..
Zatem streszczę: Jestem przeciwny zakazom. Należy po prostu kontrolować jakość żywności, od czego są wyspecjalizowane instytucje.
Nie silę się na bycie fachowcem w każdym temacie, jak niektórzy. Pozostawiam to specjalistom.
Co do komunikacji... jest taki piękny cytat ze Stanisława Barei:
"Mądrej głowie wystarczą dwa słowa, a głupiemu to i referatu mało - jak powiedział Sofronow".
Pozdrawiam
p.s. Z wpisu z 17:49 wynika, że traktujesz mnie jak nauczyciel ucznia. A mogęż wiedzieć na jakiej podstawie?
Ja właśnie oczekuję tych przysłowiowych "dwóch słów". Czy nie można odpowiedzieć po prostu: "jestem przeciw GMO" lub "nie mam nic przeciwko GMO". A tak to otrzymuję referat wielozdaniowy o takiej wieloznacznej i okrężnej treści, żeby można było kiedyś zaprzeczyć wszystkiemu co się napisało.
Jest Pan w tym Mistrzem.
P.S. Jeśli ma Pan jakiś kontakt z kandydatem na posła z list Pana partii to proszę przekazać mu (oczywiście w bardziej zrozumiałej formie niż na niniejszym forum) czy nie raczył by łaskawie wypowiedzieć się w temacie. Chyba leży to w jego interesie?
Drogi Panie Wyborco z 18:47
Jak sądzę już Pan otrzymał owe dwa słowa o 18:36 i wcześniej, na mojej stronie.
Nie zamierzam zaprzeczać, nie wypieram się NIGDY swoich słów.
Dziękuję za dyskusję, a teraz idziemy na mecz :)
Jeśli Pan "mówi (pisze) co myśli" w taki sposób jak na forum, to jak się Pan komunikuje z otoczeniem? Jak wydaje Pan polecenia pracownikom? Ktoś to rozumie?
Wychodzi na to, że najbardziej zrozumiały fragment tekstu jest w jęz. angielskim.
GMO stanowi problem nie tylko etyczny ale i ekonomiczny. Nasz Premier w swoim wystąpieniu stwierdził, że izolacja wobec GMO stanowi ograniczenie konkurencyjności kosztów produkcji dla naszych rolników.
I jak wspomniał baltow.com jest za ale niby w ograniczonym zakresie itp. Zwykłe pieprzenie kocopołów. Jeśli otworzy się granicę dla GMO, to odwrotu nie będzie ani żadnej kontrolowanego ograniczonego zakresu.
To głodne kawałki dla wyborców aby nie strzelić sobie w stopę.
Ja jestem stanowczo przeciw produkcji rolnej opartej na GMO.
Niedawno widziałem na Discovery świetny reportaż poświęcony produkcji soi i kukurydzy w USA. GMO wyparło normalne gatunki, które praktycznie wyginęły całkowicie w niektórych stanach.
Jak wspomniałem poza etycznym problemem tam istotną rolę odgrywa ekonomiczne podłoże produkcji rolnej GMO.
Nasiona kukurydzy i soi modyfikowane genetycznie są produktem licencjonowanym, co oznacza, że rolnicy nie mogą uzyskiwać materiału siewnego ze swoich zbiorów. Za każdym razem muszą kupować nowy materiał siewny, nie trzeba dodawać że bardzo drogi. Kto próbuje naruszyć warunki licencji, czyli obsiać swoimi plonami z GMO jest surowo karany. Koncerny produkujące nasiona są w zmowie i mają służby detektywistyczne śledzące rolników w całych stanach. Ponadto stosują prostą taktykę przewlekłych procesów sądowych z opornymi farmerami aż do wyczerpania ich możliwości finansowych i wówczas albo farmer podpisuje ugodę albo bankrutuje. Podobnie wygląda hodowla trzody - kartele producenckie udzielają kredytówe na tuczarnie ale gdy farmer zbliża się do wyjścia na prostą żądają modyfikowania tych tuczarni i dalszego zadłużania. To pozwala im w 100% kontrolować procesy tuczenia często urągające jakimkolwiek godnym warunkom. Niestety zadłużeni u firm przetwórczych rolnicy mają zakaz ujawniania tych procesów. Kto się wyłamie nie ma szans na sprzedanie swojej produkcji.
Dla mnie to ekonomiczne uzależnienie od kilku światowych koncernów dostarczających materiałów produkcyjnych opartych na GMO jest znacznie większym zagrożeniem dla rolników niż szansa na wyższe plony.
Niestety każdy, kto podziela te obawy jest piętnowany.
PO realizuje strategię biznesową swoich sponsorów ale dlaczego PSL wchodzi w to bagno? Z pewnością nie robi tego w iunteresie rolników czy konsumentów.
