a jaka to flegma?
Ufff, ale slownictwo
Dopowiadając do tego artykułu pani Tomali w "Wiadomościach". Jeśli tak jest, że prokuratura z urzędu ściga to tych informacji nie może dostać przed skazaniem żadna osoba. Prokuratura powinna wnieść sprawę do Sadu, a po skazaniu osoby dopiero wtedy, pokrzywdzony ma wgląd w akta i na podstawie wyroku prawomocnego może dochodzić swoich roszczeń w Sądzie. Nie inaczej. Inaczej - jest złamanie prawa.
No bo i mają sporo różnej wiedzy i dokumentów i opinii
Trzeba zaskarżyć właściciela/administratora w trybie cywilnym o zaniechanie działań
A w tej sprawie jakie jest powiązanie mecenasa Kamila Gawrońskiego z biura posła Górczyńskiego z prokuratorem który sciga internautów z art 212 KK? Ciekawe!
Pomawianie a oszczerstwa to różnica i jeśli ktoś coś piszę to musi wiedzieć co pisze a jeśli by mnie to ubodło to zgłosił bym to i tyle. Trzeba brać odpowiedzialność za swoje słowa teraz wszyscy piszą że w necie można napisać wszystko a czy w cztery oczy powiedział by to ktoś nie bo net to anonim ale jak widać na szczęście już to się kończy tak jak kiedyś pomawiano słowem mówionym skończyło się tak bo było parę spraw i ludzie zaczęli zważać na to co mówią a teraz niech zaczną zważać co piszą. Bardzo wam dobrze pierw się zastanowi jeden z 2 co pisze
Ale kto będzie przepraszał? Masz stracha?
Chodzi ci o powiązania: mecenas Kamil Gawroński z biura posła Górczyńskiego, a prokurator Grzegorz Gawroński prowadzący sprawę ścigania internautów z wniosku posła Górczyńskiego? Czy dobrze rozumiem pytanie?
Co innego jest pisać o właścicielu piekarni, czy zakładu fryzjerskiego, a co innego okazywać swoje prawdziwe niezadowolenie z obecnej władzy. Trzeba to rozróżnić! Oczywiście nie mam na myśli, że ową władzę również z domów kultury trzeba słownie "besztać", ale napisanie prawdy we właściwy sposób jest wskazane. Problemów jest ty kilka. To, że niektórzy nie przyjmą krytyki i , że prokuratura naciąga do granic możliwości prawą, uznając te sprawy z art. 212KK za ścigane z urzędu z powodu interesu społecznego. Wstrzymajmy się tu z biciem piany do czasu zbadania i decyzji Prokuratury Generalnej w tej sprawie.
Adres jest w tym linku