Marszałek Grodzki, w dniu przyjazdu prezydenta Bidena do Polski skierował do Rady Najwyższej Ukrainy w języku ukraińskim skandaliczne słowa wymierzone w rząd PIS.
Powiedział: "(...)muszę Was przeprosić za to, że niektóre firmy w haniebny sposób kontynuują działalność w Rosji, że nadal przez Polskę jadą tysiące tirów na Białoruś i dalej, że nadal rząd importuje rosyjski węgiel i nie potrafi zamrozić aktywów rosyjskich oligarchów. W ten sposób z niedającą się zaakceptować hipokryzją nadal – nawet wbrew intencjom - finansujemy zbrodniczy reżim, który zdobyte pieniądze zużywa na mordowanie niewinnych ludzi. Agresor musi być całkowicie izolowany i musi boleśnie odczuć, że świat twardo stoi po stronie zaatakowanych i nie pozwoli na rzeź Ukrainy".
Nawet prezydent Trzaskowski w TVN pytany o komentarz, odciął się od takiego zachowania bo wie, że nie jest to politycznie mądre.
W poniedziałek zostanie złożony wniosek o odwołanie Grodzkiego z funkcji marszałka Senatu.
Cóż się spodziewać po takim ?
Włoż sobie w .... ten apel gościu 13:29.
Greenpeace to jedna z tych zielonych mafii finansowana również swego przez Putina. Cała ta szopka wokół kopalni Turów była grubymi nićmi szyta przez Niemcy i Rosję.
Putin opłacał ekologów, by zablokować Zachód. Przekazał na ten cel 82 mln euro.
Liczę na rozsądek części opozycji w temacie Grodzkiego. Parlament czysty od zdrajców to priorytet w dzisiejszych czasach.
Grodzki występuje przeciwko interesom kraju, którego jest nie tylko Obywatelem ale też Marszałkiem Senatu.
Grodzki jest do odstrzału. Staje się coraz większym ciężarem dla opozycji.
@12:28 mendo ruski trollu..od X czasu Kaczyński mówił o zagrożeniu putinowskim..tam 85% popiera putifiuta i nie lubią Polaków
Jestem pewien, że w razie agresji bolszewików na Polskę, podobnie jak na Ukrainie, w czerwonym Ostrowcu też są tacy, co to witaliby ich z zadowoleniem i nadzieją na stołki przy nowej ruskiej władzy.
Ciekawe, czy lokalny towarzysz Józef będzie składał kwiaty na Rynku, jak co roku 17 stycznia w rocznicę "wyzwolenia" Ostrowca Św. przez bolszewików.