Nie chce urazić nikogo z PSL,słowo daje jestem od tego daleki,lecz rolą Waszego ugrupowania jest tylko dotrzymywanie komuś towarzystwa.Szkoda,bo gdyby ruch chłopski,ale w tym sensie,że oparty na chłopskim,prostym i zdrowym pomyślunku wybił się na autentyczną samodzielność to mógłby być z tego pożytek,bo pomyślunku u rzadzących obecnie krajem wyraźnie brakuje.Biznesy,interesy,a myśli propaństwowej brakuje,choc hasła są zawsze,ale... puste-niestety!
HOME - http://www.baltow.com . . . http://www.baltow.cba.pl
zgadzam się z wypowiedziami o GMO jest to totalne świństwo, obecnie UE dopłaca rolnikom dotacje na uprawę roślin i drzewek owocowych starych gatunków uprawianych przed laty a nie krzyżówek ,cały sejm jest lobbowany przez przedstawicieli koncernów amerykańskich, śmiem powiedzieć ,że ta ustawa pokrętna nie przeszła za darmo,pora wreszcie ( takie są sondaże) żeby PSL znikło z sejmu bo nie umią walczyć nawet o swoich rolników,o GMO kilkakrotnie były programy telewizyjne .Mamy najzdrowszą żywność w UE a za wszelką cene nasze władze chcą to zepsuć , w jednym tylko zadziałali sprawnie uchwalili sobie a nie prostym ludziom ustawę dotyczącą rozliczen bankowych we frankach. np i komu zrobili dobrze przeciętnemu7 Kowalskiemu czy sobie ? i co ja mam na nich glosować i to na Górczyńskiego - śmiech
śmieszne - Górczyński do sejmu z PSL a wie jak wygląda i jak się uprawia żyto?
co za ograniczone myślenie - jak psl to od razu uprawa żyta? :))
A ja jestem za gmo! Wolę sobie wybrać w sklepie co wolę. Naoglądałeś się filmów Moora i panikujesz. Spokojnie - nie umarliśmy od jazdy samochodem (a i takie przekonania były), nie umrzemy i teraz.
Dla ścisłości. Ja jestem stanowczo za J.Górczyńskim.
A to, że jestem przeciw GMO nie ma z nim żadnego związku.
To PO przepycha GMO i platformowy Prezydent zadecyduje o GMO w Polsce.
Co do swobody zakupów w sklepie, to nie ma związku z produkcją na terenie Polski. Możecie wybierać GMO z importu - dla koneserów :)
A po co poseł, który jest maszynką do głosowania? W takim układzie to głosujmy na partię bez wskazania konkretnej osoby, a potem niech PKW przeprowadzi losowania wewnątrz listy i po kłopocie.
Jeśli ma jakiekolwiek zdanie w tej sprawie to niech je wypowie (napisze) i potem głosuje zgodnie ze swoim poglądem. A tak to w zasadzie głosujesz w sprawie wysokości uposażeń p. Górczyńskiego - zamiany pensji wiceprezydenta na dietę posła.
Zadziwiasz mnie Wojtku. A jeśli okaże się, że poglądy Twoje z poglądami p. Górczyńskiego w większości są rozbieżne, to jaki będzie powód głosowania na niego?
I jeszcze cytat:
"To PO przepycha GMO i platformowy Prezydent zadecyduje o GMO w Polsce."
A po co w takim razie ten PSL w Sejmie? Chyba ma reprezentować swoich wyborców a nie grupy interesów koalicyjnej partii. Uczciwiej byłoby gdyby zamiast PSL w Sejmie znaleźli się sami posłowie PO. Wyniki głosowania takie same a i łatwiej by się rządziło.
kolego od GMO - ubzdurałeś sobie że to najważniejszy problem świata i oczekujesz tego od kandydatów? ja chcę, żeby Górczyński zajął się zauważaniem MOJEGO regionu i MOJEGO miasta w Warszawie - chcę inwestycji w Ostrowcu i w jego okolicy. I to ma załatwić poseł stąd!
człowieku jesteś chyba chory ,jak dotąd żaden z poslów nic nie zrobil dla Ostrowca ( Pacelt basen) i ty chcesz aby Górczyński coś zrobił on idzie jak cala reszta do sejmu dla kasy.
Jak są wspaniałomyślni i chcą zrobić dużo dla ludzi i dla kraju to niech zmienią ordynację wyborczą , żeby ludzie głosowali na konkretne osoby a nie na listy a tak to ja mam w nosie wybory
Dokładnie tak, przecież oni na niczym się znają. Służą za drogie w utrzymaniu maszynki do głosowania.